W sobotę po południu dźwig pływający "Maja" zacumował przy Nadbrzeżu Bytomskim. Akcja podnoszenia zatopionego żurawia stoczniowego przyciągnęła na miejsce zdarzenia wielu obserwatorów — opisuje RMF FM.
- Przeczytaj także: Burzowy piątek nad Polską. Ulewy, zalane ulice i przewrócony dźwig [WIDEO, ZDJĘCIA]
Dźwig wpadł do kanału. Akcja służb w Gdańsku
Dźwig "Maja" to wielka jednostka, która może podnieść nawet 300 ton. Na zdjęciach z akcji widać służby, usiłujące wydobyć z wody przewróconego żurawia portowego.
Na czas akcji zamknięta została zwrotnica na martwej Wiśle.
- Przeczytaj także: W Wieliczce runął dźwig. Jedna osoba nie żyje, trzy są ranne
Skutek burzy w Gdańsku. Dźwig wpadł do wody
W piątek silne wiatry podmuchy wiatru doprowadziły do nietypowego zdarzenia w Gdańsku, gdzie stoczniowy dźwig wpadł do kanału portowego. Incydent miał miejsce na południowej części wyspy Ostrów, leżącej w granicach miasta. Żuraw uległ złamaniu.
Rzeczniczka Portu Gdańsk Aneta Urbanowicz potwierdziła incydent w rozmowie z TVN24. Jak przekazała, mimo tego niecodziennego zdarzenia, ruch w Kanal Kaszubskim nie został wstrzymany.
Źródło: Onet, RMF FM