Przywódcy Chin i Rosji – Xi Jinping oraz Władimir Putin – dążą do wzmocnienia współpracy w zakresie bezpieczeństwa w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO). Ich celem jest stworzenie przeciwwagi dla Zachodu i wejście w role przywódców globalnego Południa. – Powinniśmy współpracować, aby oprzeć się zewnętrznej ingerencji i wziąć przyszłość we własne ręce – powiedział Xi na ubiegłotygodniowym szczycie organizacji w Kazachstanie. W podobnym tonie wypowiadał się Putin, przekonując, że wspólnymi siłami trzeba „zastąpić przestarzałe modele europocentryczne i euroatlantyckie, które zapewniają korzyści tylko wybranym krajom”.

SCO, która powstała z inicjatywy Pekinu i Moskwy w 2001 r., zrzesza przede wszystkim państwa położone w Azji Środkowej. Z tym że do klubu została przyjęta w lipcu br. Białoruś, a członkostwem zainteresowana jest także Turcja, która należy do NATO, ale jednocześnie wzmacnia współpracę ze Wschodem. – Wielokrotnie podkreślaliśmy słabość obecnego porządku międzynarodowego, dlatego pracujemy nad zbudowaniem nowego systemu – cytuje prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana prorządowy dziennik „Daily Sabah”.

Putin zaproponował przyjęcie pakietu euroazjatyckich traktatów o bezpieczeństwie zbiorowym. Chociaż szczegóły inicjatywy nie są znane, Moskwa sugeruje, że system powinien być otwarty dla wszystkich państw w regionie, w tym członków NATO, przy jednoczesnym dążeniu do zakończenia zewnętrznej obecności wojskowej – zwłaszcza amerykańskiej – w Eurazji.