Olszewski twierdził, że po zatrzymaniu w marcu przez cały dzień był skuty kajdankami, nie miał dostępu do wody i kolacji. Pisał też, że była mu odmawiana możliwość korzystania z toalety.

Politycy Suwerennej Polski, którzy nagłaśniają sprawę, oskarżyli służby o stosowanie tortur. Zawiadomienie w tej sprawie ma zostać skierowane do Komitetu ONZ przeciwko torturom. "To praktykowała nie tylko prymitywna komuna, to był również mroczny czas niemieckiej okupacji. Są granice prymitywnej zemsty — to trzeba po prostu leczyć i to u specjalisty" — skomentowała Beata Kempa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Służba Więzienna odpowiada na zarzuty

Służba Więzienna zaprzeczyła zarzutom Olszewskiego, twierdząc, że wszystkie działania podjęte wobec niego miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa i szanowanie jego godności osobistej. Podkreślono, że Olszewski nie zgłosił żadnych skarg na traktowanie.

"Tymczasowo aresztowany Michał O. został objęty szczególną ochroną, o której mowa w artykule 212 ba Kkw. Wszelkie stosowane w ramach szczególnej ochrony środki znajdują oparcie w obowiązujących przepisach. O zastosowaniu szczególnej ochrony został powiadomiony sędzia penitencjarny i organ dysponujący. Na decyzję o objęciu szczególną ochroną przysługuje możliwość złożenia skargi do sądu penitencjarnego. Osadzony nie składał żadnych zażaleń i skarg do Służby Więziennej na temat osadzenia, traktowania przez funkcjonariuszy oraz zastosowania wobec niego szczególnej ochrony" — oświadczyła SW.

Ministerstwo Sprawiedliwości również zaprzeczyło zarzutom, informując, że podjęło działania sprawdzające związane z opisanymi okolicznościami. Resort podkreślił, że zatrzymanie Olszewskiego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami.