„Magia BioWare to bzdura” - reżyser Dragon Age: Origins i Dragon Age 2 krytykuje praktyki studia
typowy gamedev :) ciekawe kiedy ktos z polskiego gamedevu opowie jak to w polskich studiach jest :)))))) dopiero byście sie usmiali :)
W dzisiejszym Bioware tak jak w Blizzard nie ma już nikogo ze starej ekipy, tak nie ma tam żadnej magii tylko są hajsy, ma rację.
Spokojnie, MS już ma w szufladzie plan restrukturyzacji BioWare i to w jednej teczce z całym Electronic Arts... zaraz obok teczki Ubisoftu zresztą...
Niestety muszę się trochę z tym zgodzić. BioWare na przestrzeni lat się popsuło. To już nie są takie gry jak BG, Dragon Age 1 czy Mass Effect. Potrafią wykreować świetny świat, ciekawe postacie, fabułę, ale coś brakuje tym nowym produkcją w porównaniu do starszych odsłon. Według mnie problem się zaczął od Andromedy. Gra była dobra, ale jak na standardy BioWare taka pusta i bez duszy z masą zapchajdziurek, które są właściwie niepotrzebne.
Inkwizycja to głównie problemy przy produkcji spowodowane Frostbitem, i fetch questy rodem z MMO. Linia fabularna, postacie, fabuła są całkiem niezłe, zwłaszcza z dodatkami.
Linia fabularna, postacie, fabuła są całkiem niezłe
No ta, ale rozgrywka w inkwizycji leży i kwiczy ;/
"Magia Bioware" to tylko slogan marketingowy, żeby studio było rozróżnialne od "szeregowych wyrobników". Marvel Comics ma frazę "House of Ideas", której znaczenie również zmienia się po amplitudzie od symbolu do memu