Najedli się do syta, a później dostali rachunek. Niewielu w to uwierzy

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Chociaż pogoda chwilowo nie dopisuje, to nadmorskie kurorty nie świecą pustkami, a turyści łapią każdy promień słońca. A po plażowaniu, idą na obiad. Tak zrobił pan Paweł z rodziną. Zamówili, najedli się, a na koniec...

Najedli się do syta, a później dostali rachunek. Foto: Pamiętnik Polskiego Konsumenta / Facebook

Pan Paweł poszedł na obiad w Jastarni. Dwie osoby dorosłe i dziecko. Wszyscy głodni. Wybrali polecaną przez wielu Willę Augustyna. Zamówili dwudaniowy obiad z deserem i napojem. Najpierw na stole pojawiła się duża waza z zupą grzybową. Od razu pięknie zapachniało. "Waza z pięknym wzorkiem całkowicie mnie wzruszyła" – napisał pan Paweł i na potwierdzenie wrzucił zdjęcie zastawionego stołu.

Tym razem na zupie jednak się nie skończyło. Na drugie danie cała rodzina zjadła kurczaka pieczonego w sosie, zestaw jarzyn w tym kalafior z bułką tartą, dwa zestawy surówek i ziemniaki z koperkiem, a do tego kompot. Dwie porcje dla dorosłych i jedna dla dziecka, bo taką opcję mają również w Willi Augustyna i wcale nie jest to taka częsta oferta.

W Jastarni zjedli obiad, jak u babci. A cena?

W zestawie zamówionym nie zabrakło również deseru, w tym przypadku ciasta czekoladowego dla każdej z osób. Pan Paweł i jego rodzina byli najedzeni i zadowoleni, a porcja dla dzieci była prawie tak duża, jak dla dorosłych. Jedzenie było świeże, domowe i pyszne. "Położony trochę na uboczu obiekt, proponuje zestawy obiadowe" – napisał pan Paweł. "Żeby nie było dylematów z wyborem, zestaw codziennie jest jeden" – dodał, ale wcale nie był tym zniechęcony.

Kiedy rodzina dostała rachunek, obyło się bez szoku, zdziwienia i oburzenia. Cała rodzina najadła się do syta za 90 zł. Zestawy dla dorosłych kosztowały po 35 zł, a drugie danie z deserem i kompotem dla dziecka zaledwie 20 zł. "Odwiedzam to miejsce sezonowo i zawsze wychodzę najedzony i zadowolony" – cieszył się.

Paragon grozy? Nie tym razem

Willa Augustyna w Jastarni to wprawdzie nie jest ekskluzywna restauracja z wykwintnym menu, ale za to jedzenie jest doskonałe. Zdanie pana Pawła podzielają internauci, którzy pod postem zachwycali się jedzeniem w tym miejscu. "Cudowni właściciele! Pyszne domowe jedzonko" – potwierdza pani Joanna. "Najlepsze jedzonko w Jastarni" – dodała pani Marta.

Idąc do Willi Augustyna, możemy się przenieść w czasy dzieciństwa, kiedy stołówki w ośrodkach wypoczynkowych były wszędzie. "Kto lubi jadać w klimacie dawnej stołówki, powinien odwiedzić Willę Augustyna" – poleca pan Paweł. Miejsce działa w Jastarni od lat i cieszy się sporym uznaniem wczasowiczów.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji