Polska Prowansja rzut beretem od Krakowa. Te widoki to uczta dla oczu

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

To idealne miejsce na sesję zdjęciową lub po prostu spacer w otoczeniu fioletowych, pachnących roślin. Ogród Pełen Lawendy, czyli "polska Prowansja", znajduje się zaledwie 40 kilometrów od Krakowa. Przestrzeni do spacerowania jest sporo — aż 3,5 ha. Po wszystkim można skosztować wyjątkowych lawendowych lodów.

Oto polska Prowansja. Znajdziemy ją pod Krakowem! Foto: ANDRZEJ BANAS/PolskaPress/Jan Graczynski/EastNews; 123rf; Beata Zawrzel/Reporter / 123RF

Lawendowe pola w Ostrowie to absolutnie unikatowe miejsce, w którym można poczuć się jak w bajce, a do tego zaopatrzyć się w wyroby z lawendy i zrobić zachwycające zdjęcia z fioletowym akcentem. "Polska Prowansja" to prawdziwa perełka województwa małopolskiego.

Polska Prowansja pod Krakowem. Ruszył sezon

Jeśli chcemy się wybrać do Ogrodu Pełnego Lawendy, trzeba się pospieszyć — sezon trwa do około połowy lipca. Wybrać się tam na spacer można jednak codziennie i to od godziny 4 rano.

"Miłośnicy wschodów słońca oraz fotografowie z pewnością docenią godziny poranne od 4 do 10, kiedy to lawendowe pola są skąpane w delikatnym porannym świetle" — piszą właściciele.

Wieczorny spacer również jest możliwy, bo ogród zamyka się o godz. 21. Na lawendowym polu, oprócz spacerów, możemy zorganizować piknik, zakupić sadzonki lawendy, suszoną lawendę, rękodzieło czy wyroby kosmetyczne — mydła i olejki. Są też lody lawendowe i lawendowa lemoniada, a nawet pizza rzemieślnicza.

Źródło: Ogród Pełen Lawendy

Oto europejskie Malediwy. Ciepło, piękne widoki i taniej niż w Grecji i Chorwacji

Jeśli chcesz odpoczywać w towarzystwie sław, musisz słono zapłacić. Gdzie i za ile można udać się z gwiazdami?

Sytuacja w Grecji coraz gorsza. Znaleziono kolejne zwłoki

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji