Reportaż, czyli polska specjalność w najlepszym wykonaniu. "Made in Poland" to autoportret reporterów Dużego Formatu - to oni wybrali swoje najciekawsze teksty, by zaprezentować je czytelnikom. Hugo-Bader, Mariusz Szczygieł, Wojciech Tochman, Włodzimierz Nowak, Lidia Ostałowska, Włodzimierz Kalicki i wielu innych mistrzów sztuki opowiadania bez fikcji.
Reportaż jest właściwie nonsensem. Bo ślamazarny, zawsze spóźniony, przegrywa z telewizją oraz internetem. A mimo to "Gazeta Wyborcza" przez tyle lat pielęgnuje ten jawny nonsens, znajdując w tym niezwykłe poparcie czytelników. Widocznie reportaż mówi więcej niż informacja, nawet obrazkowa, i inaczej niż publicystyka. Może zaspokaja potrzebę obcowania z bohaterami, potrzebę współczesnej fabuły, potrzebę współuczestnictwa w wydarzeniach za pośrednictwem tego, bohatera, jakim w reportażu jest autor.
Made in Poland to zbiór interesujący, intrygujący i godny polecenia. Niestety nie mogę ocenić selekcji tekstów, ponieważ niestety przyczyniam się do wymierania gazet. Patrząc na załączone do książki notki biograficzne autorów wierzę, że wybór ten nie odbył się zupełnie bezpodstawnie i ma swoje odzwierciedlenie w jakości tekstu. Mam nadzieję, że kryzys prasy jednak nie nastąpi i za 25 lat Duży Format przygotuje kolejny zbiór reportaży. Patrząc na młode pokolenie polskich twórców reportażu śmiem twierdzić, że będzie to książka równie ciekawie i dobrze napisana.
Ciekawy zbiór reportaży Dużego Formatu z lat 1994-2013. Szczygła i Tochmana już znałam, z pozostałych najlepsze jak dla mnie to: - Lidia Ostałowska: Na Bałutach jeszcze Polska (o blokersach), - Marcin Kącki: Plaża za szafą (o kradzieży obrazu Moneta), - Anna Fostakowska: Zła wiadomość: zostałeś zracjonalizowany (o bezrobotnych menadżerach), - Jacek Hugo-Bader: Chłopcy z motylkami (o młodocianych rabusiach), - Monika Piątkowska: Sweter w szpic, czarne buty (o żebrzących Rumunach w Polsce), - Katarzyna Surmiak-Domańska: Beznadziejna ucieczka przed Basią (o podporuczniku WP - tranwestycie), - Witold Szabłowski: To z miłości, siostro (o zabójstwach honorowych w Turcji).
Ciekawa antologia, w której znalazło się kilka prawdziwych perełek i sporo dobrych, rzetelnych tekstów – charakterystycznych dla Dużego Formatu. Cały zbiór niesie ze sobą powiew DF, chwilami czułem się, jakbym przeniósł się do oddalonej o kilkadziesiąt lat Polski. Miłe uczucie.