Doczekała się złagodzenia prawa. No to dalej mogą po pijanemu stwarzać zagrożenie dla innych. Przecież jazda po dwóch promilach to wykroczenie. Tylko jak dochodzi do wypadku, to zazwyczaj jest winny kierowca, bo nie zachował ostrożności.
Podaj więcej informacji, bo nie wiadomo o co Ci chodzi.
Jeśli chodzi o to, że pijani rowerzyści od dziś nie tracą prawa jazdy, to uzasadnienie wydaje mi się całkiem sensowne. Pijani kierowcy samochodów nie tracą uprawnień do jazdy rowerem, czemu więc pijanie rowerzyści mieliby tracić prawko?
Zresztą, jak ktoś ma nierówno pod sufitem i pijany siada za kółkiem (lub na dwóch kółkach :) to jakikolwiek inny pojazd różnicy mu raczej nie zrobi.
[1] proponuję pieszym poruszającym się po pijaku zabierać prawko. Jeszcze wpadną pod samochód i winny będzie kierowca, bo nie zachował ostrożności.
Jak nie mają prawka to zabrać dowód osobisty!!1
minus jeden>>>
Ty sie śmiejesz, a jeszcze jakieś 6-8 lat temu były takie pomysły.
Co do rowerzystów to myślę że jest to dobry pomysł. Często zdarzało się że kogoś dwa razy złapali na kacu i więzienie było pewne. Głupota. Strata kasy z budżetu i zniszczone życie.
autor watku miał w przeszlosci spore problemy z alkoholem i nie miesci mu się w glowie, ze można przejechać się rowerem na bulwar, wypic piwo i wrocic do domu
No i dobrze. Kara powinna być adekwatna do zagrożenia jakie się powoduje. Rowerzysta po jednym piwie nie jest w stanie nikomu nic poważnego zrobić, w każdym razie nic poważniejszego niż rowerzysta trzeźwy.
Kierowcy auta rozpędzonego nawet tylko do 60km/h to lekkie opóźnienie odruchów jakie daje piwo robi sporą różnicę.
Tylko pewnie statystyki policji spadną, bo pewnie połowa tych "zatrzymanych nietrzeźwych kierowców" którymi się chwalą zawsze po długich weekendach to byli rowerzyści.
012345-543210 -> jesli przejedziesz pijanego, a sam jestes trzezwy to zawsze jest wina pijanego, typ najebany na rowerze jak wpada pod samochod to i tak pewnie bedzie mocno polamany lub niezywy wiec jaki problem :P Takie typy sami sobie krzywde robia :P kierowca ewentualnie moze miec dola ze zabil pijaczka jakiegos :P
Jeśli chodzi o rowery to wg mnie bardziej debilnym przepisem jest nakaz jazdy po ulicach (piszę jako kierowca i rowerzysta) niż zakaz jazdy na rowerze po 2 piwach (piszę jako kierowca i rowerzysta). Tyle, że jedno wyklucza drugie, więc wolałbym aby rowerzyści, którzy mają jeździć po ulicy robili to na trzeźwo.
jasonxxx, dokładnie.
Co do jeżdżenia po ulicy to się zgadzam, uwielbiam jeździć na rowerze, ale dla zdrowia - przede wszystkim własnego - jak najrzadziej poruszam się po ulicy, mówimy oczywiście o tych ruchliwych. Już wolę, żeby mnie na chodniku przetrzepało...