- Renault tworzy kompletną usługę transportową: od systemu zarządzania po pojazdy
- Moduły transportowe mają się poruszać za liderem z człowiekiem w kabinie – niemal tak samo jako w zautomatyzowanych konwojach ciężarówek
- Człowiek przejmie sterowanie tylko np. podczas manewrowania. Do kontroli posłuży dżojstik. Kierownicy brak.
Czy tego chcemy, czy też nie ale prędzej, czy później samochody autonomiczne w końcu pojawią się na drogach. To jednak wcale nie oznacza, że człowiek za kierownicą lub panelem sterującym będzie już niepotrzebny. W końcu ktoś musi np. dostarczyć paczkę do biura, mieszkania czy innego wskazanego miejsca. Choć część firm próbuje zastąpić kuriera np. dronem, to i tak nie rozwiązuje całkowicie problemu tzw. ostatniej mili. Nie wszędzie bowiem dojedzie samochód. Podobnie jak nie wszędzie doleci dron.
Wydawać, by się mogło, że sam problem jest mocno wyolbrzymiony. Nic bardziej błędnego. Coraz chętniej kupujemy w sklepach internetowych, by nie tracić czasu na odwiedzanie tradycyjnych placówek handlowych. A to oznacza jedno: ogromną masę paczek dostarczanych do odbiorców. Samo DPD każdego dnia dostarcza 4,8 miliona przesyłek a UPS ponad 20 milionów. DHL szacuje zaś imponujący wzrost nie tylko handlu lokalnego, ale także transgranicznego: nawet o 25 proc. rocznie. Paczek i przesyłek będzie zatem coraz więcej. Pozostaje zatem sprawnie je przetransportować i dostarczyć na czas. A takie dostawy według Renault to aż 30 proc. ruchu w mieście.
Renault ma swoją wizję dostaw przyszłości – zrobotyzowany elektryczny pojazd EZ-PRO. Ashwani Gupta odpowiedzialny w całej francusko-japońskiej grupie za segment pojazdów użytkowych wyjaśnia: „Renault EZ-PRO to profesjonalne rozwiązanie, które ma odpowiedzieć na przyszłe potrzeby ekosystemu dostaw ostatniego kilometra: operatorów logistycznych, sklepów detalicznych oraz firm transportowych. Te spersonalizowane moduły zapewniają elastyczne rozwiązanie transportowe, które zagwarantuje maksymalną wydajność robotów-podów, obniży koszty i zwiększy płynność ruchu w przyszłości. To wizja, która otwiera przed naszymi partnerami niezliczone możliwości, jak pokazuje obecna współpraca z DPD Group, Lomi Coffee, Piper-Heidsieck i Patrickiem Rogerem”.
EZ-PRO to nic innego jak zrobotyzowane moduły w postaci m.in. mobilnych paczkomatów. Prowadzone będą jak konwoje ciężarówek na czele z liderem. Lider jako jedyny będzie mieć kabinę dla człowieka, który ma nadzorować cały transport i w razie potrzeby w trudno dostępnych miejscach poprowadzić pojazd. Ale już nie przy użyciu kierownicy, ale dżojstika. Renault nie pozostawia bowiem wątpliwości. Człowiek ma manewrować pojazdem tylko w ostateczności. Jego głównym zajęciem będzie nadzorowanie całego zestawu oraz przewóz i dostawa najbardziej wartościowych przesyłek.
Nietrudno zgadnąć, że w pierwszym gotowym koncepcie miejsce dla tzw. konsjerża jest urządzone całkiem luksusowo. Zresztą sam mam okazję zając miejsce w tzw. liderze. Nie brakuje szlachetnych materiałów (alkantara, winyl, drewno czy tworzywa wysokiej jakości), przez co łatwo o wrażenie, że podróżujemy luksusowym pojazdem. Sam fotel ma być obracany, by większość podróży spędzić przy biurku z laptopem czy innym sprzętem potrzebnym do rozliczenia pracy oraz komunikacji z dyspozytorem. Zapewne w produkcyjnym egzemplarzu o luksusie będzie można jedynie pomarzyć. Będzie zapewne równie twardo i skromnie jak w obecnych „dostawczkach”.
Oczywiście trudno oczekiwać, że cały konwój złożony z kilku modułów (np. paczkomatów) będzie podróżował po mieście (zasięg ok 300 km). Docelowo dojeżdżając do danej dzielnicy, moduły opuszczą konwój i podjadą we wskazane miejsca. Po znalezieniu miejsca parkingowego będą służyć jako tradycyjne paczkomaty. Będzie zatem można z nich skorzystać jak z obecnych punktów. Wystarczy telefon z odpowiednią aplikacją, by znaleźć skrytkę i ją otworzyć.
Oczywiście EZ-PRO to nie tylko paczkomaty. Renault zapewnia, że moduły transportowe można łatwo zmienić np. w maszyny wendingowe. Innymi słowy, z mobilnych punktów kupimy różne przekąski czy np. kawę. Operator skieruje pojazdy tam, gdzie będzie największe zapotrzebowanie (Renault proponuje własną aplikację i system monitoringu – innymi słowy całą gotową usługę dla wynajmujących pojazdy). Potem już tylko pozostaje zgrać terminy dostaw w celu uzupełnienia towaru. Wówczas też przyda się człowiek, a ściślej konsjerż do spraw logistycznych. Innymi słowy, ktoś, kto i tak będzie musiał co nieco dźwignąć i przenieść. Bez człowieka w pracy ani rusz…. Także w przyszłości.
Renault tworzy kompletną usługę transportową: od systemu zarządzania po pojazdy
Sam fotel ma być obracany, by większość podróży spędzić przy biurku z laptopem czy innym sprzętem potrzebnym do rozliczenia pracy oraz komunikacji z dyspozytorem. Zapewne w produkcyjnym egzemplarzu o luksusie będzie można jedynie pomarzyć. Będzie zapewne równie twardo i skromnie jak w obecnych „dostawczkach”.
Panel złożony. Można wejść do pojazdu. Warto zwrócić uwagę na jeden gadżet - całkowicie zasłonięte koła. Trudno to sobie wyobrazić w produkcyjnej wersji
Zamiast kierownicy dżojstik. Przyda się tylko do manewrowania pojazdem.
Oto co widzi przed sobą człowiek w kabinie. Panele przydadzą się m.in. do kontaktu z operatorem systemu. Na mapie widoczne pozycje i trasy automatyzcznych modułów EZ-PRO
Pojazd lidera od tyłu. Jako jedyny posiada kabinę dla kuriera. Pozostałe moduły to wersje dostawcze.
Zależnie od potrzeb na wyświetlaczu pojawią się komunikaty o rozładunku lub ładowaniu
Paczkomat niemal w całej krasie. Dodstęp do skrytek dzięki aplikacji w smartfonie.