Mam problem z jakością dźwięku w moim laptopie - co ciekawe, nie występuje on od nowości.
A objawia się on tym, że nawet przy słabych basach dźwięk charczy i dudni. Zwłaszcza jak ustawię poziom dźwięku na 100% w Windows Media Playerze. Gdy ściszę dźwięk w WMP do 25% (ale za to zwiększę poziom systemowego dźwięku) to wtedy jest nieco lepiej, ale i tak słychać przy mocniejszych basach charczenie. Instalacja innych sterowników audio do Realteka nic nie pomagała. No i właśnie nie wiem, od czego to zależy...
To jest wina po stronie hardware (czyli ze strony sprzętu), czy software (ze strony oprogramowania)? I czy można samemu jakoś naprawić ten problem, czy jedynym rozwiązaniem jest wysłanie laptopa do serwisu?
Zdołałem problem sam rozwiązać.
W menedżerze dźwięku zmieniłem jakość z 24bity 192000Hz na 16bitów 48000Hz.
Czy faktycznie ilość bitów oraz herców aż tak bardzo wpływa na jakość dźwięku?
Miałeś ustawione wartości zapewne powyżej możliwości twoich głośników, stąd głupiały na spektrum poza ich możliwościami gdy je otrzymywały.
Widocznie słabej jakości głośnik w laptopie nie jest wystarczająco dobry na wyższą jakość dźwięku i dlatego tak charczy przy wyższych częstotliwościowych.
Taaaaak...? Ja jestem prawie pewien, że karta nie obsługuje takie rozdzielczości, to przerywa.