Horror w Kijowie. Spod gruzów dobiegają krzyki i płacz dzieci. W świat idą wstrząsające obrazy
Koszmar na Ukrainie trwa. Podczas dzisiejszego rosyjskiego ataku, jedna z rakiet uderzyła w największy szpital dziecięcy w kraju. Na razie nie wiadomo, ile dzieci i personelu znajduje się pod gruzami. – Mamy trzy godziny na odgruzowanie i uratowanie osób uwięzionych pod ruinami budynków – informuje szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko. W świat idą wstrząsające obrazy, płacz i krzyk spod gruzów jest nie do zniesienia.
Rosjanie prowadzą nie tylko zmasowany ostrzał Kijowa, ale pociski uderzyły również w Dniepr, Słowiańsk, Krzywy Róg oraz Kramatorsk.
Dramat w Kijowie: Zabijanie to wszystko, co przynosi Putin
Wołodymyr Zełenski poinformował, że w Kijowie Rosjanie zaatakowali szpital dziecięcy. – Jeden z najważniejszych szpitali dziecięcych nie tylko na Ukrainie, ale także w Europie. Okhmatdyt ratuje i przywraca zdrowie tysiącom dzieci – poinformował.
Podkreślił też, że świat musi użyć całej swojej determinacji, by doprowadzić do zaprzestania rosyjskich ataków. – "Zabijanie to wszystko, co przynosi Putin. Tylko razem możemy doprowadzić do prawdziwego pokoju i bezpieczeństwa".
Natomiast były wiceszef MSWiA Anton Heraszczenko opublikował krótkie nagranie, na którym widać, jak ludzie odrzucają gruz ze zburzonego szpitala i próbują dotrzeć do uwięzionych pod nim osób.
Najmocniej ucierpiał oddział toksykologii. A jego pacjenci są przenoszeni do innych szpitali miejskich.
Zobacz także: "Najważniejsze, że jest żywy". Takie słowa padły w Warszawie
Barbarzyństwo w Kijowie. Polska poderwała myśliwce
Jednocześnie poinformowano, że w całej Ukrainie w wyniku ataków zginęło 31 osób, a 125 zostało rannych. Minister zdrowia Ukrainy Wiktor Laszko potwierdził, że są również ofiary wśród osób, jakie znajdowały się w szpitalu. Jednak na razie odmówił podania ich liczby. Pocisk, jak powiedział minister, trafił w budynek, w którym chore dzieci były dializowane.
W związku z rosyjskimi atakami na Ukrainę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych dwa razy poderwało polskie samoloty wojskowe. "Uwaga, lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej ponownie rozpoczęło ostrzał rakietowy na teren Ukrainy. W związku z kolejną agresywną działalnością Rosjan wszczęto wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy na platformie X.
Rosja już wielokrotnie udowodniła, że nie cofnie się przed niczym. Dwa lata temu zbombardowała szpital w Mariupolu.Kompleks budynków, w którego skład wchodził szpital dziecięcy oraz oddział położniczy, został całkowicie zniszczony.
Zobacz też:
Zełenski w Warszawie. Znamy cel wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce
Tajny list Kaczyńskiego do Ziobry. Wiadomo, co zrobił Ziobro, gdy go otrzymał
Wielka nadzieja obozu Macrona pogrzebana? Premier podaje się do dymisji
/10
W nocy z 7 na 8 lipca Rosjanie zaczęli intensywne ataki na Ukrainę.
/10
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w oficjalnym komunikacie, że w związku ze wzmożonymi działaniami rosyjskiego lotnictwa i ostrzałem rakietowym, poderwane zostały myśliwce po polskiej stronie.
/10
Nikt nie spodziewał się jednak, że atak swoją kulminację znajdzie w uderzeniu na szpital dziecięcy. W świat idą wstrząsające obrazy.
/10
Rosjanie prowadzą zmasowany ostrzał Kijowa i kilku innych miast.
/10
Jak przekazały ukraińskie media, powtarzając też komunikat opublikowany przez Wołodymyra Zełenskiego, w Kijowie doszło do strasznego ataku.
/10
Rosyjskie rakiety spadły na budynki Szpitala Dziecięcego Okhmatdyt w Kijowie.
/10
Wciąż szukają ofiar pod gruzami.
/10
Rosyjski ostrzał szpitala dziecięcego.
/10
Rosyjski ostrzał szpitala dziecięcego.
/10
Rosyjski ostrzał szpitala dziecięcego.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.