Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prawo jazdy - jak ogarnąć i ile czasu potrzeba? Dla osoby, która z motoryzacją nie ma nic wspólnego

10.10.2022 22:26
😐
1
zielonawtemacie
1
Junior

Prawo jazdy - jak ogarnąć i ile czasu potrzeba? Dla osoby, która z motoryzacją nie ma nic wspólnego

Ile czasu potrzebuje osoba, która z motoryzacją nie ma nic wspólnego, nigdy nie prowadziła samochodu, nie zna znaków, nie zna przepisów jakie obowiązują w ruchu drogowym, nic nie wie nic, totalnie nic... Ile czasu taka osoba potrzebuje na naukę teorii i ile godzin na naukę praktyki, żeby zdać zarówno ten teoretyczny jak i praktyczny egzamin?
?

Wiadomo, że każdy jest inny, ale ile średnio taka zupełnie nieogarnięta - w sprawach tego typu osoba - osoba potrzebuje na naukę i zdanie tych egzaminów?
?

Ile godzin (ogółem) na naukę teorii?
?

Ile godzin (ogółem) na naukę praktyki pod okiem Pana instruktora?
?

Oczywiście - mniej więcej.
?

PS Bez głupich komentarzy, proszę. Nie każdy jest motoryzacyjnym wymiataczem. Poza tym - każdy kiedyś zaczynał.

10.10.2022 22:46
2
odpowiedz
zanonimizowany1374860
8
Konsul

Tak jak napisałeś. Zależy od danej osoby. Jednej osobie wystarczy podstawowy kurs. Druga będzie musiał dokupić więcej godzin żeby nauczyć się jeździć. Są i takie że raz dwa łapią i nawet połowa tych godzin wystarczy. Nie ma reguły.

10.10.2022 22:48
mrgiveman
3
1
odpowiedz
mrgiveman
105
inżynier niczego

Ile czasu potrzebuje osoba, która z motoryzacją nie ma nic wspólnego, nigdy nie prowadziła samochodu, nie zna znaków, nie zna przepisów jakie obowiązują w ruchu drogowym, nic nie wie nic, totalnie nic... Ile czasu taka osoba potrzebuje na naukę teorii i ile godzin na naukę praktyki, żeby zdać zarówno ten teoretyczny jak i praktyczny egzamin?

Na to pytanie to można odpowiedzieć jak już wsiądziesz i jak poczujesz, czy masz jakikolwiek dryg. W moim wypadku miałem podobne rozterki, teoria to kwestia paru godzin - polecam kurs weekendowy. Natomiast 30 godzin praktyki to może być za mało, żeby zdać za pierwszym razem (mój przypadek).

post wyedytowany przez mrgiveman 2022-10-10 23:04:45
10.10.2022 22:56
Mr. JaQb
4
odpowiedz
Mr. JaQb
106
Legend

Mi wystarczyło tyle godzin teorii ile oferują szkoły w kursie + robienie testów w wolnym czasie, pewnie parę dodatkowych godzin na to wyszło. Z praktyką podobnie, wziąłem jeszcze 2 godziny jazd na przeddzień egzaminu żeby się oswoić i potrenować to, w czym nie czułem się jeszcze w 100% pewnie.

10.10.2022 23:02
Szyszkłak
5
odpowiedz
Szyszkłak
206
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Kwestia indywidualna to raz - jak szybko się uczysz i ile sam poświęcisz czasu na robienie testów i zaznajamianie się z przepisami. Drugim czynnikiem jest też wybór odpowiedniego ośrodka w którym kurs będziesz robić, są lepsze i gorsze.

10.10.2022 23:03
papież Flo IV
6
odpowiedz
papież Flo IV
86
Prymas Polski

Tyle ile jest przewidziane w szkołach. Parę spotkań z omawianą teorią i 30 godzin jazd. Trzeba iść i samemu sprawdzić swoje możliwości. Właśnie jestem w trakcie robienia prawa i ile już widziałem ludzi co podobnie panikowało, a przychodziło co do czego, to zdawali za pierwszym.

10.10.2022 23:28
7
odpowiedz
demon92
194
Senator

Żeby zdać? Jeśli jesteś osobą młodą, a pewnie jesteś skoro pytasz o to na golu, to powinno Ci wystarczyć tyle ile przewiduje ustawowe minimum.
Żeby nauczyć się jeździć? Kilka miesięcy.
Żeby być dobrym kierowcą? Może i całe życie Ci nie starczy, większość ludzi jest przeciętnymi kierowcami.

10.10.2022 23:36
WolfDale
😎
8
odpowiedz
WolfDale
77
Żałoba po Piranha Bytes

Jeśli grałeś w pierwszą oryginalną Mafię, to zrobisz prawo jazdy migiem z palcem w pupie.

10.10.2022 23:39
9
odpowiedz
Annac1
27
dziad5

Mi w nauce i egzaminie najbardziej przeszkadzała ta bezcelowość jazdy. Jak wiesz gdzie jedziesz i znasz drogi/trasy to jest dużo łatwiej.

Najważniejsze to kontrolować wszystkie lusterka, używać migaczy zgodnie z przeznaczeniem, jeździć dynamicznie I NIE BLOKOWAĆ LEWEGO PASA.

11.10.2022 00:11
1000iqhere
👍
10
odpowiedz
1000iqhere
38
YES

Zdałem w lutym, choć jazdy miałem od października (w sumie rok już wychodzi teraz). Do egzaminu miałem 6 podejść i nie wstydzę się tego. Teraz jeżdże własnym małym autkiem do technikum i nie miałem żadnych przykrych incydentów do tej pory i oby tak zostało. Więc spróbuje opisać jak u mnie to wyglądało.
Te 30 godzin wystarczy moim zdaniem. Ja też zrobiłem tak że przed sam egzamin zostawiłem jedna godzine rano i jedna godzine przed (pierwszym) egzaminem. Żeby nie dopłacać. Wydaje mi się że dużo zależy od instruktora, ja miałem jednego fajnego z którym tez trochę rozmawiałem o codziennych rzeczach i przez to byłem wyluzowany na jazdach i kłopotów z czasem nie było. Tak zbaczając z tematu to wydaje mi się, że jeden z instruktorów miał problemy życiowe i mi się zwierzał. Niby tak nie powinien robić bo on mnie ma uczyć, ale mniejsza.
Wracając. Na egzaminach lało się ze mnie za każdym razem, trema brała górę. Ale nie stresowałem się tym że sobie nie poradzę (choć też ale nie w takim dużym stopniu) co samym egzaminatorem, głównie przez wszelkie legendy o takich, co tylko chcą uwalać.
Jeśli siądziesz za pierwszym razem i Ci sie nie będzie udawało to nie przejmuj się. Prowadzić nie nauczysz się w godzinę. Z teorii mało wyniosłem szczerze, ale z egzaminów próbnych u siebie już tak dlatego codziennie w wolnym czasie warto robić. Ja miałem dość swobodnie do wyboru godziny jazd, ale nie polecam brać więcej niż 2. Może to tylko u mnie tak było ale to zwyczajnie męczy dłużej dla kogoś kto dopiero się uczył.
Ty dajesz im pieniądze oni mają Cie uczyć. Nie stresować się, nikt za pierwszym razem nie powinien Cie puścić w centrum miasta, przynajmniej u mnie tak było.. Instruktor zawsze ma mniej więcej kontrolę i ewentualnie w ostateczności walnie po heblach. Ale to jest moim zdaniem naturalna, choć nieprzyjemna kolej rzeczy.
Dasz sobie radę i powodzenia!

Forum: Prawo jazdy - jak ogarnąć i ile czasu potrzeba? Dla osoby, która z motoryzacją nie ma nic wspólnego