Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

[Recenzja] „Walerka i bohaterki Jastry” Daria Kaszubowska

Tytuł: "Walerka i bohaterki Jastry"
Autor: Daria Kaszubowska,
Grafika: Katarzyna Wójcik,
Cykl: Borkowie i kaszubskie przygody
Seria wydawnicza: Miętówka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta,
Typ publikacji: papier, mobi, epub, audiobook,
Premiera: 17 kwietnia 2024
Wydanie: 1
Liczba stron: 240
Format: 13x20 cm
Oprawa: twarda,
ISBN: 978-83-68005-03-5
Cena: 49.99 PLN
ISBN (epub): 978-83-68005-04-2
Cena (epub): 44.99 PLN
ISBN (mobi): 978-83-68005-04-2
Cena (mobi): 44.99 PLN
ISBN (audiobook): 978-83-68005-05-9
Cena (audiobook): 44.99 PLN
Więcej informacji: Daria Kaszubowska „Walerka i bohaterki Jastry”

Drużyna J

Nauczyciele są grupą zawodową niecieszącą się w Polsce szczególnym prestiżem. W zestawieniach poważania znajdują się poza pierwszą dziesiątką. Słabo wynagradzani, przeciążeni obowiązkami (zwłaszcza niemerytorycznymi), narażeni na wypalenie zawodowe, a przy tym paradoksalnie postrzegani jako leniwi oraz mało elastyczni w pracy i podejściu do uczniów; nie wspominając o nieustannym wypominaniu im dwóch miesięcy „wakacji”. Co więcej, współcześnie od dydaktyków wymaga się nie tyle kształcenia, co wychowywania dzieci, jakby z bliżej nieznanych przyczyn część rodzicielskich obowiązków znalazła się w ich gestii. W konsekwencji, w przypadku twórczości przeznaczonej dla dzieci nauczyciele są nierzadko antagonistami lub przynajmniej postaciami negatywnymi.

Sytuacja wygląda podobnie w książce „Walerka i bohaterki Jastry”. Od wydarzeń przedstawionych w pierwszym tomie serii, „Borkowie i kaszubskie przygody”, upłynęły dwa lata. Rodzeństwo – dwunastoletni Franc, dziesięcioletnia Walerka, ośmioletnia Otylka i czteroipółletni Bruno – podrosło i zdobywa coraz większą wiedzę o rodzinnych Kaszubach. Jest to bardzo ważne, ponieważ na los regionu nadal nastaje zły duch Aryman, coraz skuteczniej zniechęcający ludzi do kultywowania lokalnych tradycji czy wiary w bóstwa i magię. Kiedy przychodzi wrzesień i Walerka razem z bratem i siostrą wracają do szkoły, okazuje się, że również w ich placówce następuje nagły i niespodziewany odwrót od nauki kaszubskich zwyczajów. Dziesięciolatka postanawia przeciwstawić się szerzącej się niesprawiedliwości i złu. I nie zrobi tego sama.

Cykl – jako że jest to już druga i na pewno nie ostatnia część – przygotowany przez Darię Kaszubowską przybliża młodszym i starszym czytelnikom wyjątkowy charakter Kaszub. Zarazem jest to opowieść tworzona z myślą o młodszych odbiorcach, ucząca ich znaczenia wiary we własne możliwości, relacji z rówieśnikami i rodziną oraz przywiązania do tradycji i lokalnej społeczności. Brzmi to być może nieco patetycznie, ale wymiar dydaktyczny książki nie jest aż tak nachalny, jak mogłoby się wydawać, a przygody rodziny Borków są naprawdę przyjemne i ciekawe w odbiorze.

Historia „Walerki i bohaterek Jastry” jest mniej rozbudowana niż miało to miejsce w przypadku „Franca i tajemnicy Jantaru”, ponieważ autorka nie musiała już dokonywać ekspozycji przedstawionego świata oraz postaci. Jednocześnie uwaga skupiona jest przede wszystkim na szkole, do której uczęszczają bohaterowie, co pozwala wprowadzić do fabuły nowe osoby – przede wszystkim różnych nauczycieli – ale też ogranicza pole rozgrywającej się akcji. Nie jest to bynajmniej zarzut, a wyłącznie stwierdzenie faktu.

Trzeba natomiast powiedzieć, że kwestia nauki przedmiotów związanych z lokalną tradycją wraz z grą zespołową bùczki, której poświęcają się uczniowie, nasuwa bezwiednie skojarzenia z serią o Harrym Potterze. Jakkolwiek kolejni kaszubscy dydaktycy stanowią oryginalny zbiór niesamowitych osobowości, a same zajęcia nie mają wiele wspólnego z magią jako taką, to jednak przekleństwem wszystkim pisarek i pisarzy tworzących po J.K. Rowling, a opowiadających o procesie edukacyjnym młodych ludzi ocierającym się o jakieś niesamowitości, są właśnie takie konotacje.

Pierwszoplanową postacią powieści jest tym razem druga z rodzeństwa Borków, Walerka, obdarzona umiejętnością wstrzymywania czasu. Dziewczynka jest pomysłowa i zaradna, ale w porównaniu ze swoim bratem Francem jest mniej frapująca czy rezolutna. Jako żeńska postać jest nawet nie tyle dość sztampowa, co po prostu mocno stereotypowa. Dziewczynki powinni być grzeczne, zatem i taka jest Walerka. Jej sprzeciw wobec dziejącego się zła nie ma charakteru buntu, ale działania podejmowanego wobec niesprawiedliwości. Daleko jej do – na przykład – odwagi i szaleństwa Pippi Pończoszanki. Wobec mierzenia się z grupą chłopców bez większego sprzeciwu ustępuje im, ciesząc się odniesionym sukcesem rodowitych Kaszubów. Tego typu konstrukcje dziewczęcych postaci są współcześnie mocno irytujące.

Akcja „Walerki i bohaterek Jastry” zostaje szybko zawiązana, wskazując dość precyzyjnie na kluczowy problem, z jakim będą musieli zmierzyć się protagoniści. Jednocześnie, podobnie jak miało to miejsce w pierwszym tomie, fabuła naprzemiennie przyspiesza i zwalnia. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na wprowadzanie do historii elementów przybliżających kaszubską kulturę i wierzenia. Jednak o ile same w sobie są interesujące – na przykład kwestia jesiennych świąt, czyli Zaduszek – o tyle generalnie nie mają znaczenia dla głównego wątku opowieści.

Nieco drażniąca może być również bierność dorosłych. Mimo kolejnych dowodów na działanie sił zła, nie chcą uwierzyć w słowa bohaterów, a tym bardziej w żaden sposób nie reagują na coraz bardziej oczywiste i niepokojące wydarzenia. O ile jest to zgodne z konwencją powieści przeznaczonej dla dzieci lub młodzieży, w której to właśnie młode pokolenie jest mądrzejsze i zaradniejsze, o tyle wydaje się, że tym razem Daria Kaszubowska poszła odrobinę za daleko.

Można poczynić jeszcze jedną uwagę, chociaż zdecydowanie mniej merytoryczną, a bardziej techniczną. Na końcu książki mógłby znaleźć się leksykon gromadzący i porządkujący przekazaną w treści wiedzę o Kaszubach. Pozwałaby on z jednej strony w łatwy sposób odnaleźć najważniejsze informacje o regionie i jego wierzeniach bez konieczności odszukiwania interesujących kwestii w poszczególnych rozdziałach, a z drugiej strony nieco odciążałby zawartość, ponieważ zamiast opisów przypis odwoływałby się do zamieszczonego słownika.

Za to bez wątpienia na pochwałę zasługuje jakość publikacji. Przygotowana przez Wydawnictwo Mięta „Walerka i bohaterki Jastry” jest dostępna w twardej oprawie. Czcionka jest powiększona, nieco łatwiejsza do odczytania dla dzieci. Wewnętrzne strony okładki są ozdobione obrazami kaszubskich kwiatów, a w samej treści znajdują się z kolei urocze ilustracje Katarzyny Wójcik. Całość sprawia zatem bardzo przyjemne wrażenie i powinna być atrakcyjna dla młodego czytelnika.

Wracając do tematu nauczycieli, trzeba powiedzieć, że w sensie ścisłym są oni tak negatywnie postrzegani, ponieważ reprezentują system edukacji. Dlatego kiedy pojawia się postać pozytywnego pedagoga, swoim zachowaniem w jakimś stopniu łamie on obowiązujące normy i zasady. Tak jest również w powieści Darii Kaszubowskiej. To nie przypadek. W końcu dojrzewanie wiąże się z usamodzielnianiem, czego jednym z przejawów jest przełamywanie porządku ustalonego przez dorosłych. Nadal jednak dokonuje się to przy wsparciu innych osób – czasami starszego rodzeństwa, czasami nieco zwariowanych dziadków lub niesztampowych rodziców, a czasami nauczycieli obdarzonych wyobraźnią i niezagubioną radością.

Maciej Tomczak

Mogą Cię zainteresować

Poleć to jeszcze raz, Agnieszko (7)
Recenzje fantastyczne Fahrenheit Crew - 4 czerwca 2014

David Gemmel „Troja. Pan Srebrnego Łuku” Opowieść o Troi to historia, od wieków działająca na wyobraźnię.…

[Recenzja] „Obyś żył w ciekawych czasach”, Krzysztof T. Dąbrowski,

Autor bowiem pochyla się nad człowiekiem, nad stanem ludzkości i poprzez całe…

[RECENZJA] „Miłość bogów” Rafał Dębski

Tym, co zawsze mnie cieszyło w prozie Rafała Dębskiego, jest niezwykła umiejętność konstruowania…

Dodaj komentarz

Fahrenheit