Ujawnił ten dokument i uciekł na Białoruś. Nowe informacje w sprawie Tomasza Szmydta

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Tomasz Szmydt od dwóch miesięcy przebywa na Białorusi i jak sam mówi, jest teraz dziennikarzem. W mediach społecznościowych chętnie relacjonuje, co dzieje się w kraju Łukaszenki. W Polsce został pozbawiony sędziowskiej togi. Zanim jednak uciekł za wschodnią granicę, złożył w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie dokument, który rzuca nowe światło na powody, dla których mógł zostać zwerbowany przez służby.

Podejrzany o zdradę Tomasz Szmydt, zanim uciekł na Białoruś, złożył w sądzie ten dokument. To jego ostatnie oświadczenie majątkowe. Widać w nim spore różnice. Foto: Tomasz Szmydt/Facebook, WSA w Warszawie / Materiał prasowy

Tomasz Szmydt od kilku miesięcy przebywa na Białorusi. Od 20 kwietnia oficjalnie był na urlopie wypoczynkowym i prawdopodobnie wtedy przekroczył granicę, by już na początku maja, na konferencji prasowej oficjalnie poprosić o azyl Aleksandra Łukaszenkę. Zanim zdecydował się uciec z Polski i porzucić sędziowską togę, kilka dni wcześniej złożył w WSA ostatnie oświadczenie majątkowe. Taki dokument co roku muszą składać sędziowie i prokuratorzy. Na dokumencie widnieje pieczęć z datą: 18 kwietnia. Taką samą datę wpisał w oświadczeniu majątkowym przy swoim podpisie. Tym samym możemy poznać jego sytuację majątkową. Jest zaskoczenie.

Majątek Szmydta. Zmiany na koncie byłego sędziego

Co zmieniło się w majątku byłego sędziego? Tomasz Szmydt zadeklarował:

• 10 tys. 80 zł oszczędności na rachunku bankowym. To spora zmiana, bo w poprzednich oświadczeniach nie deklarował żadnych pieniędzy na koncie. To wzbudziło zainteresowanie służb, bo jako sędzia WSA zarabiał w ostatnim czasie 25 tys. 548 zł brutto miesięcznie.

Oświadczenie majątkowe Szmydta WSA w Warszawie / Materiał prasowy
Oświadczenie majątkowe Szmydta

• Szmydt nie wpisał do oświadczenia majątkowego domu ani mieszkania. Z ostatnich informacji śledczych wynikało, że wynajmował mieszkanie w warszawskim apartamentowcu na Muranowie. Jedynym majątkiem, jaki ma to 9-letni Seat Ibiza.

Oświadczenie majątkowe Szmydta WSA w Warszawie / Materiał prasowy
Oświadczenie majątkowe Szmydta

• Zmiany widać także w zadłużeniu Szmydta. Wciąż spłaca cztery pożyczki zaciągnięte w bankach i Kasie Stefczyka, jednak kwota do spłaty skurczyła się. Z oświadczenia wynika, że jego zadłużenie to 545 tys. 172 zł. W rok udało mu się spłacić ok. 40 tys. zł.

Oświadczenie majątkowe Szmydta WSA w Warszawie / Materiał prasowy
Oświadczenie majątkowe Szmydta

Prześwietliliśmy Olenę K. Kim jest towarzyszka sędziego Szmydta? Jedna rzecz zastanawia

Kłopoty finansowe Schmydta. Były sędzia zapożyczał się w parabankach

Możliwe jednak, że nie jest to pełna kwota długów, jakie ma były sędzia. Śledczy, którzy badają jego sprawę, przyznają, że Szmydt miał kłopoty finansowe. Za wynajem mieszkania płacił ok. 4 tys. zł, do tego trzeba doliczyć zasądzone alimenty. Prawdopodobnie ich nie płacił, bo miał zajęcie komornicze na koncie, na które wpływało mu wynagrodzenie z WSA. Służby tropiące Szmydta ustaliły, że zapożyczał się w parabankach i firmach oferujących tzw.chwilówki, czyli szybkie pożyczki z krótkim terminem spłaty i bardzo wysokim oprocentowaniem. Do tego mają dochodzić problemy z alkoholem.

Tak topniał majątek sędziego Szmydta. Ekspert wyjaśnia wątek finansowy werbunku

– Problemy finansowe, alkohol, labilność emocjonalna – to wszystko sprawiało, że mógł być atrakcyjnym celem obcych służb – twierdzi rozmówca wyborczej.pl. Już wcześniej o takim scenariuszu mówił "Faktowi" Vincent V. Severski, pisarz, emerytowany pułkownik i były oficer wywiadu. – Aspekty finansowe są podstawą pracy każdego wywiadu i werbowania ludzi – co do tego nie ma wątpliwości. Nawet jeśli werbowany zapewnia, że chce pracować na rzecz obcej agentury dla wolności, obalenia reżimu, dla demokracji, to i tak dostaje pieniądze po to, aby go mocniej związać – mówi Severski.

Tomasz Szmydt przestał być sędzią, w Polsce jest ścigany listem gończym. Prokuratura postawiła mu zarzut szpiegostwa.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji