Embed from Getty Images

Helmut Marko przyzna�, �e „�a�uje”, i� Red Bull nie zd��y� poinformowa� Maksa Verstappena o post�powaniu s�dzi�w w sprawie wielokrotnego przekroczenia limit�w toru przez Lando Norrisa.

Zanim dosz�o do kolizji pomi�dzy walcz�cymi o prowadzenie Lando Norrisem i Maksem Verstappenem, ten pierwszy zd��y� zobaczy� bia�o-czarn� flag� za kilkukrotne przekroczenie limit�w toru. Oznacza�o to, i� kolejne tego typu przewinienie poskutkuje kar� czasow� dla kierowcy McLarena.

Po jednej z pr�b wyprzedzenia Verstappena, Norris znalaz� si� poza torem w zakr�cie numer 3, czym spowodowa� wszcz�cie przez s�dzi�w post�powania. Zanim jednak zd��y� otrzyma� kar�, pomi�dzy pretendentami do wygranej dosz�o do kolizji, kt�ra ostatecznie wyeliminowa�a Brytyjczyka z wy�cigu, a Verstappen spad� na pi�te miejsce.

W rozmowie z ServusTV Helmut Marko stwierdzi�, i� zesp� Red Bulla tak�e mo�e ponosi� odpowiedzialno�� za to, co wydarzy�o si� na feralnym 64. okr��eniu. „Stracili�my zwyci�stwo przez kilka czynnik�w. Po pierwsze, drugi post�j Maksa nie poszed� po naszej my�li i w rezultacie Lando zbli�y� si� na tyle, �e m�g� korzysta� z DRS-u” – powiedzia� Austriak.

„Za�o�yli�my r�wnie�, �e twarde opony b�d� lepszym wyborem na gor�ce warunki, a wcale tak nie by�o. Temperatury spad�y, a Lando korzysta� ze �wie�ych opon, podczas gdy my z u�ywanych. Nie powiedzia�bym jednak, �e obaj jechali niepotrzebnie ostro. Mo�na nas wini� jednak za to: wiedzieli�my, �e wszcz�to post�powanie w sprawie limit�w toru u Lando”.

„Nie wiedzieli�my jednak, czy i kiedy zostanie ukarany. Z perspektywy czasu wydaje si�, �e mogli�my sobie powiedzie�: «OK, niech sobie jedzie». Ale sp�jrzmy na to z jasnej strony – powi�kszyli�my nasz� przewag� w mistrzostwach, zar�wno w tabeli konstruktor�w, jak i kierowc�w”.

Konsultant Red Bulla zwr�ci� r�wnie� uwag� na to, �e Verstappen przestrzeli� dohamowanie to jednego z zakr�t�w i zblokowa� ko�a wkr�tce po swoim ostatnim postoju, co dodatkowo pozwoli�o zbli�y� si� Norrisowi.

„To by�a momentami naprawd� �wietna walka, ale w pewnym momencie jej poziom spad�, a kierowcy zacz�li si� obwinia� za zbyt ostr� jazd�, naruszenia limit�w toru, zamiast po prostu skupi� si� na czystym finiszu” – doda� 81-latek.