Najedli się do syta, a później dostali rachunek. Niewielu w to uwierzy
Chociaż pogoda chwilowo nie dopisuje, to nadmorskie kurorty nie świecą pustkami, a turyści łapią każdy promień słońca. A po plażowaniu, idą na obiad. Tak zrobił pan Paweł z rodziną. Zamówili, najedli się, a na koniec...
Pan Paweł poszedł na obiad w Jastarni. Dwie osoby dorosłe i dziecko. Wszyscy głodni. Wybrali polecaną przez wielu Willę Augustyna. Zamówili dwudaniowy obiad z deserem i napojem. Najpierw na stole pojawiła się duża waza z zupą grzybową. Od razu pięknie zapachniało. "Waza z pięknym wzorkiem całkowicie mnie wzruszyła" – napisał pan Paweł i na potwierdzenie wrzucił zdjęcie zastawionego stołu.
Tym razem na zupie jednak się nie skończyło. Na drugie danie cała rodzina zjadła kurczaka pieczonego w sosie, zestaw jarzyn w tym kalafior z bułką tartą, dwa zestawy surówek i ziemniaki z koperkiem, a do tego kompot. Dwie porcje dla dorosłych i jedna dla dziecka, bo taką opcję mają również w Willi Augustyna i wcale nie jest to taka częsta oferta.
W Jastarni zjedli obiad, jak u babci. A cena?
W zestawie zamówionym nie zabrakło również deseru, w tym przypadku ciasta czekoladowego dla każdej z osób. Pan Paweł i jego rodzina byli najedzeni i zadowoleni, a porcja dla dzieci była prawie tak duża, jak dla dorosłych. Jedzenie było świeże, domowe i pyszne. "Położony trochę na uboczu obiekt, proponuje zestawy obiadowe" – napisał pan Paweł. "Żeby nie było dylematów z wyborem, zestaw codziennie jest jeden" – dodał, ale wcale nie był tym zniechęcony.
Kiedy rodzina dostała rachunek, obyło się bez szoku, zdziwienia i oburzenia. Cała rodzina najadła się do syta za 90 zł. Zestawy dla dorosłych kosztowały po 35 zł, a drugie danie z deserem i kompotem dla dziecka zaledwie 20 zł. "Odwiedzam to miejsce sezonowo i zawsze wychodzę najedzony i zadowolony" – cieszył się.
Paragon grozy? Nie tym razem
Willa Augustyna w Jastarni to wprawdzie nie jest ekskluzywna restauracja z wykwintnym menu, ale za to jedzenie jest doskonałe. Zdanie pana Pawła podzielają internauci, którzy pod postem zachwycali się jedzeniem w tym miejscu. "Cudowni właściciele! Pyszne domowe jedzonko" – potwierdza pani Joanna. "Najlepsze jedzonko w Jastarni" – dodała pani Marta.
Idąc do Willi Augustyna, możemy się przenieść w czasy dzieciństwa, kiedy stołówki w ośrodkach wypoczynkowych były wszędzie. "Kto lubi jadać w klimacie dawnej stołówki, powinien odwiedzić Willę Augustyna" – poleca pan Paweł. Miejsce działa w Jastarni od lat i cieszy się sporym uznaniem wczasowiczów.
/6
Willa Augustyna w Jastarni oferuje obiady domowe.
/6
Stołówka przypomina te, które pamiętamy z dawnych lat.
/6
Trzydaniowy obiad z napojami dla trzech osób kosztował 90 zł.
/6
Najedli się, a na dodatek nie zbankrutowali.
/6
Willa Augustyna proponuje zestawy obiadowe.
/6
Oprócz mięsa i ziemniaków z koperkiem na drugie danie był gotowany kalafior, dwa rodzaje surówek i kurczak w sosie.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.