Zaciskają się szczęki Shopee. Rekin e-handlu poczuł polską krew
"Shopee pi pi pi..." agresywnie wbiło się w uszy milionów Polaków. A jaka reklama, taki też model biznesowy całego Shopee: krwiożerczy, agresywny i niebiorący jeńców. I to działa. Singapurska platforma w ciągu pół roku od pojawienia się w Polsce urosła ponad 100-krotnie. Wszystko wskazuje na to, że może zostać drugim po Allegro największym graczem na naszym runku. O ile sama się nie wykrwawi.
![Shopee agresywnie podbija Polskę](https://cdn.statically.io/img/spidersweb.pl/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2023%2F11%2Fshopee-rafapress-Shutterstock.jpg&w=1200&q=75)