Choć dalekosiężne rakiety dadzą Ukrainie USA i Wielka Brytania, kanclerz Niemiec nie chce przekazania Taurusów

Olaf Scholz

Częścią kolejnych pakietów pomocy wojskowej USA dla Ukrainy mają być dalekosiężne pociski ATACMS. Wielka Brytania zapowiedziała zaś przekazanie pocisków Storm Shadow. Ale Niemcy nie przekażą swoich Taurusów.

 

Prezydent USA Joe Biden podpisał dziś (24 kwietnia) wartą 95 mld dolarów ustawę dotyczącą m.in. pomocy wojskowej dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Niemal 61 mld dolarów z tej puli ma posłużyć wzmocnieniu ukraińskich zdolności obronnych.

USA: Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy

Amerykański Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu wart 95 mld dolarów. 

Jest nowy pakiet broni z USA dla Ukrainy

Na razie poinformowano o rozdysponowaniu 1 mld dolarów z pomocy dla Ukrainy. W ramach tego pakietu USA przekażą bojowe wozy piechoty Bradley, wozy opancerzone MRAP i HMMWV, pociski przeciwpancerne TOW i Javelin oraz granatniki AT-4, a także rakiety przeciwlotnicze RIM-7 i AIM-9M, pociski artyleryjskie kalibru 155 i 105 mm oraz pociski do wieloprowadnicowych wyrzutni HIMARS.

Na liście obiecanego uzbrojenia nie ma wymienionych rakiet ATACMS, które można wystrzeliwać np. z HIMARS-ów. To nowoczesna, precyzyjna i dalekosiężna broń. Ukraina otrzymała już w zeszłym roku od USA takie pociski, ale w wersji pozwalającej razić cele w odległości do 165 kilometrów.

ATACMS maksymalnie potrafią sięgnąć celu oddalonego nawet o 500 kilometrów. Kijów od dawna apelował o możliwość rażenia celów rosyjskich z dala od linii frontu – magazynów paliwa i amunicji czy linii zaopatrzeniowych.

Według amerykańskich mediów ATACMS znajdą się w kolejnych pakietach amerykańskiej pomocy. Będą to tym razem pociski rakietowe w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Eksportu poza NATO pocisków o większym zasięgu zabraniają wewnętrzne reguły Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Będzie to i tak duże wzmocnienie dla ukraińskiej artylerii rakietowej. Tym bardziej, że Wielka Brytania, w ramach swojego wartego 500 mln funtów pakietu pomocowego dla Ukrainy obiecały pociski Storm Shadow, których też Ukraińcy już z powodzeniem używali.

Są to rakiety odpalane z samolotów, ale służące do rażenia celów naziemnych. Mogą dolecieć na dystans nawet 500 kilometrów, ale Ukraina otrzyma je w wersji o zasięgi do 300 kilometrów.

Sunak i Stoltenberg w Warszawie. „Europa słucha polskiego głosu”

Brytyjski premier i sekretarz generalny NATO odwiedzili dzisiaj polską stolicę.

Niemcy Taurusów nie dadzą

Tymczasem Niemcy dysponują pociskami Taurus, które także operują na linii powietrze-ziemia i mają zasięg do 500 kilometrów. O to, aby przekazać je Ukrainie zabiegają od wielu miesięcy politycy opozycyjnej CDU. Przychylnie o tym pomyśle wypowiada się także wielu polityków współtworzących rząd partii Zielonych oraz liberalnej FDP.

Przeciwny jednak jest przekazaniu Taurusów kanclerz Olaf Scholz reprezentujący SPD. A to do Urzędu Kanclerskiego należy ostatnie słowo w tej sprawie. Według niemieckiej agencji prasowej DPA, mimo decyzji władz w Waszyngtonie, Berlin zdania nie zmieni i Taurusów Ukrainie nie podaruje.

Nie będzie więc podobnej sytuacji co w przypadku innych typów broni. Scholz nie zgadzał się na przekazanie Ukrainie dalekosiężnej artylerii, ale zmienił podejście, gdy takie uzbrojenie przekazały USA.

Podobnie było z czołgami Leopard 2, które zaczęły trafiać na Ukrainę, gdy USA obiecały Ukraińcom swoje Abramsy.