Film pogadankowy, żeby sprowokować Was na podzielenia się swoimi odczuciami na temat mety w grach. Jesteście raczej indywidualistami czy wolicie kroczyć po utartych ścieżkach?

Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.

Altermmo YouTube YT Subskrybuj
Odtwórz film na temat Jak być najlepszym w grach online i MMORPG

Ludzie wyjątkowo lubią mówić innym ludziom co mają robić, a  przykładem są osiedlowe starsze panie, który obgadują, krytykują i zawsze wiedzą lepiej, albo nasze kochane mamy, które teoretycznie chcą dla nas dobrze, ale tak bardziej po swojemu. Zazwyczaj nie lubimy, gdy mówi się nam co mamy robić, ale w przypadku gier komputerowych jest wyjątek. Pogadajmy dzisiaj o mecie w ► grach online i o tym jak kopiujemy innych, żeby być najlepszymi.

Czym jest meta?

Meta w grach online to skłonność graczy do wybierania konkretnych bohaterów czy buildów postaci, ponieważ uchodzą one za najsilniejsze i tym samym pozwalają na maksymalizację szans na zwycięstwo. Natomiast ► klasy i buildy postaci to nie wszystko.

Do mety wlicza się również sposób grania jak na przykład ekspienie w Lineage 2 w konkretnych miejscówkach albo granie na 3 healerów i 3 tanków jeszcze za czasów Overwatch 1. Czasami meta jest dziełem ► przypadku, a czasami wynikiem tysięcy godzin doświadczenia w danej grze.

Jak być najlepszym w grach online i MMORPG

Podporządkowanie mecie

Teraz już powinno Wam świtać o co chodzi i pewnie zreflektowaliście się też, że nieraz daliście się wciągnąć w granie według mety czy to śledząc poradnik do danej klasy, czy przeglądając tier listy najnowszego patcha do ► League of Legends. Pozostaje pytanie czy to źle? Możecie odpowiedzieć w komentarzu.

Według wielu meta w grach komputerowych to najgorsze, co spotkało graczy. Dlaczego? Ano dlatego, że graczom tak bardzo zależy na wygrywaniu, że nawet nie dopuszczają, że ktoś może nie grać według mety i przy tym dobrze sobie radzić. Weźmy na przykład ► World of Warcraft. Załóżmy, że według mety, żeby robić mityczne dungeony na poziomie +10 koniecznie trzeba grać DPSem Paladynem, Warlockiem lub Warriorem. Natomiast Ty wybrałeś Shamana. I co teraz? Ano nic. Bo jakaś banda tryhardów, mimo że dungeony +10 nie są aż tak skrajnie wymagające, żeby koniecznie mieć perfekcyjny squad do ich ukończenia, po prostu Was nie wybiorą, bo nie wpisujecie się w metę.

Meta to tylko statystyka tzn., że ludzie grając według mety teoretycznie mają większe szanse na zwycięstwo, ale wiele zależy od indywidualnych umiejętności gracza czy czasu spędzonego na danej konkretnej postaci. Gość, który zagrał Shamanem 1000 godzin prawdopodobnie będzie lepszym DPSem niż gracz, który zagrał 50 godzin jedną z topowych, według mety, postaci. A więc jaki sens ma meta?

Po co meta?

Ano sens mety zaczyna się w momencie, gdy gramy na najwyższym światowym poziomie, gdy mamy przegrane grube tysiące godzin i gdy robimy najtrudniejszy dostępny kontent w grze. Gdy gramy casualowo, to jedyne, co zyskujemy, to nieco niższy próg wejścia do gry, bo wiemy, w którą stronę mniej więcej powinniśmy zmierzać, oraz oczywiście nieco większą szansę na wygrywanie, o ile oczywiście styl mety nam odpowiada i jesteśmy w stanie go ogarnąć.

Co tracimy? Dużo więcej niż by się mogło wydawać. Gdzieś tam w piwnicy niemałe grupy Game Developerów kombinują jak tu oddać do dyspozycji gracza ► unikatowe systemy dające pełnię swobody, a tymczasem Ty przekreślasz wszystko po prostu robiąc bohatera jak pozostałe 90% populacji ► serwera. Weźmy na przykład Archeage’a, gdzie można było stworzyć ponad 200 klas, można było kombinować, eksperymentować i wyżyć się twórczo… Albo wpisać Best Melee DPS Class w przeglądarce i po prostu zerżnąć build jeden do jednego.

Wiele się mówi, że wszelkie możliwości wyboru to jedynie iluzja, bo zawsze istnieje opcja, która jest najsilniejsza. To prawda, że zawsze istnieje najsilniejsza opcja. Czasami jest lepsza o 3%, czasami o 10%, ale to prawda, że jest najsilniejsza. Teraz pytanie czy warto rezygnować z całej zabawy z tworzeniem własnego bohatera tylko dla tych marnych kilku procent? Niektóre gry posiadają specjalne, dedykowane zespoły, które zajmują się tylko balansem w grach i nie są w stanie tego balansu uzyskać – zawsze istnieje najsilniejsza opcja, a przy okazji eksperymentów z balansem zmieniają całą metę.

To, że idealnego balansu nie da się uzyskać, jest chyba jasne. Po prostu – nie jest to możliwe. Ale to, że w kolejnych aktualizacjach meta gry zostaje wywrócona do góry nogami to akurat według mnie celowy zabieg. Twórcy gier nauczyli się już, że gracze podążają za schematami, czyli metą, i postanowili wykorzystać to na swoją korzyść. Gdyby meta była cały czas taka sama, to gracze stosunkowo szybko znudziliby się produkcją, bo graliby w ten sam sposób. Gdy meta się odmienia, to gracze dostają bodziec do wyjścia z gamingowej strefy komfortu i spróbowania nowych rzeczy, a tym samym rozgrywka nabiera ► świeżości. Przy okazji wychodzi kolejny powód dlaczego gracze skłaniają się ku graniu zgodnie z metą – są po prostu leniwi i wolą gotowe rozwiązania.

Tryhard w grach online i MMORPG

Mój stosunek do mety

Teraz pytanie do Was. Czy korzystacie i gracie według mety? Osobiście wkraczając do gry lubię wybrać coś konkretnego, bo możliwości nowej gry są często przytłaczające, a wybranie jednego z meta buildów pozwala uporządkować wiedzę. Niestety jestem również ofiarą mety, bo łapię się na tym, że sprawdzam tier listy albo łatwo daję się zniechęcić do grania jakąś klasą w MMORPGu ze względu na to, że ktoś gdzieś w internecie napisał, że jest jedynie Viable, a nie należy do tieru S+++.

Natomiast cały czas nad tym pracuję i czasami mam przebłyski niezależności. Niedawno chociażby stworzyłem własny, całkiem potężny build w ► Torchlight Infinite. Oczywiście po czasie okazało się, że nie jest to nic unikatowego i inni gracze z topki również grają postacią zbudowaną w bardzo podobny sposób, ale moja satysfakcja wynikająca z tego, że sam na to wpadłem, była o wiele, wiele większa. 

Przychodzi mi na myśl również mój Monk z ► World of Warcraft, którym przegrałem ponad 1500 godzin i jest przykładem jeszcze innego podejścia do mety. Oczywiście zacząłem grać jednym z buildów z mety, ale im bardziej doświadczony byłem, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że proponowane buildy nie wpisują się w mój styl rozgrywki. Wprowadziłem modyfikacje i tym samym zacząłem osiągać lepsze wyniki oraz większą satysfakcję z samyj gry.

Coraz częściej jednak staram się wprowadzić zasadę, żeby nie czytać i nie oglądać żadnych materiałów na temat gry, w którą zamierzam spróbować swoich sił. Zdarza mi się po prostu podglądnąć jak wygląda rozgrywka, ale unikam tier list. Ostatnio wyjątkiem był Dragonflight, bo miałem okrutny dylemat na temat maina, ale celem przeglądania materiałów było po prostu podpatrzenie stylu rozgrywki różnych klas.

Na koniec podzielę się jeszcze jednym spostrzeżeniem. Część z Was wie, że streamuję na ► Twitchu. Często testuję nowe giereczki albo wracam do ► starych klasyków i niemal zawsze pojawi się jakiś gracz, który ma przegrane tysiące godzin w daną produkcję. Czasami jest dla mnie zaskakujące jak taka osoba narzuca swoje zdanie i próbuje nakłonić mnie do grania zgodnie z metą zamiast po prostu pozwolić mi odkrywać gierkę. Jest to również bardzo powszechne zjawisko na wszelkiego rodzaju forach czy w komentarzach pod filmami.

I tutaj również domyślam się przyczyny. Osoby, które tryhardują, zazwyczaj spędzają wiele, wiele godzin w grach, a co za tym idzie – nie zostaje im wiele czasu na aktywności poza graniem. Takie osoby budują swoją wartość w grach i dla nich wygrywanie jest konieczne, żeby po prostu czuć się dobrze. Muszą być niewolnikami mety, bo inaczej będą odstawać. Dla nich naturalnym wyborem są najmocniejsze opcje i ciężko im się postawić w roli ► casuala, którym jestem ja. Rozumiem to i mówię to w formie ciekawostki, a nie uszczypliwości.

Tryhard w grach online i MMORPG

Meta w grach online i MMORPG

Wyobraźcie sobie jak zróżnicowana byłaby rozgrywka w grach, gdyby meta nie istniała. Natomiast prawda jest taka, że meta jest i będzie istnieć. Jeszcze kilka lat temu nie było o niej tak głośno i prawdopodobnie było to spowodowane tym, że nie mieliśmy aż tak wielu źródeł informacji o niemal każdej grze. Gracze w zaciszu swoich domów sprawdzali i eksperymentowali z różnymi rozwiązaniami, dyskutowali z kolegami i tak to się rozwijało. Każdy miał swój sposób na grę, czasu było więcej, a zabawa miała priorytet.

Teraz, gdy ludzie wracają z pracy lub szkoły, gdzie nieraz jest ciężko, nie chcą być dodatkowo gnojeni w ► wirtualnym świecie. Potrzebują czegoś gotowego i czegoś efektywnego, co przyniesie im sukces.

Dziękuję Wam za poświęcony czas, życzę miłego dnia!

Zajrzyj do innych artykułów oraz na inne media!
Znajdź kolegów do gry!
Wbijaj, pogadamy na żywo!
Zapoczątkuj rewolucję!
Klasyka MMORPGowej kinematografii!

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Zoltran

    Poczesci każdy jest niewolnikiem mety. Ja uwielbiam momety w grach kiedy meta jest wywracana do góry nogami bo wtedy można kombinować z czymś swierzym i to bez liczenia się z krytyką ze strony innych. Gdy meta pozornie jest już ułożona czesto znajdzie się miejsce na coś swierzego i wtedy można być prekursorem danego buildu, a po czasie pękać z dumy ze się wymyśliło nowy lepszy metowy build

    1. Alter

      Dokładnie tak. Meta buildy również mają swoje słabe strony, a wtedy my możemy to wykorzystać :>

Dodaj komentarz