Wypadek wiatrakowca na lotnisku pod Stalową Wolą. Są ranni

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku doszło na lotnisku w Turbi koło stalowej Woli (woj. podkarpackie). Zaraz po starcie na ziemię runął wiatrakowiec. Niegroźnie ranni zostali dwaj mężczyźni.

Wiatrakowiec runął na lotnisko koło Stalowej Woli. Foto: OSP Turbia / Facebook

Do zdarzenia doszło w środę 26 czerwca, około godz. 18.00 na lotnisku w Turbi. Obiekt należy do Aeroklubu Stalowolskiego.

Wiatrakowiec spadł na ziemię niedaleko Stalowej Woli

Z lotniska próbował wystartować się wiatrakowiec. Podróżowało w nim dwóch starszych mężczyzn (65 i 67 l.). Niestety, maszyna oderwała się od ziemi i zaraz runęła w dół. Piloci wyszli o własnych siłach z uszkodzonego wraku. Nic poważnego im się nie stało. Mimo wszystko zajęli się nimi ratownicy z pogotowia.

Lotnisko zostało zamknięte. Teren zabezpieczyła policja i straż pożarna. Służby czekają na przybycie przedstawicieli Komisji ds. Badania Wypadków Lotniczych, którzy będą ustalać co stało się w Turbi. Będą starali się dowiedzieć, czy doszło do błędu pilota, awarii maszyny, czy przyczyna upadku wiatrakowca była inna.

Wiatrakowce to statki powietrzne z rodziny wiropłatów. Są lekkie, tanie oraz łatwiejsze w obsłudze niż śmigłowce. Potrafią osiągnąć prędkość do 150 kilometrów na godzinę i wznieść się na wysokość 1500 metrów.

Maleństwo było w coraz gorszym stanie. Wtedy pojawili się policjanci. Liczyła się każda sekunda

Brutalny atak nożownika w Krakowie. Trwa obława

Ze szpitala przyszły bardzo smutne wieści. Chodzi o policjanta rannego w niedzielnym wypadku

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji