"Panie Obajtek, ma pan spore problemy". Siemoniak komentuje aferę w Orlenie

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

To nie jedyna osoba, która ma problemy z prawem. Jakoś tak sobie Prawo i Sprawiedliwość dobiera tych ludzi. Na miejscu Daniela Obajtka byłbym do dyspozycji prokuratury — powiedział w poniedziałek (29 kwietnia) na antenie TVN24 minister-członek Rady Ministrów Koordynator Służb Specjalnych, Tomasz Siemoniak.

Tomasz Siemoniak zapowiedział, że w poniedziałek wieczorem spotka się z premierem Donaldem Tuskiem i prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem. Chodzi o aferę w Orlenie Foto: Damian Burzykowski / newspix.pl

Polityk Platformy Obywatelskiej w ten sposób odniósł się do medialnych doniesień na temat afery w koncernie Orlen, w którą zamieszany jest były prezes spółki Daniel Obajtek. Siemoniak ujawnił też, kiedy dojdzie w tej sprawie do spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem.

Siemoniak uderza w Obajtka

To nie jedyna osoba, która ma problemy z prawem. Jakoś tak sobie Prawo i Sprawiedliwość dobiera tych ludzi. Panie Obajtek, ma pan spore problemy

— powiedział w telewizji Siemoniak.

— Orlen za czasów Obajtka był bagnem pełnym ciemnych interesów — dodał. Dopytywany o ewentualne zarzuty dla b.prezesa Orlenu, stwierdził, że "to już jest zadanie prokuratury".

Niech (Daniel Obajtek — red.) zezna, kto na niego wpływał. Jest instytucja świadków koronnych, jeśli ktoś mu kazał coś robić, to prędzej czy później będzie miał okazję w tej sprawie zeznawać

— stwierdził minister.

Przymierzany na następcę Marcina Kierwińskiego, na stanowisku szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak stwierdził, że "ta decyzja należy do premiera".

Skoro rekonstrukcja została zaplanowana na 10 maja. Wiele jeszcze może się zdarzyć. Jestem pewien, że premier skonstruuje rząd najlepiej, jak potrafi

— podkreślił.

Afera w Orlenie. W tle związki byłego prezesa koncernu z... Hezbollahem

W poniedziałek (29 kwietnia) Onet poinformował, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., którego podejrzewano o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ponadto A. był zamieszany w nielegalny obrót ropą z Iranu. "Obajtek te ostrzeżenia zlekceważył i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu. W efekcie Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i odwołaniu Obajtka" — czytamy w poniedziałkowej publikacji serwisu.

Reakcja premiera

Na medialne doniesienia dotyczące Daniela Obajtka zareagował już premier Donald Tusk. "Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać" — napisał.

Jak zapowiedział w wieczornej rozmowie w TVN24 minister-członek Rady Ministrów Koordynator Służb Specjalnych do spotkania z premierem i prokuratorem generalnym dojdzie w poniedziałek wieczorem, o godz. 19.

Oświadczenie Daniela Obajtka

Onet ustalił, że ostrzeżenia w sprawie współpracy z Samerem A. władze Orlenu otrzymały na długo przed powstaniem OTS, zaś sporządzony w tej sprawie raport wewnętrznej komórki zajmującej się zabezpieczeniem najważniejszych interesów Orlenu został zignorowany. Efektu nie przyniosło również pismo w tej sprawie skierowane do najważniejszych osób w państwie i przedstawicieli służb specjalnych. Były prezes Orlenu w przesłanym Onetowi oświadczeniu zapewnił, że miał i ma zaufanie do współpracowników.

(Fakt, Onet, TVN24)

Przeczytaj też:

Burza po ustaleniach Onetu ws. Obajtka. Jest reakcja Tuska (fakt.pl)

Oto majątek Radosława Sikorskiego. Plany emerytalne za 1,5 mln zł (fakt.pl)

Wyciekła pensja Daniela Obajtka. Tyle zarobił na stołku prezesa przez rok (fakt.pl)

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji