Astronomican
Advertisement
Egzekutorzy
Egzekutorzy
Barwy Zakonu
Okrzyk bitewny Nieznane
Przynależność Imperium
Struktura Zakon Adeptus Astartes
Fundacja Trzecia
Prymarcha/Założyciel Rogal Dorn/Fafnir Rann
Obecny Mistrz Zakonu Arkash Hakkon
Świat macierzysty Stygia-Aqulion
Heraldyka Herb z czarnymi toporami na czerwonym tle

Możesz zasłaniać się swoją odwagą, ale to złudzenie, spójrz na swoją broń, ale znajdziesz jej za mało. Biegaj, walcz, chowaj się, módl się, krzycz lub pełznij - to nie ma znaczenia, bo przybyliśmy.

Fafnir Rann, założyciel Zakonu

Egzekutorzy (ang. Executioners) to Zakon Kosmicznych Marines wywodzący się z Imperialnych Pięści, podczas Trzeciej Fundacji, choć ten fakt jedynie potwierdzają tylko ich kroniki.

Historia[]

Egzekutorzy Heraldyka

Znak Egzekutorów

Starożytny i dumny Zakon Egzekutorów posiada wielką historię, która jednak nie jest wolna od czarnych kart w kronikach. Ich początków można dopatrzyć się już w czasach po Herezji Horusa, okresie burzliwym i bardzo chaotycznych. Stworzeni przez Fafnira Ranna, jednego z najlepszych, późniejszych dowódców Rogala Dorna, mieli powstać w celu szukania i niszczenia wrogów Ludzkości, co trochę różniło ich od Imperialnych Pięści, którzy znani byli ze świetnego przygotowania defensywnego.

Egzekutorzy są bezlitosnym, niemal barbarzyńskim Zakonem, którzy nieco bardziej przypominają sukcesorów Ultramiarnes niż Imperialnych Pięści. Początkowo rekrutowali ludzi głównie z dzikich światów, przez co umocniło się przekonanie o ich barbarzyńskiej naturze. Mają tylko jeden cel - jak najszybciej zakończyć żywot wrogów Imperatora Ludzkości. Dosłownie - sami siebie uważają za wybrańców Imperatora i za egzekutorów Jego woli.

Zakon działał od początków swego istnienia głównie na peryferiach i rubieżach Imperium, mało obserwowanych terenach i odizolowanych pustkach na południowym zachodzie Galaktyki, na granicach Segmentum Segmentum Pacificus i Segmentum Tempestus, zwalczając różnych wrogów. Pod koniec M37, Zakon "osiadł" na bliźniaczych światach Stygii i Aquilon oraz zbudowali swoją Fortecę Klasztorną na asteroidzie, która uwięziona jest w orbicie pomiędzy obiema planetami. Baza ta znana jest jako Darkenvault.

Choć przez znaczną część czasu Zakon jest w ruchu i obserwuje przestrzeń imperialną i zdaje się być odizolowanym, wcale tak nie jest. Egzekutorzy, choć w pełni niezależni w swych działaniach przeciwko wrogom Ludzkości, pozostają w regularnym kontakcie i mają układy z władzami Segmentum Tempestus w systemach Bakka, Drachus czy Gryphonne IV - nawet pozwalając dokować zmęczonym flotom eksploratorów bądź uchodźców w Darkenvault. Sami marines mają benefity z tych paktów - ich okręty maja dostęp do baz w całym Segmentum, a Mechanicus na Gryphonne zawsze obdarowywał Zakon w różne dary, takie jak unikatowe pancerze lub broń. W zamian Astartes zawsze byli w pobliżu w razie zagrożenia sojuszników.

Inwazja na Nova Sulis (302.M36)[]

(Osobny artykuł: Inwazja na Nova-Sulis)

Executioners assault marine by filip hammer dc6gs4b-pre

Marine Egzekutorów w trakcie walk https://www.deviantart.com/filip-hammer/art/Executioners-Assault-Marine-736454747

Podczas wojen, które zwiastowały początek Plagi Niewiary, Egzekutorzy byli pośród Zakonów Astartes jednymi z pierwszych, którzy przeciwstawili się Kardynałowi Bucharisowi i jego rozwijającemu się imperium w Galthamorze. Walczyli u boku Kosmicznych Wilków, Aniołów Rozgrzeszenia (ang. Angels of Absolution) i Kruczej Gwardii w wielu miejscach i w różnych czasach konfliktu. Najsłynniejszą akcją była niewątpliwie inwazja i dosłowne zniszczenie Świata-Ula Nova Sulis.

Wodni Baronowie Sulis mocno popierali Apostazję i w zamian za zdobyczne skarby Kardynała, zaopatrywali zdrajców w wyposażenie produkowane w potężnych manufakturach ula. Wyprodukowana broń i pociski pozostawiły piętno zniszczenia na wielu światach, w tym na Fenrisie, macierzystym świecie Kosmicznych Wilków. Egzekutorzy spadli z niema, niczym rozżarzona kometa i wkrótce całe Sulis zostało oblegane. Niebo stało się czarne od okrętów Zakonu, a płomień ogarnął wkrótce każdą włość baronów. Oddziały marines maszerowały przez ulice przemysłowe i czyścili je z obrońców.

Ci, którzy przeżyli, mówili później, że każdy, kto podniósł rękę na gigantów w mrocznych zbrojach ginął straszliwą śmiercią - nie ważne czy był to cywil, gwardzista, szlachcic czy kapłan. Gdy Nova Sulis zostało zniszczone, a zaopatrzenie dla zdrajców Bucharisa odcięte, Egzekutorzy opuścili system, pozostawiając głowy wrogów na całych kilometrach ulic ulów i miast. Podczas gdy włodarze planety zostali dosłownie odcięci, a infrastruktura planety kompletnie nie istniała, niekontrolowane pożary i kolejne eksplozje przez następne lata nękały system nim przywrócono porządek.

To w tamtych, ciężkich i trudnych czasach, wojownicy Zakonu Kosmicznych Wilków zobaczyli pokrewne dusze w Egzekutorach i w starofenrisjańskim określili ich "śmiejącymi się topornikami". Było to ironiczny kawał, lecz oznaczał on szacunek dla braci w bitwie. W nagrodę za ich udział w bojach ze zdrajcami, Egzekutorzy doczekali się zaszczytu powstania z ich genów nowego Zakonu - Żelaznych Czempionów.

Pościg za Hektorem Revvokanem (137.M40)[]

Hektor Revvokan był ostatnim przedstawicielem potężnej linii Wolnych Handlarzy wywodzącej się jeszcze sprzed Epoki Apostazji. Jego nienaturalnie długie życie zawdzięczał zakazanej technologii z wykorzystaniem wiedzy xenos i mrocznych sztuk. W końcu dołączył w poczet sług mrocznych bóstw w zamian za nieśmiertelność i na zawsze został potępiony. Gdy tylko obrócił się przeciwko Imperium, a dokładniej przeciwko jego światom na krańcach południowych sektorów Segmentum Tempestus, gdzie zamierzał złożyć jak najwięcej ofiar dla swych nowych panów, rozpoczął się czas terroru który trwał aż pięćdziesiąt siedem lat.

Skończyło się to, gdy napotkał flotę w systemie Myr. Zjednoczone siły Eksploratorów Mechanicus, Floty Marynarki Imperialnej i Zakonu Egzekutorów starły się w wielkie bitwie kosmicznej w tle wielkiej gwiazdy. Flagowy okręt Wolnego Handlarza, Nocna Jędza (ang. Night Hag) wydostała się ze strefy walk i skoczyła w Osnowę, lecz wcześniej desantowce szturmowe marines wbiły się w jego kadłub i tak grupki Astartes dostały się na pokład.

Kosmiczni Marines wiedzieli, że nie mają co liczyć na wsparcie czy ratunek i musieli walczyć z hordami ghulowatych niewolników i jedną z band Pożeraczy Światów, których Berserkowie przysięgli wierność Revvokanowi. W ciasnych korytarzach trwała więc krwawa walka i sukcesywnie lojalni Imperatorowi wojownicy dotarli w końcu do sali Hektora. Gdy ten w końcu padł wraz ze swymi kanibalistycznymi sługami, udało im się wymusić wyjście z Immaterium i krążownik pojawił się w świecie materialnym.

Po walce, Egzekutorzy wzięli jako swój łup Nocną Jędzę. Przy pomocy Arcymagosów z Gryphonne IV, udało im się oczyścić okręt ze wszelkiego plugastwa i ulepszyć go do usług Zakonu. W zamian, Magos mogli zabrać część reliktów technologicznych z okrętu i otrzymali pełny dostęp do starożytnych i unikatowych informacji przechowywanych w komputerach statku.

Oblężenie Darkenvault (~900.M39)[]

Pod koniec M39, południowa rubież często naruszana była przez liczne floty Orków, ras xenos i różnych, dziwnych fenomenów, które spowodowały liczne epidemie kultów wiedźm, obcych najazdów i demonicznych oblężeń. Ordo Xenos podejrzewa, że te dosyć zapomniane wydarzenia były zwiastunem przybycia Tyranidów, lecz wówczas oczy Imperium były skierowane na inne zagrożenia. Orkowe ataki, ujawnianie się kolejnych grup Zniewalaczy i gorszych przeciwników sprawiły, że Egzekutorzy zostali osłabieni straszliwie i kiedy przyszło do obrony ich własnych światów, ich liczba stanowiła niewiele więcej jak może trzystu braci bitewnych.

Najeźdźcy byli xenos - nigdy wcześniej nie napotkanymi robalo-podobnymi obcymi, którzy niczym potwory z koszmarów żerowały na śmierci. Raz za razem, obcy uderzali znienacka. Ich okręty, które kształtem przypominały dyski, były niewykrywalne dla systemów obronnych stacji Darkenvault aż do ostatnich chwil przed atakiem. Xenos dostawali się coraz niżej, wgłąb fortecy Kosmicznych Marines, których garstka zmuszona była do obrony samego sanctum - wydawałoby się, że Zakon czeka zagłada.

Lecz przybyło wybawienie.

Astralne Szpony, Zakon Kosmicznych Marines i okręty Floty Wojennej Tempestus przerwali oblężenie Darkenvault. Szpony wykazały się wielkim męstwem i poświęceniem w walce z nieznanym wrogiem - podczas walk poległ Mistrz Acas Seneca. W końcu udało się pokonać obcych. Garstka ocalałych Egzekutorów w podzięce obiecała, że jeśli kiedykolwiek Astralne Szpony będą kiedykolwiek zagrożone i wezwą ich na pomoc, Egzekutorzy przybędą wypełnić przysięgę krwi. Zakon potrzebował ponad stu pięćdziesięciu lat, aby odzyskać siły do działania w służbie Imperium, lecz pomimo upływu kolejnych lat nie zapomnieli o przysiędze.

Dopiero tysiąc lat później Lugft Huron upomni się o spłatę długu...

Bitwa w Zgniłej Głębi (899.M41)[]

Nekroni Necrons Niemartwi

W odpowiedzi na serię wezwań o pomoc z dalekich, imperialnych posterunków, siły 2. Kompanii Egzekutorów znalazły się w samym środku walki na jednym z Martwych ��wiatów w okolicy Ukrytego Regionu (ang. Veiled Region) na samym krańcu Segmentum Tempestus.

Astartes zobaczyli tam opuszczone, porzucone bastiony, fortyfikacje i przyczółki oraz ruiny -  śladu garnizonów Imperium na próżno było szukać. W końcu Egzekutorzy zostali otoczeni na martwym świecie znanym jako Zgniła Głębia (ang. Carrion Deep). Napastnicy byli metalicznymi widmami, których broń potrafiła stopić nawet najtwardszy pancerz, a nawet jeśli zostaliby powaleni, zdawali się wracać do życia pomimo zdawałoby się śmiertelnych ran. Otoczeni i mniej liczni, dawno by poddaliby się nieśmiertelnym wrogom, gdyby nie odwaga dowódcy Egzekutorów, Wysokiego Kapelana Thulsy Kane'a. Korzystając z mądrości starożytnych kronik Zakonu, Egzekutorzy kąsali wroga za liniami frontu i rzucali się do walki wręcz, wykorzystując swoją szybkość w walce z metalowymi wojownikami.

Thulsa Kane sam rzucił wyzwanie władcy wrogich sił, który był chodzącą personifikacją śmierci, która nosiła się w barwach złota, skrytych pod poszarpanymi szatami. Zderzenie potężnych broni doprowadziło do złamania Crozius Arcanum i trwałego uszkodzenia prawego oka, choć ostatecznie Kane pokonał potwora i dał czas na ucieczkę swoim braciom. Choć wielu chciało walczyć do samego końca, wycofali się.

Ostatecznie ledwie jedna trzecia sił 2. Kompanii ocalała ze śmiertelnej pułapki. Samo zwycięstwo należny uznać za cud i przełom, bowiem był to jeden z pierwszych zanotowanych raportów bitewnych i pierwsze opisy walki przeciwko budzącej się, starożytnej groźbie w postaci Nekronów.

Zgniła Głębia pozostaje do dziś pod kwarantanną Imperium.

Wojna o Badab (od 904-911.M41)[]

Inkwizytor (W TRAKCIE BUDOWY)

Wkrótce!

Stygia-Aqulion[]

Bliźniacze planety Stygia i Aqulion  stały się domem dal Egzekutorów pod koniec Trzydziestego Siódmego Millenium. Te osławione planety ognia i lodu krążą wokół orbity olbrzymiego, umierającego słońca. Położone są na krańcu południowych rubieży Galaktyki.

Forteca Klasztorna - Darkenvault[]

Darkenvault jest potężną bazą operacyjną na asteroidzie, która jest uwięziona grawitacyjnie pomiędzy obiema planetami. To tam okręty Zakonu dokują, by uzupełnić zapasy i dokonać niezbędnych napraw i to stąd wyruszają w mrok w poszukiwaniu wrogów. W katakumbach Fortecy przechowywane są różne łupy Zakonu z wielu krucjat i kampanii, jak i zapiski, kroniki spisane przez Kapelanów.

Organizacja[]

Choć Zakon postrzegany jest przez wielu jako barbarzyński i nieprzewidywalny, to Egzekutorzy o dziwo są bardzo restrykcyjni co do Codexu Astartes w strukturach i organizacji, z tylko niewielkimi różnicami względem oryginału, różniąc się tylko obostrzeniami wobec doktryn do walki wręcz - do której marines z tego Zakonu mają wielką tendencje.

Ta odmienność jest widoczna zwłaszcza w stricte organizacji kompanii, gdzie zamiast standardowych oddziałów Dewastatorów, Egzekutorzy preferują oddziały Straży Tylnej (ang. Sternguard), najlepszych wojowników z każdej kompanii. Przez to też, Zakon w pogardzie ma używanie oddziałów szybkich, takich jak oddziały motocyklowe, uznając tylko Land Speedery jako pojazdy zwiadu. Ogólnie miast tego stosuje się ciężkie pojazdy wsparcia w większej liczbie. Koniec końców, dowódcy Astartes pokładają dużą wiarę w swoich braciach liniowych, którzy nie bacząc na rodzaj przeciwników, mają dać zwycięstwo Zakonowi. Nie zawsze to jednak działało na ich korzyść...

Specjalne Stopnie[]

Egzekutorzy Kapelan

Mówca Śmierci

Oto lista kilku stopni, które są unikalne względem standardowych, kodeksowych odpowiedników:

  • Wielki Egzekutor - to odpowiednik Mistrza Zakonu, który posiada wielki autorytet, lecz w przeciwieństwie do innych Mistrzów, może zostać odwołany, lecz tylko w specjalnych przypadkach (patrz: Kwestia Władzy).
  • Mówcy Umarłych (ang. Death-Speakers) - Kapelani Zakonu, którzy są odpowiedzialni za zapisywanie kronik Zakonu i dokonań braci bitewnych. Odpowiadają też za upamiętnianie poległych braci podczas uczt na ich cześć i zbieraniu trofeów z walk, które są strzeżone później pod katakumbami ich Fortecy Klasztornej na Darkenvault. Ich innym, lecz prawdopodobnie najważniejszym zadaniem jest pilnowanie porządku w dosyć niepokornym Zakonie. Egzekutorzy mają w tradycji posiadanie wielu Kapelanów - tradycyjnie trzech na jedną kompanię. Odpowiadają oni przed Wysokim Kapelanem, znanym jako Lord Mówca Umarłych (ang. Lord Speaker of the Dead). Wszyscy marines walczą o honor pojawienia się w kronikach spisanych przez Mówców Umarłych.

Kwestia Władzy[]

Trzeba wyróżnić złożoność na szczeblu dowódczym Zakonu, który jest dosyć unikalny. Otóż każdy Kapitan Kompanii jest swego rodzaju watażką, samodzielnym dowódcą w oczach Zakonu i ma dużą autonomię działania. Mistrz Zakonu, znany też jako Wielki Egzekutor, choć posiada najwyższy autorytet, musi mieć baczenie na zdanie owych kapitanów, którzy wespół z Naczelnym Kronikarzem, Mistrzem Kuźni i Lordem Mówcą Umarłych tworzą swego rodzaju radę wojenną, która na mocy starożytnych praw, może jednomyślnie obalić Mistrza, jeśli ten sprzeniewierzy się swoim obowiązkom lub zobaczą w nim osobę niegodną tak szlachetnego stanowiska. Ponadto istnieje możliwość walki o władzę, gdyż każdy z kapitanów ma prawo wyzwać Mistrza do walki i spróbować w pojedynku zdobyć tytuł Mistrza Egzekutora.

Doktryna Wojenna[]

Egzekutorzy masakrują Wyjące Gryfy na Khymarze

Ciężkie wsparcie na Khymara

Ich główne taktyki najczęściej są dostosowane do pojedynków na krótkie dystanse i brutalnej walki wręcz - co może świadczyć o tym, że Egzekutorzy przeważnie są nastawieni na operacje o znaczeniu decyzyjnym, tzn. bitwach, które mogą rozstrzygnąć konflikt, a nie branie udziału w walkach, które mogą ciągnąć się latami.

Astartes z tego Zakonu preferują walki w zwarciu, kiedy to mogą w pełni wykorzystać swój potencjał bitewny. Korzystają też w pełni ze wsparcia cięższych pojazdów bitewnych, takich jak Predatory czy Land Raidery. Należy też zaznaczyć, że posiadają dobrze wyszkoloną kadrę i dobrze wyposażoną flotę wojenną, której perłą jest osławiony krążownik - Nocna Jędza (ang. Night Hag).

Wyznania/Filozofia[]

Dwie rzeczy zdają się mieć olbrzymie znaczenie dla Egzekutorów - honor i chwała. Honor, który jest jedną z niewielu cech łączących Egzekutorów z ich progenitorami, Imperialnymi Pięśćmi, jest bardzo ważny dla nich i myśl o hańbie, jaką byłoby nie spełnienie danej obietnicy była czymś nie do pomyślenia dla nich, kiedy dołączali do Lugfta Hurona w trakcie Wojny o Badab. Próba obrażenia ich kończy się często krwawymi pojedynkami, a wszyscy wiedzą, że bracia z tego Zakonu są bardzo czuli na obelgi i kwestionowania ich honoru. Lecz w przeciwieństwie do innych podobnych w zachowaniu Zakonów, ich reakcje są aprobowane a nawet wymagane przez ich przełożonych, z tym że dla nich każda walka oznacza batalię na życie lub śmierć. Tego wymaga honor, ni mniej, ni więcej.

Innym, dosyć kontrowersyjnym dla innych zachowaniem jest zbieranie z pola bitwy trofeów z ofiar, które uznawane są za godne - przywódców wroga, bądź potężnych czempionów lub bestii. Czaszki, głowy i bronie nie służą żadnym rytuałom na tle religijnym, lecz bardziej jako pretekst to pojawienia się w kronikach Mówców Umarłych. Ich podejście do Eklezji jest dosyć proste - wierzą w słuszność i twardość Boskiego Imperatora, to dla nich sama organizacja kościoła i jego święci są niczym innym jak głupiutkimi przesądami, które są dobre, by związywać głupców w całym Imperium.

Znane Kampanie[]

  • Inwazja na Nova Sulis, 302.M36
  • Pościg za Hektorem Revvokanem, 137.M40
  • Oblężenie Darkenvault, ostatnie lata M39
  • Bitwa w Zgniłej Głębi (ang. the Battle of Carrion Deep), 899.M41
  • Wojna o Badab (Kalendarium):
    • Nocna Jędza pojawia się w Strefie Wiru, 904.M41
    • Przybycie około siedmiu kompanii, 907.M41
    • Atak na Khymarę, 907.M41
    • Masakra na Corcyran, 910.M41
    • Wycofanie się z konfliktu, 911.M41
    • Ułaskawienie Imperatora i początek Krucjaty Karnej, 913.M41

Bohaterowie Zakonu[]

  • Fafnir Rann - Pierwszy Wielki Egzekutor, założyciel Zakonu i jeden z zaufanych dowódców Rogala Dorna
  • Arkash Hakkon - Obecny Wielki Egzekutor
  • Thulsa Kane - Lord Mówca Umarłych
  • Laskho - Czcigodny Drednot
  • Vanix Hex - Kapitan 3. Kompanii, dowódca Nocnej Jędzy

Źródła[]

  • Imperial Armour Ten - The Badab War - Part 1 str. 24, 40-41
  • Imperial Armour Ten - The Badab War - Part 2 str. 84, 87-93
  • Imperial Armour Volume Two - Second Edition: War Machines of the Adeptus Astartes str.
Advertisement