Gra Evil Genius

połączenie austina powersa z dungeon keeperem - to będzie hit, ja wam to mówię:)

Świetna gra, ma naprawdę drobnie niedoróbki, ale da się przeżyć.

Wygląda na banalną, nic bardziej mylnego. Masa rzeczy do odkrycia, całość ciekawie zebrana do kupy.
No i ten humor, nie raz się uśmiałem z tego jak moi podwładni się zachowywują, przesłuchują więźniów (Jackson i szafa w archiwum rządzi)

Jak dla mnie 9/10.

tak? no proszę, napaliłem się na tę grę strasznie, demo mnie ostudziło całkowicie.... a, mówisz, jednak coś w tym jest?

Po demie pomyślałem: co więcej mogą dać?

Byłem w duuużym błędzie :)

Gra jest naprawdę wypęczakowana jeśli chodzi o złożoność rozgrywki.Wszystko ze sobą w naturalny sposób współgra. Na początku może trochę przeszkadzać, brak sterowania podwładnymi w sposób bezpośredni ale po jakimś czasie tego nie brakuje.
Początek może być trochę trudny ale im dalej tym lepiej.

Gram już od dobrych kilku dni i jeszcze mi się nie znudziło, PoP:WW i Rome: TW poszły w odstawkę :). EG bardziej mi przypadł do gustu.

A szkoda bo gra naprawdę fajna i niedoceniona :|

Dziwi mnie porównanie do Dungeon Keeper. Podobieństwo tutaj chyba dotyczy jedynie tego, że gramy złym charakterem i kopiemy tunele na bazę .. i nic ponad to. Gra swoją drogą Ciekawa, ale męcząca i pochłania strasznie dużo czasu.