Cześć, chciałbym się dowiedzieć kilku istotnych rzeczy o wczasach za granicą od osób, które mają z tym doświadczenie. Planujemy z dziewczyną w najbliższe wakacje wybrać się pierwszy raz gdzieś za granicę na wczasy (sami nie wiemy jeszcze do jakiego kraju chcielibyśmy się udać). I nurtuje nas kilka kwestii, będzie ktoś tak miły i nam wyjaśni co i jak?
- ile wcześniej trzeba zabukować takie wczasy?
- najlepiej jest się wybrać poprzez biuro podróży? Jeżeli tak to jakie biura są szczególnie polecane?
- czy korzystając z biura podróży lot jest zazwyczaj w cenie czy zawsze na własną rękę trzeba sobie zaplanować i opłacić lot?
- jakie miejsca (ciepłe kraje) byście nam polecili na pierwsze zagraniczne wczasy?
- myślicie, że za kwotę ok. 2000 tys. zł na osobę (tak żeby to już była stateczna kwota, a nie że potem się okaże, że jeszcze masę innych rzeczy trzeba dodatkowo opłacić) można znaleźć coś fajnego i w godnych warunkach, z wyżywieniem np. na 10 dni?
Będę wdzięczny za odpowiedzi :)
2000 tys. zł 2 miliony czy 2 tysiące? Chyba ważny szczegół ;)
Bylem w tym roku z dziewczyną w Turcji. Miejscowość Alanya. Typowy kurort. Masa hoteli, morze, góry, piękna pogoda plus jakieś tam atrakcje dodatkowe oferowane przez tambylcow dodatkowo płatne.
Rezerowalismy juz początkiem kwietnia ze względu na pracę. Chcieliśmy mieć pewność że nie będzie problemu z urlopem. Wtedy ceny są wyższe. Jak możesz to obadaj sobie ze 3 miejsca i czekaj z rezerwacja i opłatami cena powinna się zmniejszyć.
W Tui daliśmy 2100zl wszystko w cenie. Tydzień pobytu, jedzenie, samolot, transport z i do hotelu. Należy pamiętać ze np do Turcji niezbędna jest wiza. Koszt 20 euro.
Ze sobą polecam brać tylko euro. Miejscowej waluty nie opłaca się. I kilka dolarów na napiwki.
Byliśmy we wrześniu i to chyba najlepszy czas. Dzieci już nie ma. Temperatury są super. Koło 30c.w wakacje 40 i więcej. Nie polecam lipca i sierpnia.
Jedzenie dobre. Głodnym być niesposob. Ludzie mili. Bezpiecznie. Można się porozumieć po angielsku i niemiecku. Oczywiście Polaków jest cała masa. Znają nas z tej dobrej i niestety złej strony.
w 2013 i 2014r byłem w Turcji z Itaki wczasy kupowałem przez internet bez biura podróży i raczej max 5 dni przed wyjazdem wtedy wpadały najlepsze oferty. Na pewno warto dopłacić do all inclusive bo na jedzeniu i piciu z cala pewnością nie oszczędzimy..
w turcji jest często przelicznik 1euro albo 1 dolar - z dolarem wychodzi taniej
wycieczki fakultatywne zawsze kupowałem na bazarach - cena dużo niższa niż z biura podróży a wszystko takie samo.
za tą cenę polecam Turcje jak trafisz na dobry hotel to z cała pewnością będziesz zadowolony.
Byłem parę lat temu w Bułgarii w okolicach Neseberu, miejscowość piękna (bardzo stara część na wyspie pamiętająca jeszcze okupację Rzymską), szerokie piaszczyste plaże, ciepła woda i pogoda cudowna. Jedzenie dobre, można też trafić na kuchnię polską. Za 2 tygodnie z przelotem zapłaciłem 1,6 zł przy czym bukowałem pół roku przed. Cały wyjazd z wszelkimi atrakcjami wyszedł mnie poniżej 3 tys.
Zdecydowanie poczekaj 1-2 tygodnie przed wyjazdem ,ceny o wiele niższe i inclusive w każdej ofercie ,w których możesz swobodnie wybierać.Od siebie mogę polecić Ci wyspy kanaryjskie na pewno się nie zawiedziesz ,zresztą poczytaj o nich w internecie.
Jak to Twój pierwszy urlop zagraniczny to wybierz raczej wyjazd zorganizowany, szczególnie jeśli masz w planie poleżeć wyłącznie na plaży. Co do ofert "last minute" to różnie to bywa. Pamiętam deszczowe lato chyba 2011 to wycieczki na "laście" były droższe od tych kupionych kilka miesięcy wcześniej bo ludzie masowo rezygnowali z wypoczynku w kraju i śmigali tam gdzie pewna pogoda. Co do kierunku to propozycje poprzedników są ok: Turcja, Bułgaria (tu może być różnie z pogodą). Unikaj Grecji, Włoch i Hiszpanii bo drogo. Wakacje w Afryce to oprócz innego miejsca niczym się nie różnią - "koszary" hotelowe, basen, najebka wieczorem AI i nic więcej... Egipt, Tunezja, Maroko - żadna różnica jeśli jedziesz na coś zorganizowanego. Ja bym chyba na Twoim miejscu brał Turcję - pewna pogoda, troszkę egzotyki, ceny do przyjęcia, bezpiecznie.
Jeśli znasz przynajmniej angielski, jesteś kontaktowy i wiesz jak się posługiwać netem oraz portfelem mając też trochę odwagi i instynktu samozachowawczego to możesz śmignąć na własną rękę. Zobaczysz o wiele więcej, będzie taniej i ciekawiej. No ale nie każdego to jara - mnie tak :) Fuerta na Kanarach będzie kosztowała mnie 1500 PLN za przelot i hotele + 500 PLN na miejscu ze wszystkim na tydzień na dwie osoby zwiedzając całą wyspę, racząc się winem, jeżdżąc skuterem, odwiedzając Lanzarote itd. Azja wychodzi niewiele drożej - bilet około 1500PLN ale na miejscu tanioszka.
1. jeżeli możesz sobie pozwolić na siedzenie na walizkach i szukanie wycieczek na 10 minut przed wyjazdem to tak pewnie będzie najtaniej, ja rezerwuję wycieczki przez biuro kwiecień/maj
2. nie wiem czy najlepiej, zapewne najwygodniej, jeżdżę z Rainbow Tours - jak na razie nie było żadnych problemów
3. w biurze podróży lot jest w cenie wycieczki
4. Grecja, Turcja
5. w tej kwocie prędzej 7 dni, ale to zależy gdzie, kiedy itp, jeżeli nie planujesz wycieczek fakultatywnych (tylko siedzenie na tyłku) kwota, którą płacisz w biurze podróży jest praktycznie kwotą ostateczną
Od siebie sugeruję wycieczki do krajów takich jak Turcja, Grecja we wrześniu. Temperatury po 30 i więcej a woda w morzu cieplutka :)
Rowniez polecam Kanary. Ostatnimi latami zrobilo sie tam bardzo swojsko, do stetryczalych Niemcow i zygajacych Angoli dolaczyli kurwia(oo)cy Polacy. Tak jak i w Egipcie, na kanarach kazdy tubylec juz wie kiedy wolac Siema!
I przede wszystkim all-inclusive! Takiego wyboru markowych alkoholi nie uda sie znalez nigdzie indziej. W zadnym sklepie nie kupisz wina o smaku oleju palmowego a pijac wodzie w przyhotelowym barze czujesz sie bardzo swojsko, jakby nie patrzec ten smak taniego bimbru jest nam Polakom dobrze znany :). I pamietaj aby z plazy lub wycieczki wczesnie wracac bo w przeciwnym razie umkna Ci rarytasy ze stalu panskiego. A do miasteczka bedzie daleko i drogo :/
