Dobrze mieć w swoim otoczeniu ludzi, których lubimy i z którymi możemy trochę pośmieszkować, pożartować i powygłupiać się bez obawy o to co o nas powiedzą Ma to olbrzymią wartość i jest bardzo pomocne do przetrwania w tym często ponurym świecie. Manga Mistrz romansu Nozaki świetnie ukazuje perypetie takiej zgranej ekipy.

Mistrz romansu Nozaki to manga autorstwa Izumi Tsubaki wydawana w Japonii od 2011 roku. Ta lekka i przyjemna komedia skierowana do fanów shojo doczekała się udanej adaptacji anime. W Polsce tytuł wydawany jest przez Waneko, które oferuje też inne komedie jak Spy x Family, Cześć, Michael! czy moje ulubione Great Teacher Onizuka.

Pełno uczuć

Na pierwszy rzut oka Mistrz romansu Nozaki to typowa historia o miłości. Młoda dziewczyna Chiyo, chce wyznać swoje uczucia chłopakowi i rozpocząć z nim związek. Plan nie idzie jednak po myśli nastolatki. Bohaterka jednak robi to na tyle nieudolnie, że zamiast znaleźć partnera, zdobywa pracę jako asystentka mangaki. Okazuje się bowiem, że jej obiekt zainteresowań tworzy mangi o miłości skierowane dla dziewczyn. Chiyo zostaje wciągnięta w świat tworzenia mangi i przeżywa zakręcone przygody z Nozakim, który nie jest świadom jej uczuć.

Bohaterka ma okazję do lepszego poznania Nozakiego i poznaje niecodziennych przyjaciół chłopaka. Humor mangi skupia się na relacjach pomiędzy postaciami, braku zrozumienia różnych tematów i życiowych sytuacjach. Wszystko to w formie zakręconej komedii, której akcja rozgrywa się w szkole pełnej unikatowych osobowości. Z drugie strony mamy też poświęcenie uwagi na to jak wygląda tworzenie i publikowanie mangi Mamy więc do czynienia z dosyć unikatową i bardzo pomysłową serią komediową z odrobiną romansu.

Szkolne wygłupy

Kolejne rozdziały mangi to seria głupkowatych sytuacji w szkole. Pierw pojawia się motyw smartfonów, które są dla Nozakiego i Chiyo nowinką technologiczną. W ramach pracy nad mangą bohaterowie postanawiają pochylić się nad tematem tych urządzeń. Ich badania prowadzą do masy dziwnych sytuacji, które przeradzają się w komediowe złoto. To jedynie wstęp do komicznych wydarzeń, jakie napotykają bohaterów w siódmym tomie. Później mamy sporo sportu. Najpierw ze względu na to, że część postaci szuka szybkiego i skutecznego sposobu na odchudzanie. Najlepiej, tak by zbytnio się nie wysilić, ale spalić sporo kalorii. To, co przyjdzie im do głowy to przykład na prawdziwe lenistwo. Na deser mamy szkolne zawody sportowe, gdzie Nozaki planuje grać w koszykówkę. Z jakiegoś powodu Chiyo bardzo nie podoba się ten pomysł. Dlaczego dziewczyna po uszy zakochana w Nozakim nagle zaczyna zachowywać się, jakby go znielubiła?

Nieporozumienia

Zarówno cztery omawiane tomy jak i cała seria, zbudowane są na serii nieporozumień. Mistrz romansu Nozaki zaczyna się od opacznie zrozumianego wyznania miłości, które staje się zgłoszeniem do pracy. W kolejnych rozdziałach dochodzi do całej masy podobnych sytuacji, które powodują zamieszanie i niezwykle zabawne scenki. W przypadku ósmego tomu mamy watek z dodatkową pracą w kawiarni. Na miejscu wychodzi z tego taka seria nieporozumień, że aż trudno opisać to dobrze słowami. Okazuje się bowiem, że starszy brat jednej z bohaterek pierw myśli, że znęca się ona nad swoim młodszym kolegą. Nastolatek jest w kawiarni i myśli, że starszy brat dziewczyny to chuligan, który będzie się nad nim pastwił. Problemy w komunikacji pomiędzy tą dwóją doprowadzają do tego, że w oczach starszego brata, nastolatek jest ukochanym siostrzyczki. Puentom tego wszystkiego jest to, że starszy brat źle odczytuje sytuację dziewczyny, w której się podkochuje i myśli, że ona wpada do jego kawiarni ze swoim chłopakiem, którym jest Nozaki.

Mamy więc masę warstw nieporozumień, które dochodzą do tego stopnia, że trudno się połapać we wszystkim. Jedyne co jest tutaj w stu procentach pewne i niezachwiane to uczucie Chiyo do tytułowego bohatera.

Babski wieczór

Dziewiąty tom mangi Mistrz romansu Nozaki to okazja do zobaczenia jak bohaterki zachowują się podczas swojego, babskiego wieczoru. Dziewczyny, które nie miały okazji do tego rodzaju zabawy i imprez zbierają się razem na nockę u Seo. W tym samym czasie chłopaki spędzają nockę u Nozakiego. Mamy więc porównanie tego jak obie grupy lubią się bawić.

W kolejnych rozdziałach mamy też zabawy kółka teatralnego. Członkowie tego kółka biegają po parku i odgrywają wymyślane na poczekaniu scenki. Jest to idealna sytuacja, bo Noazaki akurat rozmyśla nad tym jak sprawić by jego romantyczna manga okazała się odrobinę ciekawsze i mniej schematyczna. Czy uczniowie kochający teatr zainspirują bohatera do stworzenia czegoś niepowtarzalnego?

Wycieczka

Nozaki ciężko pracuje nad kolejnymi patentami do swojej mangi. Dlatego sesja nauczania w gronie kolegów, by przygotować się do egzaminów, zamienia się w testowe scenariusze do kolejnych rozdziałów szkolnego romansu. Tematem tomu jest zdecydowanie wycieczka zorganizowana przez bohaterów. Niestety jak to przystało na szkole wycieczki, uczestnicy podzieleni są na klasy. Z tego powodu Chiyo nie będzie mogła spędzić sporo czasu ze swoim ulubieńcem. Czy dziewczyna znajdzie na to jakiś sposób?

Szkoła uczuć

Mistrz romansu Nozaki to niezwykle przyjemna, zakręcona komedia romantyczna, gdzie większość osób nie zdaje sobie sprawy z uczuć innych. Do tego obok szkolnych miłości mamy też wgląd w powstawanie mangi i proces twórczy autorów czy przepychanki z redaktorami. Daje to naprawdę fajny efekt i sprawia, że manga bardzo wciąga. Tomy 7-10 to naprawdę udany kawałek pozytywnego humoru, który od razu poprawia mi dzień. Dlatego warto sięgnąć po tę serię.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Mistrz romansu Nozaki

7.8

Fabuła

7.5/10

Kreska

8.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Zabawne sceny
  • Fajne postacie
  • Ukazuje proces tworzenia mangi

Wady

  • Humor nie dla każdego