Matka (powódka) zaczęła żądać od swojej córki, aby przeniosła na rzecz wnuka (syna drugiej córki) przynajmniej część darowanego jej domu, w którym mieszka z rodziną. Ta się nie zgadzała, więc sprawa trafiła do sądu. Potem doszedł problem dotyczący zamontowania rolety uniemożliwiającej matce dostęp z zajmowanej przez nią części nieruchomości do jej pozostałej części. Mimo montażu rolety i utrzymującego się konfliktu, pozwana córka pozwalała matce korzystać z pomieszczeń gospodarczych czy gruntu pod uprawę ogródka i nie żądała ponoszenia koszt�w utrzymania nieruchomo�ci, a także nikt się od niej tego nie domagał.
Sąd Rejonowy w Zwoleniu (woj. mazowieckie) oddalił żądanie matki, aby córka zwróciła jej darowiznę (art. 898 par. 1 kodeksu cywilnego), a później to samo zrobił Sąd Okręgowy w Radomiu. Powódka odwołała się więc do Sądu Najwyższego, wskazując, że sąd okręgowy miał rażąco naruszyć art. 898 par. 1 kodeksu cywilnego, uznając, że "uniemożliwienie przez pozwaną realizacji służebności osobistej zawartej w umowie darowizny ani nie krzywdzi darczyńcy, ani nie stanowi rażącej niewdzięczności obdarowanego".
Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym 22 września 2023 r. w Warszawie odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Sędzia Roman Trzaskowski wyjaśnił w uzasadnieniu, że "możliwość odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego jest instytucją wyjątkową i w związku z tym przesłanka odwołania powinna być poddana wykładni restryktywnej". Jak czytamy dalej, uznaje się ją za spełnioną tylko w przypadkach szczególnych: zwłaszcza przestępstw obdarowanego przeciwko darczyńcy lub osobom mu bliskim albo rażącego zaniedbywania obowiązków rodzinnych.
Nie ma natomiast zastosowania w razie niezgodnych z wolą darczyńcy działań obdarowanego. [...] Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, drobne czyny - nawet umyślne, ale niewykraczające, w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się czy działaniem darczyńcy. Nie jest też obojętna przyczyna niewdzięczności, bo ona umożliwia dokonanie osądu, czy i na ile zachowanie obdarowanego może być uznane za nieusprawiedliwione
- podkreślił sędzia Roman Trzaskowski.
Jak czytamy dalej, znamion rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. "nie wyczerpuje zachowanie obdarowanego niewykraczające poza zwykłe konflikty dnia codziennego, związane ze wspólnym zamieszkiwaniem, wynikające z napiętej i konfliktowej sytuacji rodziny".
- Często darczyńca chce wycofać się z darowizny, by np. przekazać darowaną nieruchomość komuś innemu i prowokuje obdarowanego do zachowań, których ten by się nie dopuścił, np. kłótni, wyzwisk. Wtedy nie może być mowy o odwołaniu darowizny - wyjaśnił Artur Grajewski, sędzia cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie. - Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy, nie może być mowy o rażącej niewdzięczności w zwykłych kłótniach czy sporach dnia codziennego. Nawet nie każde naruszenie nietykalności cielesnej może być za taką uznane, ale tylko nakierowane na wyrządzenie rzeczywistej krzywdy darczyńcy - dodał w rozmowie z "Rzeczpospolitą".