Astronomican
Advertisement

Ikonoklazm Constantinusa (746.M41) - bunt grupy mieszkańców planety Nova Terra pod wodzą Constantinusa, który doprowadził do odłączenia się od Imperium całego globu i przybycia armii Chaosu.

Przyczyny[]

Jako część 4. Kompanii Zakonu Synów Guillimana, Constantinus i jego oddział walczyli o uwolnienie mieszkańców planety Nova Terra spod jarzma Tyranidów. Oddział Constantinusa był jedną z jednostek pozostawionych na powierzchni planety z zadaniem zwalczania obcych, którzy mogli przeżyć wojnę. Dodatkowo, miał wypatrywać jakichkolwiek oznak obecności Genokradów lub innego typu infiltracji bądź infekcji ze strony Tyranidów. Oddział Constantinusa przez trzy lata patrolował systemy jaskiń rozciągających się pod wulkanicznym płaskowyżem planety Nova Terra, gdzie wylądowały siły inwazyjne Tyranidów, oczyszczając ich gniazda miotaczami ognia oraz mieczami łańcuchowymi, nie oczekując w zamian żadnej szczególnej nagrody. Gdy jednak zasłyszane plotki zaprowadziły Constantinusa ku bramom miasta Cirtus, Sierżant przekonał się, że rozrastający się kult Genokradów zawładnął rządzącą miastem arystokracją.

Oczyszczenie[]

Jak zawsze prawy i sprawiedliwy, Constantinus zidentyfikował i wyeliminował zainfekowaną szlachtę, szybko kładąc kres zagrożeniu. Na wieść o egzekucji władz miasta, jego mieszkańców ogarnęła wściekłość. Wybuchło powstanie, a Constantinus - zamiast odbierać należne pochwały - zmuszony był stawić mu czoło. Oburzony takim traktowaniem, stracił resztki dobrej woli i cierpliwości. Zaczął obwiniać Imperium za uczynienie z niego nieludzkiego zabójcy, a ostatecznie wyrzekł się Imperatora. Postanowił poprowadzić lud ku lepszej przyszłości.

Bunt[]

Od tego momentu Constantinus zaczął podsycać płomienie szalejącej rebelii. Swój oddział prowadził w różne zakątki Cirtusa, puszczając z dymem całe jego sektory. Miasto stanęło w płomieniach, a zadymione ulice spłynęły krwią, której nieustannie dostarczała rozszalała tłuszcza. Szlacheckie pałace zamieniły się w wypalone ruiny. Constantinus, wymierzając sprawiedliwość mieczem energetycznym, zwrócił się przeciwko próbującym powstrzymać go członkom swego oddziału. Wreszcie stanął przed żądnym krwi tłumem i ogłosił się nowym władcą Cirtusa. Były sierżant z goryczą potępił Imperatora i jego zwolenników, przekonując, że to Synowie Guillemana zmienili go w potwora i przysięgając poprowadzić mieszkańców Cirtusa ku wolności.

Nieliczni, którzy odważyli się wystąpić przeciwko Constantinusowi, zostali szybko uciszeni – przez samego buntownika lub błyskawicznie rozrastającą się armię jego fanatycznych zwolenników. Stronnicy Constantinusa splądrowali miejską katedrę, a posągi i rzeźby przetopili, wznosząc wspaniały, wykonany ze szczerego złota gmach poświęcony Constantinusowi Wyzwolicielowi. Mijały miesiące, a rewolta rozszerzała się, obejmując swym zasięgiem kolejne miasta. W końcu, stojący na czele armii liczącej blisko trzy miliony ludzi Constantinus przypuścił atak na posiadłość Imperialnego Namiestnika, którego następnie ściął, ogłaszając, że Nova Terra została uwolniona z żelaznego jarzma Imperatora.

Nowa władza[]

Constantinus

Zbuntowany sierżant nadał planecie nazwę Constantinium, a rozszalała tłuszcza dostała pod jego władzą wolną rękę. Constantinus zepchnął podbity świat w epokę anarchii, mroku i szalejących na ulicach, żądnych krwi tłumów, składających ofiary Zgubnym Mocom. Odpowiadając na zew swych Mrocznych Bogów, całe tuziny band Kosmicznych Marines Chaosu udały się na Cirtusa, by dołączyć do buntowników. Constantinus pokonał najlepszych spośród przybyłych Czempionów Chaosu i przejął kontrolę nad ich bandami. Następnie dokonał przerażających pogromów znajdujących się w sąsiednich systemach planet i, nim upłynęła dekada, jego wpływy rozciągały się na cały sektor.

Epilog[]

W końcu do akcji wkroczyły siły wierne Imperatorowi, których zadaniem było odbicie planety. Wojna trwała trzynaście lat, a kres jej położyła dopiero śmierć Constantinusa z rąk wysłannika Officio Assasinorum. Nawet teraz, blisko trzysta lat później, grupki rebeliantów nie składają broni, wciąż szepcąc między sobą o geniuszu Constantinusa Wyzwoliciela.

Źródła[]

  • Kodeks: Kosmiczni Marines Chaosu 4ed.- str. 18, 19
  • Kodeks: Kosmiczni Marines Chaosu 6ed.- str. 24
Advertisement