Cartoon Games - odc. 24 - Wywiad
niez艂e :)
Dla mnie to "wiem, wiem" nie pasuje na ko艅cu ale og贸lnie bardzo ciekawy pomys艂.
Jako艣 nie mog臋 wychwyci膰 puenty.
haha dobre dobre :-]
Boss jak to nie mo偶esz puenty wychwyci膰? To nie jest jaki艣 wybitnie wyrachowany dowcip ;)
Ostatni obrazek bez kwestii Gordona i ca艂o艣膰 by艂aby super. A tak... :)
mo偶e lepiej by pasowa艂o gdyby Gordon powiedzia艂: Could you say it in English?
tym razem s艂abe
3 linijka 1 obrazek - spojrzenie Freemana do 'obiektywu' 艣wietnie wyra偶a wtf. Uda艂o Ci si臋, cho膰 ci膮gle zastanawiam si臋 nad ostatnim obrazkem.. Co艣 mi w nim nie le偶y, chodzi mi g艂贸wnie o dymki.
Za to szkoda, 偶e cartoonwars le偶y:(
"pogr膮偶asz si臋" pogr膮偶y艂o ten komiks, a szkoda po pomys艂 bardzo fajny i zabawny.
Oczywi艣cie 偶enuj膮ce jak ka偶dy odcinek....
Te komiksy sa zalosne , a ludzie ktorzy pisza , ze sa dobre po prostu liza wam dupy .
kazimek
To lizanie dupy, o kt贸rym piszesz, to tak zwane "r贸偶ne gusta". Jednym sie podoba, drugim nie. By膰 mo偶e jednak jest to dla Ciebie zbyt trudne okre艣lenie.
Te teksty w ostatnim kwadraciku wg mnie nietrafione,ale og贸lnie komiks niez艂y :)
kazimek - trzeba mie膰 co艣 z psychik膮,偶eby krytykowa膰 gusta innych ludzi :/
Fajne, ale faktycznie gdyby ostatnia scena pozosta艂a bez wypowiedzi Gordona, a mo偶e i nawet dziennikarza, to by艂oby super.
kazimek
Wyjd藕!
po ca艂kiem niez艂ych 'balladach' znowu poziom poszybowa艂 w d贸艂. ale zawsze mo偶e by膰 gorzej :)
Mi si臋 nawet podoba艂o, ale na koniec jakby dziennikarz troch臋 na niego wrzasn膮艂 typu: Do ch**a powiedz co艣 wreszcie!! A Gordon: Ale k***a co?!
To bym chyba z fotela spad艂.
Siema!
Komiks do艣膰 specyficzny wyszed艂, troch臋 absurdalny. My艣l臋 偶e nie藕le by wygl膮da艂o jako animacja, szczeg贸lnie oszcz臋dna mimika Gordona :)
Cieszy mnie 偶e si臋 w wi臋kszo艣ci spodoba艂, spodziewa艂em si臋 raczej zmieszania z b艂otem ;)
maviozo - Blog niestety narazie le偶y, mam w tym roku mega ilo艣膰 pracy i bardzo ma艂o czasu. Ale powr贸ci na bank :)
Styka :)
Jakby Gordon nic nie powiedzia艂 (no dobra, w dymek mo偶na by wsadzi膰 "..."), by艂oby lepiej.
A tak to jest beznadziejnie.
A by艂o dobrze.
To wszystko przez tego m贸wi膮cego Gordona :<
I CO TO ZA MA艁PA NA HEVie?!
A ja zrobi艂bym komiks w takim stylu: Gordon jest na jakiej艣 misji, obrywa od zombiak贸w, harataj膮 go ostrza, trafiaj膮 kule Kombinatu - no, jednym s艂owem kiepsko z nim, ale on ca艂y czas trzyma kamienn膮 twarz. Ko艅czy misj臋 sukcesem i spotyka si臋 z Eli i Alyx:
Eli: Gratulacje, Gordon! Zdoby艂e艣 te informacje?
Gordon: ...
Eli: A wi臋c twierdzisz, 偶e Kombinat zamierza zbombardowa膰 nas atom贸wkami z orbity? Niedobrze. Co sugerujesz?
Gordon: ...
Eli: Udanie si臋 na stacj臋 i r臋czne rozbrojenie bomb? Wy艣mienicie! Czemu sam na to nie wpad艂em?
Gordon: ...
Eli: Tylko kto podj膮艂by si臋 tak niebezpiecznej misji? Alyx?
Alyx: Gordon ju偶 nie takie rzeczy robi艂! Prawda, Gordon?
Gordon: ...
Eli: Jeste艣 pewien, 偶e nie potrzebujesz 偶adnego uzbrojenia? Tylko sam 艂om?
Gordon: ...
Eli: No to wszystko za艂atwione. Wylatujesz za godzin臋.
Eli odchodzi.
Alyx: Gordon, s艂uchaj... Wiem, 偶e mo偶esz z tej misji nie wr贸ci膰. Dlatego chcia艂am ci powiedzie膰, 偶e... je偶eli jest co艣, co mog臋 dla ciebie zrobi膰... albo co mo偶emy razem zrobi膰... wystarczy jedno twoje s艂owo, a zrobi臋 wszystko, 偶eby... zrelaksowa膰 ci臋 przed misj膮.
Gordon: ...
Alyx: Och, dobrze... skoro tak, to ci nie przeszkadzam. Do zobaczenia.
Alyx odchodzi. Gordon idzie do magazynu, zamyka si臋 na cztery spusty i wrzeszczy:
Gordon: @^#&$%(@)#&!!!
Mo偶e niezbyt wyrafinowane i do艣膰 przyd艂ugie, ale chyba nieco 艣mieszniejsze. :P
Ta czesc bylaby super, bo ma potencjal, ale faktycznie zakonczenie jakies takie hm nie pasujace.
mati1070 ---> taaaa, nie ma to jak subtelny, ironiczny 偶art.
Jaro7788---> a to dobre
Dobre
xDD
Przykro mi, ale si臋 nie zgadzam, po ostatniej budce ten komiks sta艂 si臋 pierwszym komiksem, w kt贸rym za艣mia艂em si臋 na g艂os. Reszt臋 czyta艂em w sumie dla bardzo 艂adnej kreski.
Hehe dobre ;p
Reporterzy w grach - czasami najwi臋ksza zmora 艣wiat贸w z uniwers贸w gier. Szczeg贸lnie, je艣li daleko im do ich odpowiednik贸w ze 艣wiata realnego. W ka偶dym razie tych bardziej godnych uznania i post臋puj膮cych w艂a艣ciwie.