Zgodnie z obowiązującą ustawą kierowca pojazdu powinien być ubezpieczony w ramach polisy OC. To z niej, w przypadku spowodowania kolizji (tzw. stłuczki) lub wypadku komunikacyjnego (czyli zdarzenia, w którym został ranny lub zmarł chociaż jeden jego uczestnik), wypłacone zostanie odszkodowanie nie tylko kierowcy, ale też pasażerom, pieszym, rowerzystom, w zasadzie wszystkim poszkodowanym w trakcie wypadku. Oczywiście rekompensaty można też uzyskać z dodatkowych ubezpieczeń takich jak AC czy NNW.
Kiedy wszystkim zostanie udzielona niezbędna pomoc, całą sytuację oraz szkodę należy zgłosić do firmy, w której ubezpieczony jest sprawca wypadku lub kolizji. Towarzystwo ubezpieczeniowe po odpowiedniej inspekcji przygotowuje kosztorys, który można zaakceptować lub zakwestionować, kiedy oszacowane przez firmę szkody okażą się niewspółmierne do rzeczywistych. Dobrze jest więc zgromadzić dokumentację potwierdzającą szczegóły zdarzenia takie jak: protokół policyjny sporządzony w dniu zdarzenia, oświadczenie sprawcy zwierające bardzo dokładne dane, zdjęcia szkód (sprawdzą się te wykonane telefonem) oraz dokumentacją medyczną - w przypadku wypadków i szkód nie tylko na mieniu, ale też na osobie.
W większości przypadków poszkodowani o otrzymanie odszkodowania starają się dość szybko. Warto być jednak świadomym obowiązujących terminów. W przypadku kolizji to 3 lata - po tym czasie, liczonym od dnia dowiedzenia się poszkodowanego o szkodzie, roszczenia się przedawniają. W szczególnych przypadkach szkody OC można zgłosić po 10 latach od dnia wystąpienia kolizji lub wypadku, a nawet po 20 - kiedy w trakcie zdarzenia doszło do popełnienia przestępstwa lub wskazuje się na możliwość jego popełnienia przez niezidentyfikowanego sprawcę.
W tym przypadku wypadek lub kolizję należy zgłosić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Można to zrobić w dowolnie wybranym towarzystwie ubezpieczeniowym. W mało skomplikowanych sytuacjach takie ubezpieczenie wypłacane jest nawet w ciągu 30 dni od przekazania sprawy.