Koszmar na placu Rodła w Szczecinie. Przekazano dramatyczne informacje

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Od wielu tygodni walczyła o życie w szpitalu. Była w stanie śpiączki farmakologicznej, ale jej bliscy do końca wierzyli w cud. Cud jednak się nie zdarzy, pani Marzeny nie udało się uratować. Jest jedną z ofiar tragedii na placu Rodła w Szczecinie. Do masakry na przejściu dla pieszych doszło 1 marca tego roku.

Bliscy pani Marzeny do końca wierzyli w cud, ale cudu nie będzie. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń w wypadku na placu Rodła w Szczecinie. Foto: crm-ngo.pl, Andrzej Gracz, -STR / AFP

O tym wypadku słyszała cała Polska. Był 1 marca. Godziny popołudniowego szczytu, gdy w przechodniów na placu Rodła w Szczecinie wjechał rozpędzony samochód.

Koszmar na placu Rodła w Szczecinie. 33-latek samochodem wjechał w ludzi

Za kierownicą auta siedział 33-latek. Kierowca nic sobie nie zrobił ze zmasakrowania pieszych i pojechał dalej. Wjechał w ulicę pod prąd i tam staranował samochody, raniąc kolejne osoby.

Koszmar w Szczecinie. To on siedział za kółkiem. Przerażająca relacja świadka

Śledczy nie mają, żadnych wątpliwości, że nie zrobił tego przez przypadek, ale celowo. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Teraz, z pewnością, te zarzuty ulegną zmianie. Na razie 33-latek trafił na obserwację sądowo-psychiatryczną, bo biegli, którzy go badali nie byli w stanie określić, czy w chwili wypadku był poczytalny.

Dramatyczne informacje ze Szczecina. Zmarła ofiara tragedii na placu Rodła

W wypadku rannych zostało 20 osób, wiele z nich było w stanie ciężkim. Teraz rodzina jednej z ofiar przekazała dramatyczne informacje.

Dramatyczny wypadek. 19 osób potrąconych!

Zmarła 59-latka, która była jedną z dwóch najciężej rannych osób. Bliscy pani Marzeny do końca walczyli o jej uratowanie. W internecie prowadzili zbiórkę pieniędzy na leczenie. Udało się zgromadzić ponad 127 tys. zł, ale życia kobiety nie udało się uratować.

– Jest mamą trójki dorosłych dzieci, babcią, żoną, córką… sercem rodziny – tak pisali o niej najbliżsi w opisie zrzutki.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji