Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upa�em prawie dla całego kraju, które zaczną obowiązywać we wtorek 9 lipca przed południem. "W najbliższych dniach prognozuje się upały. Temperatura maksymalna we wtorek 09.07 od 28 do 31 stopni Celsjusza, w środę 10.07 od 31 do 34 stopni Celsjusza" - czytamy w komunikacie. Synoptyczka Ilona Śmigrocka wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem, jak sytuacja pogodowa będzie wyglądała w poszczególnych regionach.
- Na zachodzie, w centrum i na południu (we wtorek - red.) temperatura może wzrosnąć do 30-31 stopni. Bez upa��w jeszcze w województwach warmińsko-mazurskim i pomorskim. Nad samym morzem temperatura maksymalna wyniesie od 23 do 24 stopni, a na Warmii około 28 stopni - mówiła. Fala upałów może ominąć nadmorskie powiaty. Natomiast w rejonach podgórskich temperatura nie powinna przekroczyć 30 stopni w środę i piątek. Temperatura minimalna w nocy w najbliższych dniach będzie wahać się od 18 do 22 stopni Celsjusza.
- Na pozostałym obszarze Polski z każdym kolejnym dniem będzie coraz cieplej, zwłaszcza na południu i wschodzie. W sobotę temperatura może wzrosnąć do 35 stopni - zapowiada Ilona Śmigrocka. Niedziela ma być chłodniejsza, głównie na zachodzie kraju, gdzie temperatura maksymalna wyniesie 25 stopni. Na krańcach wschodnich - do około 30 stopni. Powietrze pochodzenia zwrotnikowego ma jednak utrzymać się w Polsce do soboty, najdłużej - na wschodzie. "Najbliższy weekend również upalny" - ostrzega IMGW.
To tak naprawdę dopiero początek fali upałów, której doświadczymy. Z prognoz IMGW wynika, że temperatura oscylująca w okolicach 30 stopni Celsjusza będzie występować przynajmniej do środy 17 lipca. Z tym że na początku przyszłego tygodnia zrobi się odrobinę chłodniej, choć lepszym sformułowaniem byłoby - mniej upalnie. W poniedziałek i wtorek w najcieplejszych miejscach Polski termometry wskażą 27 oraz 29 stopni Celsjusza. Będą to jedyne dni w tym czasie, w których maksymalna temperatura nie przekroczy nigdzie 30 stopni Celsjusza. Regionalnie, zwłaszcza w czwartek, piątek oraz sobotę, termometry mogą wskazać nawet 33-34 stopni Celsjusza.
IMGW ostrzega także przed burzami. W poniedziałek mogą się pojawiać w województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim i świętokrzyskim.
Najsilniejsze przejdą przez powiaty podgórskie Małopolski i Podkarpacia, tam może spaść do 50 litrów wody na metr kwadratowy, a porywy wiatru mogą zbliżać się do 80 kilometrów na godzinę. Jeszcze silniejsze burze prognozowane są dla zachodniej części Polski na środę.