Dzień po tym, gdy 1 lipca Węgry objęły półroczne przewodnictwo w Radzie UE, Orban udał się z wizytą do Kijowa po raz pierwszy od początku pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. W piątek pojechał do Moskwy.

"Ta wizyta nie była w ogóle z nami koordynowana" — odpowiedział Mamer na konferencji prasowej na pytanie o to, czy Orban poinformował KE o swojej wizycie w Moskwie.

Ursula von der Leyen komentuje ruch Viktora Orbana

Wcześniej głos zabrała na platformie X szefowa KE Ursula von der Leyen. "Appeasement (polityka uspokajania, łagodzenia — red.) nie powstrzyma Putina" — oświadczyła. "Tylko jedność i determinacja utorują drogę do wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie" — podkreśliła.

"W tej wizycie chodzi o appeasement, a nie o pokój" — zauważył Mamer. "Wierzymy, że podważa ona jedność i determinację, którą powinniśmy pokazywać, by ta wojna się skończyła" — dodał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Niezależnie od tego, jaki będzie przekaz premiera Orbana, sens tej wizyty nie jest właściwy" — powiedział rzecznik KE. Zwrócił uwagę, że Orban odwiedza Moskwę zaledwie pięć dni po przejęciu przewodnictwa w Radzie UE i w trakcie procesu pokojowego, w który UE jest całkowicie zaangażowana, a który został zainicjowany konferencją w Szwajcarii na początku czerwca.

KE odcina się od wizyty Orbana w Moskwie

KE odcięła się całkowicie od wizyty Orbana. "To nie jest kwestia komunikowania się (z Orbanem — red.). Unia ma bardzo określoną politykę w kwestii rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie. Nie mamy powodu, żeby komunikować się w tej sprawie" — mówił Mamer. Jak podkreślił, polityka Unii została zatwierdzona przez Radę Europejską i inne instytucje. "Pytanie jest teraz, w jaki sposób wprowadzimy naszą strategię w życie" — powiedział.

"Jeśli jednak mówimy o komunikacji, to możemy pójść nieco dalej. Ta wizyta w Moskwie stawia pod dużym znakiem zapytania tradycyjną wizytę KE w kraju sprawującym prezydencję, w tym przypadku na Węgrzech, która była planowana po wakacyjnej przerwie" — dodał rzecznik KE.

Także przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oraz szef unijnej dyplomacji Josep Borrel wydali oświadczenia, w których podkreślili, że Orban nie ma mandatu Rady UE do reprezentowania Unii w rozmowach z Moskwą. Jak podkreślił Borrell, wizyta Orbana ma wyłącznie charakter dwustronny, Unia Europejska nie utrzymuje kontaktów z Władimirem Putinem.