Cześć.. mam w sumie dwa pytania, ale tyczy się jednego tematu;) Po pierwsze szukam jakiegoś w miarę fajnego, prostego odtwarzacza muzyki do kompa. Ale raczej nie winampa, coś innego.. Ale zależy mi żeby miał może jakieś opcje zmiany barwy np. że słychać jak w koncertowej hali, takie efekty. Kiedyś uzywałem takiego odtwarcza jakby z ikonką "kota" jak on się nazywał ?
Drugie pytanie to.. no właśnie dzieje mi się coś takiego. Używam programu obecnie bzr player i nie które utwory, zauważyłem też i te wgrane na pendriva zahcowują się jakby były wykasowane z kompa. Odpalam utwór i jest on przekreślony, jakby nie było go na dysku mimo iż ikonka pliku jest i sam plik a widziny jest jakby go nie było na kompie.
Miałem a coś innego ? A ktoś pamięta ten program z ikonką takiego jakby kota ? Tutaj jest ikonka na dole właśnie tego programu:)
A no właśnie, dzieki:)
To istnieją płatne? ;)
A tak serio, to zależnie od preferencji i platformy - Foobar, Clementine, Audacious.
Od długiego czasu na kompie i na telefonie używam niezawodny AIMP 4, ładny, estetyczny wygląd najlepszy dzwięk, odtwarza wszystkie formaty nawet studyjny FLAC, darmowy i też są wprowadzają poprawki co jakiś czas.
Chyba nie ma obecnie lepszego darmowego programu do odtwarzania muzyki w dowolnym formacie.
Nawet mp trójki w 128 kbps w tym programie brzmią całkiem niezle.