Nad łąkami
Nad łąkami ranne mgły się ścielą
Pułapki słów
Prawie wszyscy posługujemy się słowami. Układamy z nich zdania i całe wyrażenia. Porozumiewamy się za ich pomocą. Przekazujemy sobie nimi nasze stany emocjonalne, wiadomości i nawiązujemy za ich pomocą relacje. Są nośnikiem informacji. Nasz ludzki język jest dosyć wolny i ubogi w porównaniu z szybkim wzrostem postępu technologicznego. A raczej język mówiony, do którego się przyzwyczailiśmy, taki jest. Prawdopodobnie języki uczuć albo telepatii czy też całościowego wglądu są o wiele szybsze i wydajniejsze. Na razie jednak póki co, nie mają one szerszego zastosowania na poziomie świadomym u większej grup ludzi. Jednak to, że mówimy tymi samymi słowami i w tym samy języku, nie znaczy jeszcze, że się rozumiemy. Dlaczego? Bo zarówno wielki mędrzec, jak i przeciętny człowiek czy kompletny głupiec posługują się tymi samymi słowami. Jednak ich rozumienie i świadomość są zupełnie inne. Dlatego często się nie rozumiemy, choć wydaje się, że mówimy wspólnym językiem. Dla jednego uczciwość to tylko kradzież, gdy ktoś nie widzi, a dla innego to bycie w porządku wobec siebie i innych, zwłaszcza, gdy nikt tego nie ogląda. Jeden uważa, że jak ukradnie coś jednego, to nic się nie stanie, a druga osoba wyeliminowuje nawet myśli o kradzieży ze swego umysłu. Jedni śmiecą, gdy nikogo nie ma w pobliżu, inni, nawet, gdy wypadnie im przypadkiem papierek, to go podnoszą i albo wkładają do kieszeni, albo wrzucają do kosza. Dla nich nie do pomyślenia jest pozostawienie gdzieś w przyrodzie, na wycieczce opakowań szklanych, plastikowych czy w ogóle jakichkolwiek. Oni sprzątają po sobie. Są świadomi, że jak wrócą na to samo miejsce, kiedyś w przyszłości, to będzie ono czyste. Pozostawiają również porządek dla innych. Na tym polega różnica. Nasze umysły są sztywne. Przywykamy szybko do specyficznego odkodowywania – rozumienia przekazów, które do nas docierają. Umiejętność szerokiego spojrzenia na dane zagadnienie jest dostępna, póki co, jeszcze niewielu osobom. Nie mówię tu o wykształceniu, czy nawet ilości zdobytej wiedzy. To jest często bardzo złudne, a nawet potrafi utrudniać pełne rozumienie wielu zagadnień. Można również dowcipnie powiedzieć, że teraz prawie każdy bałwan jest w stanie skończyć studia.
Jednak słownictwo czy styl bycia wielu magistrów często nie ma za wiele wspólnego z poziomem inteligentnego człowieka. Po prostu zaliczają materiał, aby zdobyć papier. Natomiast umiejętność mądrego – całościowego spojrzenia na życie czy też moralność a nawet umiejętność etycznego zachowania i postępowania niekoniecznie łączą się z konwencjonalnym wykształceniem, choć z pewnością bywa ono bardzo pomocne do tego, aby poszerzyć swoje horyzonty i nauczyć się samodzielnie myśleć. Ale wracam do głównego tematu tego artykułu – mówimy te same słowa, ale inaczej je rozumiemy. Zależy to od poziomu inteligencji (nie mylić z IQ, które bada bardzo wąski zakres inteligencji pamięciowej), mądrości, sposobu wychowania, charakteru, typu osobowości, a nawet poczucia humoru, ale przede wszystkim – stanu świadomości. A z nim często bywa tak, że zbyt wielu osobom wydaje się, że już osiągnęli niebywale wysoki poziom, gdy tymczasem prawda może być nieco inna. Można tu jeszcze dodać, że rozumienie zależy od poziomu świadomości duszy, jej doświadczeń i mądrości. Albo – od dojrzałości umysłu. Dlatego często słysząc jakieś słowa, ulegamy złudzeniu, że je rozumiemy, bo rozpatrujemy je względem swojej dotychczasowej wiedzy, mądrości i poziomu świadomości. A osoba, która je wypowiadała, może mieć zupełnie inny poziom ich rozumienia. Może nawet wyższy, głębszy czy szerszy. Dlatego często mistrzowie, czyli mówiąc zwyczajnym językiem – mądrzy ludzie, wypowiadają mało słów, bo wiedzą, jakie się z tym wiążą zagrożenia. Mówią to, co niezbędne. Tak jak w filozofii zen – „zjadłeś, umyj po sobie miskę”. Bo można się nagadać godzinami, natłumaczyć, przekonywać, ale jeżeli słuchacz nie jest na podobnym poziomie, co przekaziciel idei, to komunikacja jest utrudniona a czasami nawet niemożliwa. Dlatego Budda ponoć kiedyś pokazał kwiat i czekał na zrozumienie, które zrodziło się w sercach i umysłach ludzi. Ponoć tylko jeden w danej chwili uchwycił pełnię Jego przekazu, choć, jak mówi legenda, były tam tłumy.
Krzysztof Chrząstek
Więcej na:
https://www.ezosfera.pl/artman/artykul/1332
Z czernią biel ...z nocą dzień ...
Odległość słów niewypowiedzianych, a bliskość myśli ... Tyle pozostało ...
Nic dodać, nic ująć...
"Kiedy będziesz szukać szczęścia, pamiętaj, że ono nigdy nie ma wielkiej postaci. To nie będzie coś potężnego, złotego, nie będzie błyszczeć, wymachiwać rękami ani krzyczeć do ciebie z daleka. Prawdziwe szczęście jest zawsze maleńkie, niepozorne, niekiedy trudno je dostrzec. Kryje się w detalach. W tym, że ktoś rozgrzewa ci ręce na mrozie, albo że ty komuś robisz herbatę i podajesz kawałek szarlotki. W pyszczku przygarniętego kociaka, w karmniku pełnym sikorek.W tym, że byłaś pewna, że róże ci wymarzły, a one odbijają na wiosnę.To zawsze są drobiazgi, okruchy.I dopiero zebrane razem dają to, co ludzie nazywają szczęściem."
~ Agnieszka Olejnik „Apetyt na więcej”
Foto Ricardo Zuccero
Lato, lato wszedzie
Oszalalo moje serce
No i nogi oszalaly
Uda się rozchylają
I Panow zapraszają
Ale tych młodych
Co dają rady
I nie chcą porady
Jak to zadowolić kobietę
I za oddanie kupić jej
Złotą bransoletę
Buecheche
Tego dotychczas nie powiedziałam
{W{
Przyniosłeś, w kamyku dłoni, nowy tydzień..
Jeszcze bez skazy, zapisanych stronic..
Pijemy wino, a na dnie jego widzę
Te chwile, które z Tobą mogę roztrwonić..
Wymieszać wiarę z radosną godziną,
Dorzucić nasze, zbyt szybkie oddechy..
Być Twoich powiek przymknięcia przyczyną,
Niczym ogniki, rozniecać uśmiechy..
Być siostrą nocy, która Ciebie łaknie,
Biorąc w niewolę księżycowe cienie..
Mieć to uczucie, że dłoni zabraknie,
Kiedy mi przejdzie w rozkosz Cię zamienić..
https://youtu.be/If2BuGCVDHw?si=uXws4yX9VeK_j6UN
Powiem teraz to, czego nigdy nie mówiłam..
Z Tobą chcę być na jawie.. Z Tobą chcę być w naszych marzeniach i snach..
Razem spędźmy złociste i szaro błękitne dni oraz noce rozsrebrzane przez księżyc..
Bądźmy, ze sobą, przez czas obecnego istnienia i kolejnych, odnawialnych wcieleń, splatających oddechy naszych ciał..
Przypomnialam sobie film "Przełecz Ocalonych"
Szukałam i znalazłam darmową stronę Resetoff.pl ???? Podkreślam darmową ,bo teraz wszędzie trzeba płacić ,a ja uważam ,ze wystarczy ze płace za net.
Przełęcz Ocalonych 2016 LektorPL
https://resetoff.pl/vid/a1ccxa
Moim zdaniem to nie bedzie stracony czas Miłego ogladania :)
Coś w tym jest ...
,,Drogi mężczyzno, jeżeli to teraz czytasz to chciałabym abyś poświęcił krótką chwilę i doczytał to do końca.
Wielu z Was Panowie myśli i często jest mocno przekonanych o tym, że my kobiety chcemy mężczyzny idealnego.Owszem...chcemy, ale ten ideał nie musi mieć nieskazitelnej twarzy, idealnie przycietej brody lub nie mieć jej wcale...Nie musi mieć wystylizowanej fryzury, opalonego i umięśnionego ciała...Nie musi się modnie ubierać i pachnieć tylko markowymi perfumami.Nie ważne jest dla nas jakiej marki autem jeździ i czy w ogóle je posiada. Grubość portfela też nie ma znaczenia.
Jednak bardzo, ale to bardzo ważne jest dla nas to, jak traktujecie kobiety.Czy potraficie kochać tylko słowem i ciałem ? Czy też potraficie dotykać naszej duszy?Czy zależy Wam na tym by nas ciągle zdobywać, poświęcając nam swoją uwagę, czy też uważacie, że kobieta "raz zdobyta" jest już Waszą na zawsze?
Otóż nie jest!!!
Nie jesteśmy Waszą zdobyczą!!!
Ale pragniemy być Waszą miłością, Waszą ostoją, Waszym wsparciem, Waszym domem gdzie chętnie wracacie...Chcemy czuć się przy Was drodzy Panowie wyjątkowo!!!Ważne jest dla nas byście ZAWSZE potrafili okazywać nam Wasze zainteresowanie, byście potrafili i chcieli o nas dbać, bo kobieta jest jak najpiękniejsze drzewo w raju...ale tylko odpowiednio pielęgnowana potrafi zakwitać i dawać najlepsze owoce.Pragniemy mężczyzny idealnego nieidealnie!!!Takiego, który będzie kochał i szanował nas za trud wychowania dzieci, za to co każdego dnia robimy, jak się staramy by było dobrze. Takiego, który będzie nam mówił słowa "pięknie wyglądasz kochanie" zaraz po przebudzeniu, lub krótko przed snem, kiedy będziemy takie naturalne, zmęczone, już bez makijażu...bo wtedy pokażecie nam, że nie kochacie nas tylko za wygląd, ale przede wszystkim za to kim dla Was jesteśmy i ile dla Was znaczymy.
Potrzebujemy zwykłego przytulenia w szary dzień, takiego z uczuciem. Wasza troska, uwaga w ciągu dnia, krótki telefon, wiadomość z pytaniem "jak mija Ci dzień?" często wiele dla nas znaczy.
Kwiatek bez okazji, zwykła kawa do łóżka, czy niespodziewana kolacja...są dużo ważniejsze niż planowane wycieczki, wypady, gdzie często mogą pojawić się sprzeczki.
Trzeba patrzeć też w tym samym kierunku i w tym samym kierunku podążać...
Idealny mężczyzna to taki, który jest idealny dla nas, który mimo swoich wad i niedoskonałości wypełnia wszystkie nasze luki...
Wygląd i pieniądze są NICZYM, jeżeli nie ma szczerego uczucia, szacunku, troski, uwagi i starania.
Ale do tego często trzeba dojrzeć, bo nie wystarczy być dorosłym... ".
autor ~ Wrażliwa ♡
Noc czerwcowa
Słonko zaszło noc nadchodzi
Deszczu krople noc witają
Księżyc przysnął gdzieś na chmurce
Gwiazd latarenki pogaszone
Ciemność wolno płynie
Tylko krzak jaśminu nie zasypia
Wonią swoją mnie zniewala
Noc nagością chce zachwycić
Księżyc jeszcze nie wie o tym
Rozkołysze całe niebo
Jak kobieta kiedy czeka
Taka noc sprzyja temu
Świat wygląda pięknie
Kochaj mnie kochaj czule
Czułością cały świat mój ulecz
UWODZENIE KONTROLOWANE
UWODZENIE KONTROLOWANE
Testowanie wierności to umiejętnie sterowany przez testerkę albo testera wierności flirt, który ma dostarczyć dowodów czy osoba testowana jest skłonna do zdrady. Sprawdzanie wierności ogranicza się do rozmowy, flirtu, spojrzenia oraz gestów. Nigdy w grę nie wchodzą stosunki seksualne. Celem jest sprawdzenie wierności partnera/ki i zebranie dowodów na podatność do zdrady. Spotkanie zostaje udokumentowane i zarejestrowane za pomocą filmów i zdjęć wykonanych w ukryciu. Klient dostaje wszelkie zebrane materiały oraz pisemne sprawozdanie z przebiegu randki i może je wykorzystać na potrzeby własne lub podczas sprawy sądowej.
Media społecznościowe mają znaczący wpływ na łatwość testowania wierności partnera i mogą być jednym z głównych czynników, które zachęcają do takich działań. Ułatwiają nawiązywanie nowych znajomości, umożliwiając szybkie i dyskretne komunikowanie się z innymi ludźmi. To sprawia, że partnerzy bywają bardziej narażeni na pokusy i sytuacje, które mogą prowadzić do zdrady.
Do podejmowania ryzykownych działań może zachęcać też łatwość ukrycia rozmów i interakcji przed partnerem. Ta możliwość prowadzenia podwójnego życia online sprawia, że niektórzy ludzie mogą czuć się mniej zobowiązani do zachowania lojalności.
Poza tym, w dzisiejszych czasach media społecznościowe i kultura popularna często przedstawiają zdradę jako coś powszechnego. To może wzmacniać obawy ludzi o wierność swoich partnerów.
Internetowe fora pełne są próśb o sprawdzenie wierności partnerek czy partnerów. Niektórzy z kolei zakładają fałszywe konta, by zdobyć pewność.
Historie są różne, jedni od razu "połykają" haczyk, inni potrzebują czasu, by zaproponować pierwsze spotkanie. Wielu odpisuje bardzo miło, informując o tym, że kogoś mają lub poznali. To nie jest tak, że okazja czyni złodzieja.
Niezależnie od efektu, próba wierności może otworzyć puszkę Pandory, ujawniając problemy w związku, które wcześniej były ukryte lub ignorowane. Nawet jeśli partner "przechodzi test" i nie angażuje się we flirt czy zdradę, to sam fakt, że został sprawdzony, może spowodować poczucie zdrady i brak zaufania. Może czuć się zraniony i nieszanowany, co prowadzi do poważnych napięć w związku. Gdy jednak partner "łapie przynętę" i angażuje się we flirt lub zdradę, skutki mogą być jeszcze poważniejsze. Prawda wychodzi na jaw, pojawiają się silne emocje, a odbudowanie zaufania jest niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe.
źródło:
https://kobieta.wp.pl/wynajela-testerke-wiernosci-wole-sprawdzic-niz-potem-cierpiec-7040482868738816a