W Kongresie USA rośnie poparcie dla zniesienia wszelkich ograniczeń dotyczących użycia przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu przeciwko rosyjskim celom wojskowym na terytorium Rosji.
Podczas przesłuchań w Komisji Stosunków Międzynarodowych Izby Reprezentantów we wtorek, 2 lipca, mówcy z obu stron wezwali Biały Dom do ostatecznego zniesienia ograniczeń nałożonych na użycie dostarczonej przez niego broni dalekiego zasięgu.
W maju br. administracja Joego Bidena ogłosiła, że zezwoli siłom ukraińskim na strzelanie z broni do Rosji, ale ograniczy jej użycie do pozycji sąsiadujących z regionem Charkowa.
Strzelanie w kierunku Rosji było dla Waszyngtonu "czerwoną linią" od samego początku inwazji na pełną skalę w obawie, że zostanie to wykorzystane przez Kreml jako pretekst do eskalacji wojny.
Katalizatorem zmian był rosyjski atak bombowy na kompleks handlowy Epicenter w Charkowie, w którym zginęło co najmniej 19 osób, w tym dwoje dzieci.
Gdy przedstawiciele władz USA wzajemnie się poklepywali po plecach za swoją hojność, kilka dni później prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział podczas konferencji prasowej słowa, które zapadły wszystkim w pamięć: "Czy to wystarczy? Nie".
Waszyngton zaczął stopniowo wycofywać się z pierwotnych ustaleń. Najpierw odmawiał dostarczenia pewnej broni, a następnie po jej dostarczeniu zakładał ograniczenia dotyczące jej użycia. To budziło niezadowolenie i dezorientację w Kijowie. Furtka do negocjacji pozostawała otwarta. Administracja prezydencka Zełenskiego miała nadzieję, że jeśli nadal będzie naciskać, Biden i jego współpracownicy w końcu ustąpią.
Broń dla Ukrainy. Duch walki w Kongresie USA. "To ma sens"
Szanowani analitycy, tacy jak George Barros z Institute for the Study of War (ISW – Instytut Studiów nad Wojną), mówią, że całkowite "zdjęcie ograniczeń" dla ataków transgranicznych "może naprawdę zmienić wojnę".
Nic dziwnego, że w tym kontekście Kijów i wielu jego zachodnich sojuszników, w tym Wielka Brytania, Szwecja, Polska, kraje bałtyckie i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, naciskają na administrację USA, aby usunęła istniejące ograniczenia i zezwoliła Ukrainie na użycie dostarczonej broni do uderzenia na terytorium Rosji.
Podczas wtorkowego przesłuchania było oczywiste, że wśród amerykańskich kongresmenów rośnie poparcie dla umożliwienia Kijowowi swobodnej walki w wojnie przeciwko rosyjskiemu agresorowi.
"Putin i jego siły obliczyły dokładną odległość do uderzenia na Ukrainę z terytorium Rosji — tak aby Ukraina nie mogła dokonać odwetu" — mówi republikański kongresmen Joe Wilson.
Wilson podkreśla, że wezwanie do zniesienia wszystkich zakazów nałożonych Ukrainę, które dotyczą użycia amerykańskiej broni, zostało poparte zarówno przez Republikanów, jak i Demokratów, a groźby Rosji dotyczące eskalacji "raz po raz okazują się puste".
Voice of America cytuje Gregory'ego Meeksa, starszego członka Komisji Stosunków Międzynarodowych z ramienia Demokratów, który mówi, że również popiera zniesienie ograniczeń dla ukraińskich sił zbrojnych.
"Jeśli widzisz, że Rosja strzela z określonego obszaru w pobliżu granicy, to Ukraina powinna mieć możliwość strzelania tam. Jeśli jest to z jakiegokolwiek innego punktu, to Ukraina również powinna być w stanie do niego dotrzeć. To ma sens" – przekonuje.
Inny republikański kongresmen przemawiający podczas przesłuchania, Thomas Kean, uważa, że "administracja [tylko] ucieka się do półśrodków" w swojej obecnej zmianie polityki wobec ukraińskiej potrzeby atakowania celów na terytorium Rosji.
Kean poprosił o wyjaśnienie, dlaczego Biały Dom dostarczył Ukrainie ATACMS, które mają zasięg 300 km [190 mil], ale ograniczył użycie amerykańskiej broni do 100 km [60 mil] od granicy. "Ile rosyjskich baz lotniczych znajduje się w zasięgu ATACMS?" — pyta.
"Jeśli Rosja spróbuje rozszerzyć obecny front, Ukraina będzie mogła prowadzić ostrzał na większą odległość" – odpowiada asystent sekretarza stanu ds. europejskich James O'Brien.
Jednocześnie dodaje, że nawet przy obecnych ograniczeniach "obserwujemy dramatyczną zmianę w zdolności Rosji do podtrzymania kampanii przeciwko Ukrainie z powodu utraty celów w strefie, w której ogień jest [obecnie] dozwolony".
Było to powtórzenie wypowiedzi doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'a Sullivana, który mówił o tym tydzień wcześniej.
Na początku czerwca br. republikański kongresmen Mike Turner, szef Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów, wystosował oficjalne pismo do sekretarza obrony USA Lloyda Austina, w którym wezwał do zniesienia wszelkich ograniczeń w korzystaniu przez Ukrainę z pocisków ATACMS i innej amerykańskiej broni dalekiego zasięgu.
Jeśli dotychczasowe działania Bidena są wiarygodne, to pozytywna reakcja ze strony Białego Domu na naciski płynące ze wszystkich stron pozostaje tylko kwestią czasu. Pozostaje mieć nadzieję, że nastąpi to raczej wcześniej niż później.
***
Bardzo prosimy o Państwa głosy!