Problem polega na tym, że korzystam z Wi-Fi, które dobrze działa na telefonie ale niestety na laptopie zrywa połączenie i nie mogę tego naprawić. Jak pinguje przeglądarkę to często wyskakuje "REQUEST TIMED OUT".
Próbowałem już wielu opcji ale nic nie pomaga, np: wpisywałem wiele komend w cmd, resetowałem przeglądarkę etc. Hotspot z telefonu daje takie same rezultaty. Po kablu nie sprawdzałem ale nawet jakby było ok to mnie nie urządza bo chcę używać wi fi, wiadomo.
Dużo jest tego w necie jeśli chodzi o konflikt router - laptop ale jak na razie klapa. Jakieś pomysły, doświadczenia? Z góry dziękuję.
Uwalona karta wi-fi w lapku? Jesli na dwoch roznych siecisch wi-fi tak samo, to raczej problemy z access pointem mozna odrzucic.
Czy jak jest problem z netem to mozesz sie zalogowac np. do strony konfiguracyjnej routera?
No i co to znaczy 'jak pinguje przegladarke'?
Coś siadła karta wi-fi w laptopie.
Jak masz jakąś zewnętrzną to spróbuj przez nią się połączyć, no ale jak piszesz że przez telefon działa i nie rwie to znaczy że to problem z wi-fi w lapku.
Na adres routera mogę wejść ale nie mam hasła, żeby się zalogować.
Jak wpisuję w cmd ping google.com -t to widzę kiedy jest internet a kiedy request timed out. Coś czuję, że to moja karta sieciowa w lapku. Jak ją sprawdzić aby mieć 100% pewności, że jest do wymiany?
Podłącz inną kartę sieciową (np. pod USB) jak obawiasz się, że nie będziesz wiedzieć która karta działa, to przed podpięciem innej karty wyłącz obecną kartę sieciową w lapku np. w menadżerze urządzeń.
Przyczyn tradycyjnie może być milion sto pięćdziesiąt. Dla przykładu niegdysiejsza moja karta TP-Linka TL-WDN3200 po każdej dużej aktualizacji Win10 (Spring/Fall Update) miała nadpisywane sterowniki. Na microsoftowych grzała się tak niemiłosiernie, że parzyła w dłoń i objawy miała podobne - rwanie połączenia i bardzo ograniczona prędkość maksymalna. Po każdej takiej aktualizacji należało więc ponownie instalować dedykowane sterowniki producenta.