Prowadzący program w Polsat News Bogdan Rymanowski zapytał swoich gości, co sądzą o niedawnej decyzji Rafała Trzaskowskiego o zakazie eksponowania symboli religijnych w przestrzeni urzędów. Prezydent Warszawy podpisał już w tym celu zarządzenie. Zgodnie z nim symbole takie jak np. krzyże nie będą mogły być wywieszane na ścianach bądź też stawiane na biurkach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kwestia ta podzieliła polityków PiS i Lewicy. Robert Biedroń powiedział, że za czasów PiS w Polsce były strefy wolne od LGBT. — Kłamie pan. K��amał pan Staszewski. Kłamaliście bezczelnie na temat Polski. Łapy precz od polskich samorządów! Nie było i nie będzie takich stref. Człowieku, puknij się w głowę. Nigdy w Polsce nie było stref wolnych od LGBT — zareagował Czarnek.

Między politykami nadal toczyła się kłótnia, podczas której Czarnek powiedział: "zdegenerowany człowieku, nie kłam". To właśnie te słowa nie spodobały się Pawłowi Zalewskiemu, który zagroził, że jeśli były minister edukacji nie przeprosi Roberta Biedronia, to wyjdzie ze studia. Ostatecznie polityk po dyskusji z Czarnkiem opuścił program.

Awantura w studiu. "Nie zgadzam się na obrażanie ludzi"

Sytuacja wywołała liczne komentarze w sieci. "Polaryzacja w Polsce poszła za daleko. Nie zgadzam się na obrażanie ludzi. Nie będę rozmawiał z ludźmi, którzy to robią" — napisał na portalu X Paweł Zalewski.

Na jego wpis zareagował były wiceminister obrony gen. Stanisław Koziej. "Słusznie. Musi być zdecydowana reakcja na brak kultury w debacie publicznej. Postąpić tak powinni również pozostali uczestnicy rozmowy. Dziennikarze prowadzący takie debaty muszą także reagować pryncypialnie, a nie tolerancyjnie wobec zachowań łamiących zasady kultury dyskusji" — napisał.

"Kiedy oglądam barbarzyńców w rodzaju Czarnka i Budy po chamsku poniżających swoich rozmówców, widzę jak głęboka i zasadnicza jest w dzisiejszej Polsce konfrontacja między Wschodem a Zachodem. To nie jest spór wyborczy, to wojna cywilizacji" — napisał Donald Tusk.

"Czasem trzeba wyjść, żeby zostać w porządku. Brawo Paweł Zalewski. Polska 2050 nie będzie brać udziału w polaryzacyjnej grze na obelgi" — napisał Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

"Najpierw Buda, potem Czarnek, czyli fiksacje prawicy. Lata mijają, a wy wciąż siejecie hejt. To już kolejna kampania do PE pełna homofobii. Jak się nie ma programu, to się ma nienawiść" — napisał wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Nawiązał w swoim wpisie do ostatniej awantury między nim a Waldemarem Budą z PiS.

"Czarnek z PiS nazwał Biedronia z Lewicy człowiekiem zdegenerowanym, za co obraził się i wyszedł Zalewski z Trzeciej Drogi. I tak ten cyrk się toczy" — napisał Stanisław Tyszka z Konfederacji.