Ostatnio chodzą słuchy że MS nie odstąpił od polityki szpiegowania klijentów oraz chandlem tymi danym a sam windows 10 to jeden wielki keylogger który ma w umowie urzytkowania ukryte kruczki pozwalające mu na pełną inwigilację urzytkownika. Ator z kanału wideoprezentacje nagrał o tym materiał, ale jak wiadomo lepiej samemu sprawdzić sprawę. dlatego apeluję do wrzystkich W10 sprawdźcie jak wygląda umowa licencyjna.
ps czy jeżeli okaże się że MS posuwa się za daleko to czy nie należy przeciwdziałać tak jak to było z xbox one ??
Jako stary klijent-urzytkownik, chandlujący dobrymi radami, dam ci jedną za darmo: piłeś, nie pisz na forum.
Autor to jakiś Mickiewicz drugi! Te rymy, te słowa, ten miód w uszy!
Osoby zatroskane o potencjalne naruszenia bezpieczeństwa/prywatności w binarkach z MS uprzejmie informuję, że takie choćby nsakey ma kilkanaście lat, a jak zależy im na prywatności, to niech używają Debiana/OpenBSD. Z własnoręcznie skompilowanym kernelem i resztą kluczowego softu.
I wyrzucą komórkę, rzecz jasna, na początek.
Oraz zmienią miejsce zamieszkania, wygląd, porzucą dotąd używane nazwisko, zawód, konto w banku i przejdą na czarne rozliczenia gotówkowe w spożywczaku.
Tak im dopomóż Wielki Bracie.
radze sie nie smiac. ostatnio m$ na moje dane osobowe wzial na zeszyt wino marki wino i dwie bulki z okolicznego spozywczaka.