W ubiegłym tygodniu w Polsce rejestrowano ponad tysiąc przypadków zachorowań na koronawirusa dziennie. Największą liczbę zakażeń wirusem SARS-CoV-2 odnotowano we wtorek 14 listopada, gdy zaraportowano 1813 przypadków. W przeciągu ostatnich tygodni mieliśmy do czynienia z największym wzrostem liczby zachorowań od kwietnia tego roku.
Od końca sierpnia liczba przypadków zakażenia koronawirusem systematycznie rośnie. We wrześniu codziennie odnotowywano 100-400 zakażeń. W październiku liczba zachorowań skoczyła do 300-900 zakażeń, a ostatniego dnia miesiąca dobiła do 1104 zakażeń. W listopadzie wynik powyżej tysiąca zakażeń jest już widziany regularnie - wynika z danych Ministerstwa Zdrowia oraz GIS, które udostępniają dane w formie wykresów na stronie portal koronawirusunas.pl.
Zakażenia w jesiennej fali COVID-19 w 2023 roku, źródło: koronawirusunas.pl na podstawie danych MZ i GiS fot. Marta Kondrusik
Wzrost liczby zakażeń jesiennej fali COVID-19 fot. koronawirusunas.pl
Dane są niepokojące, ale wciąż jednak sporo niższe wyniki niż poprzednia fala zakażeń z wiosny 2023 roku. Jej szczyt przypadł na połowę marca, gdy codziennie odnotowywano pięć tys. oficjalnych przypadków zachorowań. Od tego czasu zachorowania zaczęły spadać i w końcówce maja było to już poniżej stu przypadków dziennie. Lato było spokojne, a kolejna, trwająca właśnie fala pojawiła się wraz z końcem wakacji.
Zachorowania na COVID-19 w fali wiosennej i jesiennej 2023 roku fot. koronawirusunas.pl
"Liczba przypadków na 10 000 mieszkańców wynosi 21,8 i charakteryzuje się tendencją rosnącą. Poziom pozytywnych wyników testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 to 35,4 proc. i w porównaniu do ostatnich tygodni wskaźnik ten jest stabilny. Obecnie w Polsce wykonywanych jest 32 testów diagnostycznych na 10 000 mieszkańców. Wskaźnik śmiertelności wynosi 0,8 i w porównaniu do poprzednich raportów jest stabilny" - informuje portal politykazdrowotna.com.
Eksperci zauważają, że w rzeczywistości zakażeń może być znacznie więcej, niż wskazują oficjalne statystyki. - Lekarz internista może zlecić wykonanie testu u pacjenta, który ma objawy infekcji, ale nie musi. Z tego powodu nie wiemy, ile jest faktycznie zakażeń - komentował dr Jerzy Karpiński na łamach "Gazety Wyborczej".
Zachorowań na koronawirusa jest bardzo dużo. Dane (...) są kompletnie niedoszacowane. Dziennie może teraz chorować kilkadziesiąt tysięcy nowych osób
- mówił z kolei w "Porannej rozmowie Gazeta.pl" dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Izby Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych.