"Rosja największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa", Chiny ją wspierają. Deklaracja szczytu NATO

Źródło:
tvn24.pl
Biden: Rosja weszła w tryb wojenny. Nie możemy pozwolić, żeby nasz Sojusz został z tyłu
Biden: Rosja weszła w tryb wojenny. Nie możemy pozwolić, żeby nasz Sojusz został z tyłu Reuters
wideo 2/3
Biden: Rosja weszła w tryb wojenny. Nie możemy pozwolić, żeby nasz Sojusz został z tyłu Reuters

Sojusznicy w NATO będą bronić siebie nawzajem, bo "nie mogą zlekceważyć możliwości ataku na suwerenność i integralność terytorialną" któregokolwiek z członków paktu. Rosja jest "największym i bezpośrednim zagrożeniem" dla członków sojuszu, Chiny ją wspierają, a wyzwaniem dla euroatlantyckiego bezpieczeństwa jest też Iran - głosi tekst deklaracji szczytu NATO w Waszyngtonie. Podkreślono w niej, że NATO wzmocni swoje systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Równocześnie stwierdzono, że wschodnia flanka NATO będzie stale wzmacniana, a dzięki przyjęciu Szwecji i Finlandii do sojuszu Morze Bałtyckie stało się bezpieczniejsze.

NATO jest "najsilniejszym Sojuszem w historii" - zaznaczyli jego członkowie na wstępie. "Stoimy zjednoczeni i solidarni wobec brutalnej wojny i agresji na kontynencie europejskim w krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa" - dodali. Podkreślili następnie, że "więź transatlantycka trwa", a NATO jest sojuszem obronnym.

"Nasze zobowiązanie to obrona siebie nawzajem i każdego cala terytorium Sojuszu, zawsze, tak jak głosi Artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego. (...) Łączą nas wspólne wartości: wolność indywidualna, prawa człowieka, demokracja i praworządność" - czytamy w deklaracji.

Następnie zaznaczono w dokumencie, że przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii sprawiło, iż bezpieczniejsze stały się one, a także "Daleka Północ i Morze Bałtyckie". Równocześnie sojusznicza "polityka otwartych drzwi" wciąż obowiązuje - dodano.

"Rosja pozostaje największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa"

"Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę zniszczyła pokój i stabilność na obszarze euroatlantyckim i poważnie podważyła globalne bezpieczeństwo. Rosja pozostaje największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników. Terroryzm we wszystkich jego formach i przejawach jest największym asymetrycznym zagrożeniem dla bezpieczeństwa naszych obywateli, międzynarodowego pokoju i dobrobytu. Zagrożenia, jakich doświadczamy, są globalne i wewnętrznie połączone" - stwierdzono w dokumencie.

Następnie dodano, że państw NATO i ich partnerów "bezpośrednio dotyka niestabilność w Afryce i na Bliskim Wschodzie". Z tej perspektywy problemami stały się przymusowe przesiedlenia, nieregularne migracje i handel żywym towarem.

Podkreślono, że "destabilizujące działania Iranu mają wpływ na euroatlantyckie bezpieczeństwo".

"Deklarowane ambicje Chin i polityka przymuszania niezmiennie stanowią wyzwanie dla naszych interesów, bezpieczeństwa i wartości" - głosi tekst deklaracji. "Pogłębiające się strategiczne partnerstwo między Rosją i Chinami oraz ich wspólne, powtarzające się próby podważania i zmieniania kształtu opartego na zasadach międzynarodowego porządku, są powodem do olbrzymiego niepokoju. Jesteśmy konfrontowani z zagrożeniami hybrydowymi, cybernetycznymi, kosmicznymi i innymi napastliwymi działaniami ze strony państw i nie tylko" - czytamy.

"Nie możemy lekceważyć możliwości ataku na suwerenność i integralność terytorialną sojuszników"

W punkcie numer 7 podkreślono, że podjęto działania na rzecz wzmocnienia zbiorowej obronności. "Nie możemy lekceważyć możliwości ataku na suwerenność i integralność terytorialną sojuszników. Wzmocniliśmy naszą postawę odstraszania i obrony, aby pozbawić potencjalnego przeciwnika wszelkich możliwych okazji do agresji" - zauważono.

Podkreślono jednocześnie, że Sojusz w dalszym ciągu wzmacnia zdolności "odstraszania i obrony NATO przed wszelkimi zagrożeniami i wyzwaniami, we wszystkich dziedzinach i w wielu strategicznych kierunkach w całym obszarze euroatlantyckim". Wskazano w tym kontekście, że m.in. rozmieszczone zostały siły, które są w gotowości do walki na wschodniej flance NATO oraz zwiększona została zdolność Sojuszu do szybkiego wzmocnienia każdego jego członka, który znajdzie się w obliczu zagrożenia.

"Dysponujemy nową generacją planów obronnych NATO, które czynią Sojusz silniejszym i bardziej zdolnym do odstraszania i, jeśli to konieczne, obrony przed każdym potencjalnym przeciwnikiem" - podkreślono. W dokumencie wyszczególniono też kilka podejmowanych obecnie działań. "Zapewniamy niezbędne siły, zdolności, zasoby i infrastrukturę na potrzeby naszych nowych planów obronnych, które mają być przygotowane na obronę zbiorową o wysokiej intensywności i obejmującą wiele dziedzin. W tym względzie będziemy opierać się na postępie poczynionym w celu zapewnienia, że ​​zwiększone wydatki na obronę (poszczególnych - red.) krajów i wspólne finansowanie NATO będą współmierne do wyzwań stojących przed bardziej kwestionowanym porządkiem w obszarze bezpieczeństwa" - czytamy. "Prowadzimy częstsze szkolenia i ćwiczenia na dużą skalę w ramach naszych planów, aby zademonstrować naszą zdolność do obrony i szybkiego wsparcia każdego Sojusznika, który znajdzie się w zagrożeniu, w tym za pośrednictwem Steadfast Defender 24 (wspólne ćwiczenia wojskowe państw NATO - red.)" - dodano. W kolejnych podpunktach deklaracji podkreślono między innymi, że Sojusz zajmuje się wzmacnianiem dowództwa NATO i przydziela "kluczowe role przywódcze kwaterom głównym przewidzianym na szczeblu krajowym". Napisano także, że "wzmacniamy naszą zdolność do przemieszczania, wspierania, zaopatrywania i utrzymywania naszych sił, aby móc reagować na zagrożenia w całym Sojuszu, w tym poprzez skuteczną i odporną logistykę oraz rozwój mobilnych korytarzy". "Szkolimy, trenujemy i włączamy Siły Lądowe Wysuniętej Obecności NATO do nowych planów, w tym poprzez dalsze wzmacnianie naszej wysuniętej obrony na wschodniej flance NATO" - czytamy dalej. "W pełni wykorzystujemy przystąpienie Finlandii i Szwecji (do NATO - red.) oraz możliwości, jakie wnoszą one do Sojuszu, w pełni integrując je z naszymi planami, siłami i strukturami dowodzenia, w tym poprzez rozwijanie obecności NATO w Finlandii" - głoszą kolejne zapisy dokumentu. Podkreślono w nim również, że Sojusz skupia się również na umacnianiu potencjału natowskiego Centrum Operacji Kosmicznych. Dalej oświadczono też, że "tworzymy Zintegrowane Centrum Obrony Cybernetycznej NATO", a także "wzmacniamy ochronę krytycznej infrastruktury podmorskiej (CUI)". "Inwestujemy w nasze zdolności w zakresie obrony chemicznej, biologicznej, radiologicznej i nuklearnej niezbędne do skutecznego działania w każdym środowisku" - głosi kolejny podpunkt.

Wzmocnienie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej

Członkowie NATO podkreślili, że są "zdecydowani odstraszać i bronić się przed wszystkimi zagrożeniami powietrznymi i rakietowymi poprzez wzmocnienie zintegrowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej (IAMD), w oparciu o zasadę 360 stopni", czyli zdolności do działania na wszystkich kierunkach. 

"Zaktualizowaliśmy politykę NATO dotyczącą IAMD i będziemy w dalszym ciągu zwiększać naszą gotowość, zdolność reagowania i integrację poprzez różne inicjatywy, takie jak wdrożenie modelu rotacyjnego IAMD na całym obszarze euroatlantyckim, początkowo skupiając się na wschodniej flance" - czytamy w dokumencie. 

W deklaracji ogłoszono "Zwiększoną Zdolność Operacyjną NATO w zakresie Obrony przed Pociskami Balistycznymi (BMD)". "Uruchomienie obiektu Aegis Ashore w Redzikowie w Polsce uzupełnia istniejące aktywa w Rumunii, Hiszpanii i Turcji. Sojusznicy pozostają zaangażowani w pełny rozwój natowskiego BMD, w realizację zbiorowej obrony Sojuszu oraz w zapewnienie pełnej ochrony wszystkich mieszkańców, terytorium i sił europejskich członków NATO przed rosnącym zagrożeniem stwarzanym przez rozprzestrzenianie rakiet balistycznych. Obrona przeciwrakietowa może uzupełniać rolę broni nuklearnej w odstraszaniu, ale nie może ich zastąpić" - napisano w komunikacie końcowym.

"Celem potencjału nuklearnego NATO jest utrzymanie pokoju"

W deklaracji podkreślono, że "odstraszanie nuklearne jest kamieniem węgielnym bezpieczeństwa Sojuszu". Zaznaczono, że "podstawowym celem potencjału nuklearnego NATO jest utrzymanie pokoju", a także "odstraszanie agresji". "Dopóki będzie istniała broń nuklearna, NATO pozostanie sojuszem nuklearnym" - oświadczyli członkowie Sojuszu w deklaracji. Podkreślili także swoje zaangażowanie "we wszystkie decyzje, zasady i zobowiązania dotyczące natowskiego odstraszania nuklearnego, polityki kontroli zbrojeń oraz celów nieproliferacji i rozbrojenia, które zostały określone w Koncepcji Strategicznej NATO z 2022 i Komunikacie NATO z Wilna z 2023". 

"Kontrola zbrojeń, rozbrojenie i nieproliferacja wniosły i powinny w dalszym ciągu wnosić istotny wkład w osiągnięcie celów Sojuszu w zakresie bezpieczeństwa oraz w zapewnienie strategicznej stabilności i naszego zbiorowego bezpieczeństwa" - czytamy. 

"NATO pozostaje zaangażowane w podejmowanie wszelkich niezbędnych kroków w celu zapewnienia wiarygodności, skuteczności, bezpieczeństwa i ochrony misji odstraszania nuklearnego Sojuszu", w tym poprzez modernizację swojego potencjału nuklearnego oraz wzmacnianie zdolności planowania nuklearnego - podkreślono. 

"Postawa NATO w zakresie odstraszania i obrony opiera się na odpowiednim połączeniu zdolności w zakresie obrony nuklearnej, konwencjonalnej i przeciwrakietowej, uzupełnionych zdolnościami kosmicznymi i cybernetycznymi" - czytamy. 

Członkowie NATO zadeklarowali, że będą "stosować narzędzia wojskowe i pozamilitarne w sposób proporcjonalny, spójny i zintegrowany, aby odstraszyć wszelkie zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa oraz reagować w sposób i w czasie", które uznają za właściwe.

Rosja wezwana do wyprowadzenia wojsk z Mołdawii i Gruzji

W dalszej części deklaracji Sojusznicy zaznaczyli, że "Rosja ponosi wyłączną odpowiedzialność za wojnę przeciwko Ukrainie, co stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych". "Z całą stanowczością potępiamy przerażające ataki Rosji na naród ukraiński, w tym na szpitale, z 8 lipca. Rosja musi natychmiast przerwać tę wojnę oraz całkowicie i bezwarunkowo wycofać wszystkie swoje siły z Ukrainy zgodnie z rezolucjami Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Nigdy nie uznamy nielegalnej aneksji terytorium Ukrainy, w tym Krymu, przez Rosję. Wzywamy także Rosję do wycofania z Republiki Mołdawii i Gruzji wszystkich stacjonujących tam bez ich zgody sił zbrojnych" - podkreślono.

"Rosja dąży do zasadniczej rekonfiguracji euroatlantyckiej architektury bezpieczeństwa. Wszechstronne zagrożenie, jakie Rosja stanowi dla NATO, będzie się utrzymywać w dłuższej perspektywie. Rosja odbudowuje i poszerza swój potencjał wojskowy, kontynuuje naruszenia przestrzeni powietrznej i działania prowokacyjne. Solidaryzujemy się ze wszystkimi Sojusznikami dotkniętymi tymi działaniami. NATO nie dąży do konfrontacji i nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Pozostajemy skłonni do utrzymania kanałów komunikacji z Moskwą, aby minimalizować ryzyko i zapobiegać eskalacji" - głosi dokument.

NATO potępiło też "nieodpowiedzialną retorykę nuklearną Rosji", w tym "zapowiedziane stacjonowanie broni nuklearnej na Białorusi". W deklaracji sojusznicy zauważyli, że Rosja modernizuje swoje siły nuklearne, a także arsenał, m.in. poprzez "rozmieszczanie zdolności uderzeniowych (...) krótkiego i średniego zasięgu, co stanowi rosnące zagrożenie dla Sojuszu".

"Rosja naruszyła, wybiórczo wdrożyła i odstąpiła od długotrwałych obowiązków i zobowiązań w zakresie kontroli zbrojeń, podważając w ten sposób globalną architekturę kontroli zbrojeń, rozbrojenia i nieproliferacji. Sprzeciwiamy się jakiemukolwiek umieszczaniu broni nuklearnej na orbicie okołoziemskiej, co stanowiłoby naruszenie artykułu IV Traktatu o przestrzeni kosmicznej i poważnie zagroziłoby bezpieczeństwu globalnemu. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami o użyciu przez Rosję broni chemicznej przeciwko siłom ukraińskim" - czytamy w dokumencie.

Hybrydowe akty rosyjskiej agresji

"Rosja zintensyfikowała także swoje agresywne działania hybrydowe przeciwko sojusznikom" i są wśród nich: "sabotaż, akty przemocy, prowokacje na granicach sojuszników, instrumentalizacja nielegalnej migracji, złośliwe działania cybernetyczne, zakłócenia elektroniczne, kampanie dezinformacyjne i złośliwe wpływy polityczne, a także przymus gospodarczy".

"Działania te stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Sojuszu. Zdecydowaliśmy się na dalsze środki w celu przeciwdziałania rosyjskim zagrożeniom lub działaniom hybrydowym indywidualnie i zbiorowo, i będziemy nadal ściśle koordynować działania. Zachowanie Rosji nie powstrzyma determinacji i wsparcia Sojuszu dla Ukrainy. Będziemy także w dalszym ciągu wspierać naszych partnerów najbardziej narażonych na rosyjską destabilizację, którzy wzmacniają swoją odporność na wyzwania hybrydowe obecne także w naszym sąsiedztwie" - głosi deklaracja z Waszyngtonu.

Autorka/Autor:akr, momo, adso

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TING SHEN/EPA/PAP

Tagi:
Raporty: