Dzisiaj moja opinia o New World po tym, jak dałem mu drugą szansę. Amazon Games nie próżnuje i stara się, aby ich dziecko ponownie zaskarbiło sobie zaufanie graczy.

► Poradnik dla początkujących w New World.

Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.

Altermmo YouTube YT Subskrybuj
Odtwórz film na temat Czy warto zagrać w New World?

Ach, te powroty… Gry ► MMORPG to taki gatunek, który w dniu premiery dopiero rozpoczyna swój cykl życia. Jeśli co jakiś czas nie wrócicie do MMORPGa, którego już ogrywaliście i będziecie się trzymać opinii, którą wyrobiliście sobie przy jednym i jedynym kontakcie, to prawdopodobnie skończycie jako frustraci w sekcji komentarzy YouTube, którzy ciągle jak mantrę powtarzają, że nie wychodzi nic nowego, że ciągle to samo, że co roku takie wielkie twory jak MMORPGi powinny powstawać jak grzyby po deszczu. Żeby takimi się nie stać, damy drugą szansę New Worldowi i przyjrzymy się jak wygląda gra po przeszło roku od premiery, która swoją drogą była… Specyficzna.

Start od początku na nowych serwerach New World

Mój powrót do New Worlda zbiegł się z premierą zupełnie nowych, świeżych serwerów. Początkowo Amazon zapowiedział, że powstaną 4, ale ostatecznie zdecydował, że postawią takich serwerów 18. Taka tam mała zmiana w planie. Z resztą bardzo uzasadniona, bo w okolicach premiery serwerów do New Worlda zawitało około 140 000 graczy. Nowe serwery w momencie się zapełniły i powstały kolejki, które przez pierwsze dni sięgały nawet czterech godzin, ale już po kilku kolejnych dniach była to maksymalnie godzina np. w niedzielę wieczorem.

Tutaj wyrazy uznania dla Amazona, bo ilość serwerów była w sam raz. Gdyby otworzyli ich więcej, to zaraz podniósłby się rumor ze strony graczy, że ich serwery wymierają. A gdyby otworzyli tych serwerów zdecydowanie za mało, to znowu narzekania na 10 godzinne kolejki byłyby normą. Może jedynie zamykanie i otwieranie serwerów na nowe postacie było nieco mylące i utrudniało zagranie wraz ze znajomymi, ale było to właśnie po to, żeby kontrolować długość kolejki.

Pochwała Amazonowi należy się również za fajny mechanizm, który w momencie premiery serwerów wpuszczał graczy stopniowo. Dzięki temu każdy zdążył wykonać początkowe zadania i mógł wyruszyć gdzieś dalej w świat Aeternum, a kolejni logujący się gracze nie musieli czekać na respawn mobów.

Czy warto zagrać w New World?

Nowe doświadczenie w zdobywaniu doświadczenia

Nie wiem czy wiecie, ale New World przeszedł zmiany w aspekcie levelowania od 1 do 25 poziomu, a dla mnie to wygląda na zmiany właściwie aż do 60 poziomu. Kolejne poziomy zdobywa się po prostu zdecydowanie szybciej, niż miało to miejsce na premierę. Właściwie od początku do końca prowadzi nas główny wątek fabularny z drobnymi przerwami na dungeony, czyli ekspedycje, albo na misje dodatkowe czy frakcyjne. W każdym razie możecie dać odpocząć tablicom w mieście, które kazały Wam ganiać biedne indyki i gotować z nich gulasz dla całej armii.

Kolejną miłą zmianą jest fakt, że nie musicie tak dużo biegać, jak to miało miejsce kiedyś. Teleportacja do karczmy, w której jesteście zameldowani, odnawia się jedynie 20 minut, a koszt teleportacji w Azothcie, czyli specjalnym materiale, nie zależy już od ciężaru, który dźwigamy, więc właściwie możemy skakać po całej mapie i koszt będzie właściwie żaden.

Natomiast momenty, w których przyjdzie Wam się przebiegnąć kilka kilometrów, również potrafią być bardzo przyjemne. Nie raz, nie dwa przyszło mi zatrzymać się na skraju jakiegoś urwiska, żeby podziwiać widoki rozpościerające się na horyzoncie. Albo nawet zdarzało mi się zatrzymać pośrodku cuchnących bagien, żeby posłuchać motywu muzycznego i porozkoszować się ciężkim klimatem. Uroku New Worldowi nie można odmówić. Bujna flora, zróżnicowane tereny, tylko gdyby tych modeli stworów było więcej…

W każdym razie wciąż dla części z Was levelowanie, nawet jeśli potrwa jedynie 20 lub 30 godzin, może wydawać się monotonne, jeśli będziecie po prostu biegali od questa do questa. Ja mam inne podejście do MMORPGów, ► rozkoszuję się nimi, unikam spoilerów, przynajmniej na ile to możliwe podczas streamowania z kochanymi widzami, i nigdzie mi się nie śpieszy, a każdą mechanikę mogę na spokojnie przeanalizować. W dodatku nie dzielę gry MMORPG na early, mid i endgame, a traktuję ją jako całość. Dlatego podczas levelowania równocześnie zbierałem materiały, właściwie to mnóstwo materiałów, a w dodatku biegałem z ciągle załączonym trybem ► PvP.

Czy warto zagrać w New World?

Crafting i zbieractwo w New World

Skupmy się może na tym pierwszym, czyli na zbieraniu i wytwarzaniu. Przede wszystkim musicie wiedzieć, że jest to ścieżka opcjonalna. Nikt Was do tego nie zmusza, możecie zarobić kasę podczas grindu ekspedycji, mobów, skrzynek czy przez starą jak świat taktykę kup taniej, sprzedaj drożej… Możliwości jest wiele, a za zarobioną kasę po prostu kupicie wymarzony sprzęt.

Natomiast jeśli zdecydujecie się na drogę zbieracza i craftera, to… Musicie wykazać się cierpliwością. Podczas mojej drogi do 60 poziomu na zbieranie i craft poświęciłem zdecydowanie więcej czasu niż na samo robienie zadań i ekspedycji. Oczywiście New World ma taką piękną cechę, dzięki której właściwie za wszystko, co robicie w grze, dostajecie doświadczenie, więc podczas zbierania matsów i craftu również ► levelujecie, ale można to zrobić znacznie, znacznie szybciej po prostu wykonując zadania fabularne.

Ja po prostu miałem nieodparte wrażenie, że zbieractwo i crafting wymaga zbyt dużego zaangażowania czasowego względem klasycznego ekspienia. O ile casual nie będzie miał żadnego problemu z wbiciem maksymalnego poziomu, o tyle wbicie maksymalnych poziomów profesji nie jest już taką prostą sprawą. Ale z drugiej strony pierwsze poziomy idą sprawnie, dopiero później robi się pod górkę, ale równocześnie wkraczamy w sferę craftu, gdzie faktycznie możemy sporo zarobić i tworzyć właściwie najlepsze dostępne w grze przedmioty.

Z resztą o craftingu wypowiadałem się już rok temu. Pomijając kwestie balansu wbijania kolejnych poziomów profesji i ilości materiałów potrzebnych do wytwarzania, to jest to po prostu ogrom zabawy. Pewnie głównie ze względu na ► losowość, która odgrywa kluczową rolę w grach MMORPG i której poświęciłem swego czasu zupełnie osobny film. W New World przykładowo kopiąc skałki możecie dostać jakieś rzadkie diamenty. Albo wytwarzając np. siekierkę losujecie jej poziom, czyli gear score, oraz perki, czyli specjalne cechy jak np. przyspieszenie biegania po ścięciu drzewa. Na każdy z tych aspektów możecie wpłynąć albo przez odpowiedni dobór materiałów, albo przez umieszczenie trofeów w własnym domu, albo na przykład przez spożycie odpowiednich posiłków.

Dla mnie, jako fana zbieractwa i craftingu, jest to po prostu dobra zabawa. Zwłaszcza po kilku istotnych zmianach jak właśnie koszt teleportu nieuzależniony od materiałów, które przy sobie nosimy, czy możliwość skorzystania z magazynów dowolnego miasta w dowolnym innym mieście. Tutaj też widać, że New World przechodzi metamorfozę pod kątem elementów Quality of Life i gra się w to po prostu z mniejszą ilością niepotrzebnych kliknięć, a co za tym idzie – przyjemniej.

Gracz konta gracz, czyli PvP

Jeśli pasjonatami błyszczących skałek i rzadkiej kory drzewnej nie jesteście, to może teraz kilka słów o PvP. Wspomniałem, że biegałem z załączonym ► PvP w otwartym świecie. W zamian mogłem otrzymać rzadsze surowce czy po prostu więcej doświadczenia. Natomiast, podobnie jak na premierę, ludzie raczej unikają potyczek w świecie gry. Z mojego doświadczenia jakieś 80% ludzi, nawet na maksymalnym poziomie, biega bez załączonego PvP, a wielka szkoda, bo zawsze to ciut więcej adrenaliny i nie tylko. Zabicie innego gracza w otwartym świecie może zaowocować również dropem ekwipunku, zdobyciem klasycznego doświadczenia oraz doświadczenia w ścieżce PvP. Tak, tutaj kolejna nowość. 

Otóż w New World ścieżka PvP pozwala na zdobywanie kolejnych nagród za wykonywanie aktywności PvP. Czasami są to elementy ekwipunku, czasami eliksiry, a czasami po prostu złoto. Znowu wracamy tutaj do pięknej cechy New Worlda, czyli co byśmy nie robili, to prawdopodobnie przyczyni się to w jakiś sposób do ► rozwoju naszej postaci.

Z resztą sposobów na progresję w PvP jest kilka. Chociażby znana wszystkim walka o fort, która niejednokrotnie jest przyrównywana do Castle Siege znanych z ► Lineage 2, ale to akurat tryb, który znany jest od premiery. Z nowości warto wspomnieć o Outpost Rush, czyli o walce o posterunki dostępnej dla każdego, kto się zapisze. W teorii możemy tam nie tylko zabijać, ale również zbierać surowce, rozwijać owe posterunki i inne takie, tylko że nikt się tym nie przejmuje. Ludzie po prostu się tłuką po twarzach i ewidentnie widać, że jest tu potrzebny jakiś rework, żeby martwe ► mechaniki zaczęły funkcjonować. Poza tym zabawa jest przednia i dostępna nawet dla ► casuali. Powiem więcej, jeśli będziecie mieli szczęście, to możecie tam zgarnąć naprawdę dobre elementy ekwipunku, więc poza zabawą progres gratis.

Inną nowością są również areny 3vs3. Możemy się na nie zapisać od niemal samego początku w świecie New World, ale w praktyce ludzie ich unikają przed 60 poziomem. Tutaj znowu nie potrafię wytłumaczyć dlaczego skoro gra stara się dobierać przeciwników na podobnym poziomie. New World początkowo miał być bardzo mocno nastawiony na PvP, ale domyślam się dlaczego koniec końców wyszła hybryda. W MMORPGach większość graczy jest fanami PvE i nie przepadają za porównywaniem e-penisów. Może gdyby nagrody za areny były jeszcze większe, albo nagroda za aktywne PvP w świecie gry, to kto wie. Może któregoś dnia doczekamy się specjalnych serwerów, gdzie każdy będzie miał obowiązek załączonego trybu PvP i tym samym fani tego typu rozgrywki będą usatysfakcjonowani, bo na ten moment… Cóż, raczej nie ma co liczyć na częste, niezobowiązujące, totalnie przypadkowe bitwy w świecie gry.

PvP w New World

Kondensacja przyjemności

I tak opowiadam Wam o tych aktywnościach w New World i opowiadam… I pewnie doszliście do wniosku, że trochę się tego już uzbierało i wygląda na to, że jest co robić. Po części to prawda. New World obecny różni się od tego z dnia premiery tym, że cała rozgrywka jest bardziej skondensowana i ► MMORPG zdecydowanie lepiej sobie radzi z utrzymywaniem uwagi odbiorcy. Poza tym, że nie musicie już tyle biegać… Tak, wiem, że wspominam o tym 3 raz, ale to naprawdę istotne patrząc na to, ile ludzi narzekało na te maratony… Więc poza tym, że nie musicie tyle biegać i proces levelowania jest sprawniejszy, to pojawiło się kilka nowości, które dodają uroku i dynamizmu całej rozgrywce. Przykłady mogą być banalne jak możliwość grania na instrumentach muzycznych i przy okazji oferowanie innym graczom buffów w zamian za napiwki. Albo chociażby możliwość otwierania głupiego ekwipunku w trakcie biegu. Albo dodatkowe bronie, które w połączeniu z faktem, że w New World zmiana buildu jest banalna, skutkują łatwym i przyjemny eksperymentowaniem z orężem, umiejętnościami i statystykami.

Mówię to wszystko, żeby przekazać Wam w jaki sposób spędzałem czas w New Worldzie. Sprawia on teraz wrażenie całkiem rozbudowanego ► Sandboxa, w którym sporo możesz, ale nic nie musisz. Ścieżek progresu jest sporo i możesz grać, tak jak lubisz. Jeśli nie chcesz progresować, to wskakujesz do miasta, żeby ugotować sobie coś dobrego, ► przemeblować chatę albo chociażby pograć na gitarze i pośpiewać na rynku. Po prostu rozwój New Worlda zmierza w kierunku, w którym dobry MMORPG powinien iść. Mamy coraz więcej możliwości, a co za tym idzie pojawia się okazja do urozmaiconego alternatywnego życia w świecie fantasy.

Natomiast nie jest tak kolorowo jak się wydaje. Otóż przy tym wszystkim cały czas miałem nieodparte wrażenie, że niemal zawsze brakuje tej grze jakiegoś ostatecznego szlifu. To jakieś bugi, które uniemożliwiały respawn, powodowały zablokowanie postaci albo dziwne działanie umiejętności… To nieprzemyślane mechaniki jak Outpost Rush, w którym ludzie ignorują 50% mechanik… Albo misje frakcyjne, które są w większości nieopłacalne… Albo crafting, który wymaga dużo czasu i pieniędzy, żeby zaczął się zwracać, a tymczasem zwykłe zbieranie i sprzedawanie materiałów jest bardziej efektywne… Albo kwestie optymalizacji czy komunikacji klient-serwer, które czasami podsuwają wątpliwości na temat fundamentów programistycznych tego MMORPGa.

I wiele, wiele więcej, ale w sandboxach tak już jest, zawsze jakaś ścieżka wydaje się lepsza, ale jeśli zmienisz mental, odkleisz się od tego paskudztwa zwanego ► metą, o której nagrałem osoby film, i po prostu skupisz się na czerpaniu przyjemności, wsiąkaniu w świat gry, próbowaniu różnych ścieżek i otworzysz się na innych ludzi oraz na przygody, to New World dostarczy Ci do tego odpowiedniego środowiska.

Czy warto zagrać w New World w 2022?

Przechodząc powoli do podsumowania, bo trochę się rozgadałem. Uważam, że New World wciąż jest gdzieś tam w trakcie drogi do ► czołówki gier MMORPG. Twórcy po drodze mieli kilka wpadek, ale już zapowiedzieli, że skupią się na jakości, a nie ilości. Update’y będą prawdopodobnie rzadziej, ale dzięki temu Amazon zyska więcej czasu na testy. Przed nami w końcu jeszcze więcej broni, rajdy i więcej elementów Quality of Life. Głęboko wierzę, że New World przez kolejne lata będzie się rozwijał tak, jak do tej pory… No może nieco stabilniej i bez większych bugów.

I teraz zmierzając ku odpowiedzi czy warto zagrać w New World? Ze swojej perspektywy odpowiem tak. A wiecie dlaczego? Mimo że jest lepiej, ale tej pracy jeszcze trochę zostało, to to czym New World deklasuje inne MMORPG na rynku i bardzo do siebie zachęca, to model płatności. Przypominam, że New World jest grą Buy To Play, która na promocji potrafi kosztować w okolicach 70 złotych, a w Item Shopie znajdziecie jedynie kosmetykę czy emotki. Żadnych boostów do maksymalnego poziomu, żadnych przyspieszaczy expa, żadnego ► Pay To Win. Łącząc to z tym, co oferuje, to wydaje mi się, że spróbować warto – jeśli nie teraz, bo graliście niedawno, to za jakiś czas, gdy New World potwierdzi, że ma ambicje. Dziękuję za poświęcony czas i życzę miłego dnia!

► Poradnik dla początkujących w New World.

Zajrzyj do innych artykułów oraz na inne media!
Znajdź kolegów do gry!
Wbijaj, pogadamy na żywo!
Zapoczątkuj rewolucję!
Klasyka MMORPGowej kinematografii!

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz