Zjedli w barze w przychodni. "A żeby was pioruny siarczyste"

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Dwóch mężczyzn wybrało się do krakowskiej przychodni. Nikt nie zachorował, chodziło o sprawdzenie jedzenia w tutejszym barze. Po posiłku klienci... zapukali do kuchennych drzwi. Pani kucharka była w szoku.

Szymon Nyczke sprawdził, co serwuje lokal w jednej z małopolskich przychodni. Foto: @KSIĄŻULO / YouTube

Szymon Nyczke, czyli Książulo słynie z testowania jedzenia. Jeśli coś jest paskudne, mówi prawdę prosto z mostu. Gdy coś mu wyjątkowo smakuje, wyjmuje specjalną naklejkę i nagradza lokal. Wszystko pokazuje w internecie. Wcześniej Książulo sprawdzał jak karmią policjantów, posłów czy uczniów. Teraz odwiedził wraz z kolegą jedną z przychodni w Krakowie. Otóż znajduje się tutaj bar, w którym można zamówić swojski obiad. — Słynie z dobrych cen, z ogromnych porcji — mówił przed wejściem youtuber. Ludzie są wzruszeni tym, co zrobił.

Książulo zjadł kilka dań w przychodni. "To jest hit"

Krakowski bar, który znajduje się w nietypowym miejscu, serwuje pomidorową, krupnik, pierogi z mięsem i z truskawkami. Wśród konkretów — schabowy, gołąbki, dewolaj. W menu znalazły się nawet ozorki w sosie chrzanowym.

Jedno z zaskoczeń — w przypadku dań typu pierogi, klienci mogą zamówić pół porcji. Te są gigantyczne.

To waży tyle, co catering za 3 tys. od Magdy Gessler. Przesadzam, ale potężnie, potężnie

— ocenił wagę swojego zamówienia Książulo. — Jedzenie aż wystaje z pojemników — pokazał na filmiku.

Schabowy zrobił furorę. Był wielki i smaczny. — A żeby was pioruny siarczyste! — mówił żartobliwie tester. — Ja się zawsze boję, jak takiego kotleta grubego dostaję, że będzie sporo niefajnych rzeczy w nim. Że nie będzie dobrze rozbity. Że będą jakieś chrząstki, ścięgna i inne tego typu sprawy, których nie lubimy. A naprawdę to jest hit — przyznał.

Jak wypadły pierogi z truskawkami? — To nie jest najcieńsze ciasto, ale jest naprawdę delikatne — ocenił.

Czytaj również: Książulo uratował bar pani Grażyny? Telefony się urywają...

Zupa pomidorowa za 7 zł. Tak, to aktualna cena!

Każde danie obiadowe (mięso, ziemniaki, surówka) kosztuje w przychodni 25 zł. Na zupę wystarczy 7 zł, a na pierogi 15 zł. Umówmy się, w dzisiejszych czasach to nie jest wielki majątek.

Ta historia ma swój ciąg dalszy.

— Pójdziemy do tej pani, powiemy jak było — postanowił Książulo, który cofnął się do przychodni i zapukał do kuchni. — Proszę pani, to było przepyszne wszystko — przekazał.

Jaką mi pan zrobił miłą niespodziankę, trzynastego i z samego rana. Na starość mi się taka reklama trafia

— odpowiedziała uradowana kucharka.

Barowe jedzenie tak smakowało, że youtuber wyjął wspomnianą słynną naklejkę z hasłem "Muala". Trafiła na bufet.

Pod filmikiem lawina komentarzy.

"Po takim tajemniczym kliencie pani przyjmująca zamówienie powinna dostać podwyżkę. Serce rośnie", "To, że poszedłeś na koniec do tej pani, powiedziałeś jej, że jedzenie było pyszne i wlepiłeś jej naklejkę było świetne", "Kto by się spodziewał tak dobrej kuchni w przychodni!" — piszą ludzie.

Sprawdź też: Poruszająca misja znanego youtubera

Tajemniczy lokal w Warszawie podbił serce znanego youtubera. Wielu płacze, widząc jego film

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji