Ekspert przed walką Różański - Okolie: Brytyjczyk jest zestresowany

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Piątkowa walka Łukasz Różański (15-0, 14 KO) — Lawrence Okolie (19-1, 14 KO) to wydarzenie roku w polskim boksie. Nasz mistrz świata WBC wagi bridger po raz pierwszy będzie bronił pasa, i to na własnym podwórku, w Rzeszowie. — Okolie jest lepszy pod względem sportowym, ale Łukasz ma duże szanse na zwycięstwo — ocenia Maciej Miszkiń.

Łukasz Różański i Lawrence Okolie. fot. Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl
Łukasz Różański i Lawrence Okolie. fot. Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl

Fakt: Piątkowa gala Knockout Boxing Night to największe wydarzenie roku w polskim boksie. Przewiduje pan, że ok. 23. w okolicach Rzeszowa będą grzmoty, a hala Podpromie "zapłonie"?

Maciej Miszkiń: Walki Różański - Okolie w Polsce długo nic nie przebije

Maciej Miszkiń: Nic nie wskazuje na to, żeby inna gala przebiła to wydarzenie. Kategoria brydża jest nową kategorią wagową. Okolie to zawodnik, który nie ma za sobą rzeszy fanów w Wielkiej Brytanii. Nie zgromadza publiczności. To wszystko spowodowało, że możemy ściągnąć do Polski gwiazdę boksu zawodowego z Wielkiej Brytanii. Z tak mocnego rynku, który na co dzień możemy oglądać tylko i wyłącznie w telewizji czy za pośrednictwem tak bardzo popularnych teraz w boksie platform streamingowych. Zapowiada się niesamowite wydarzenie, trudne do powtórzenia. Mam nadzieję, że skończy się happy endem.

Trudno nie zwrócić uwagi na różnicę gabarytów, która jest ogromna. 10 centymetrów wzrostu, 20 centymetrów zasięgu ramion. Okolie może być dla Różańskiego stylistycznym koszmarem?

To może działać też w drugą stronę. Różański jest zawodnikiem, który zaczyna robotę od pierwszej sekundy każdego pojedynku. Dlatego Okolie, który powoli wchodzi w walki i musi na początku poczuć się komfortowo w ringu, na pewno tego w Polsce nie dozna. Będzie miał przeciwko sobie obcą, nieżyczliwą mu publiczność. Zawalczy w nowym miejscu, pierwszy raz po porażce, to będzie też jego pierwsza walka w nowej kategorii wagowej. A do tego jeszcze ma agresywnego przeciwnika. Mimo że Okolie ma większe doświadczenie i klasę sportową, to wszystko sprawia, że Polak ma bardzo duże szanse na zwycięstwo.

Kibice liczą na typową walkę Różańskiego i nokaut w pierwszej lub drugiej rundzie. A co, jeśli walka potrwa dłużej? Polak nigdy nie wyszedł poza czwartą rundę. Jeżeli do tego dojdzie, widzi pan szansę na to, że Łukasz wyboksuje rywala i wygra w końcówce albo nawet na punkty?

Będzie o to bardzo ciężko. No, chyba że zdewastuje przeciwnika w pierwszych trzech-czterech rundach. Pośle go kilka razy na deski, złamie mu nos, szczękę czy żebra. Wtedy owszem, będzie szansa na to, że Okolie będzie chciał przetrwać ringu i nie będzie tak niebezpieczny w ofensywie. Wtedy też otworzy się furtka, żeby pojedynek poszedł na punkty. Ale ja takiego scenariusza nie przewiduję.

Ekspert przed walką Różański - Okolie: Brytyjczyk jest zestresowany

Podczas spotkania twarzą w twarz po oficjalnym ważeniu Okolie szybko uciekł wzrokiem od Różańskiego, a najważniejsza dla niego stała się butelka wody w ręku. Można wyciągnąć z takiego zachowania Anglika jakieś wnioski? Jest zestresowany przed walką?

On zawsze denerwuje się przed walkami. Jest slow starterem, późno zaczyna boksować i się otwierać. Czy jest zestresowany? Jestem o tym przekonany.

Rozmawiał Tomasz Dębek

Walka Łukasz Różański — Lawrence Okolie na gali Knockout Boxing Night 35 w Rzeszowie w piątek 24 maja od godziny 19.30 w TVP Sport, od 22:45 w TVP 1.

Czytaj też:

Polski mistrz świata zdradził plany na przyszłość. Podał dwa scenariusze

Michalczewski o walce Różański — Okolie. "Tygrys" chwali polskiego mistrza

Przypominamy, że na YouTube działa nasz kanał Fakt Sport. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji