Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Maciej Janowski odbył ostatni egzamin przed nadchodzącym Speedway of Nations. Oxford Spires wygrały na Perry Barr Stadium z Birmingham Brummies 37:23. Spotkanie zakończono po dziesięciu biegach z powodu deszczu.

 

Maciej Janowski miał ostatni dzień na to, aby przetestować silniki przed wtorkowym półfinałem Speedway of Nations. Polski żużlowiec przyjechał z Oxford Spires do Birmingham, gdzie miejscowi Brummies mają powoli dość sezonu 2024. Piotr Pawlicki i Wiktor Lampart zdołali zdobyć sześć punktów, ale od dłuższego czasu czekają na zwycięstwo w meczu ligowym. Podczas poniedziałkowego spotkania zabrakło Stevena Worralla. Brytyjczyk narzekał na stan zdrowia i nie był w stanie pojechać. Jego miejsce zajął Amerykanin – Luke Becker.

OGLĄDAJ SGB PREMIERSHIP W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

Rohan Tungate rozpoczął mecz od świetnego wyjścia ze startu, aby potem sędzina Christina Turnbull przerwała bieg za naruszenie procedury startowej. W powtórce to Becker i Lindgren wyskoczyli ze startu i wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie. Bieg rezerw również były rozgrywany dwa razy, dokładnie przez ten sam powód. Piotr Pawlicki musiał uznać wyższość Erika Rissa. Niemiec ma doświadczenie z toru Brummies, ponieważ startował dla tego klubu w 2021 roku. Do trzech razy sztuka uznała Christian Turnbull, więc powtórzono bieg za ten sam powód. Wiktor Lampart stracił zatem to, co wypracował na pierwszym łuku. Maciej Janowski i Charles Wright odjechali przeciwnikom, doprowadzając zarazem do remisu w meczu.

Żużel. Eryk Jóźwiak: Wyjeżdżamy uśmiechnięci. Byliśmy lepsi od Rybnika

Riss pojechał za Boughena w czwartym biegu, co nie powinno kogokolwiek dziwić. Chris Harris zadbał o emocje. Został on na starcie, aby w dwa okrążenia wyprzedzić rywali. Tom Brennan był w szoku, kiedy zobaczył atakującego przy krawężniku zawodnika Spires. Goście zaczęli kontrolować przebieg spotkania. Start decydował o większości rezultatów. A tym elementem mógł pochwalić się Maciej Janowski, który nie przegrał żadnego biegu. Polak aż dwukrotnie przywiózł pięć do jednego, a raz wygrał z Piotrem Pawlickim. Gospodarze mieli sporo problemów na dystansie, co zdecydowanie wykorzystali goście.

Żużel. Sędzia niepotrzebnie przerwał wyścig? Demski odpowiada

Przed siódmym biegiem zaczęło padać, więc sędzina pędziła z rozegraniem regulaminowych dziesięciu biegów. Wszystkie polegały na starcie, ponieważ ciężka szpryca blokowała możliwość odważnej jazdy na dystansie. Zmaganiom przyglądał się Bartosz Zmarzlik, który pojawił się na Perry Barr Stadium. Polak miał lekki epizod w Brummies, kiedy to startował w 2014 roku jako zastępstwo Adama Skórnickiego. Janowski i Wright ustanowili wynik spotkania na 37:23, a dwa punkty trafiły na konto gości z Oksfordu. To zwycięstwo pozwala na utrzymanie czwartej pozycji i ucieczkę od Leicester Lions na cztery punkty.

Birmingham Brummies – Oxford Spires 23:37

Birmingham: Fredrik Lindgren 4+1 (2*,1,1), Luke Becker 5 (3,0,2,d), Justin Sedgmen 5 (1,2,2), Wiktor Lampart 2+2 (0,1*,1*), Tom Brennan 1 (1,w), Piotr Pawlicki 4 (2,2), Leon Flint 2+2 (1*,0,1*)

Oxford: Rohan Tungate 4 (1,3), Drew Kemp 3 (0,T,3), Maciej Janowski 8+1 (2*,3,3), Charles Wright 6+1 (3,1,2*), Chris Harris 7+2 (2*,2*,3), Erik Riss 9 (3,3,3), Ashton Boughen 0 (0,0,0,0)