Koniec eldorado w Lasach Pa�stwowych. Ujawni� darowizny. To efekt �ledztwa dziennikarzy Gazeta.pl

Lasy Pa�stwowe zapowiedzia�y, �e b�d� ujawnia� darowizny. - Stawiam na transparentno�� - m�wi Witold Koss, dyrektor generalny Las�w Pa�stwowych. Jednocze�nie sp�ka przyznaje, �e zmotywowa�o j� do tej decyzji m.in. dziennikarskie �ledztwo Gazeta.pl.

Lasy Pa�stwowe wprowadzają nową jakość. Od kwietnia nadleśnictwa mają publikować informację nt. środków przekazywanych na cele społecznie użyteczne. Będą dostępne dla każdego w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej. - Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, które odbieraliśmy w ostatnim czasie, zdecydowaliśmy o tym, by dane na ten temat nie tylko przekazywać zainteresowanym, ale żeby je regularnie publikować - mówił Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych.

Zobacz wideo Zuzanna Rudzińska-Bluszcz: Instytucje takie jak Lasy Państwowe czy Wody Polskie wymagają rekonstrukcji

Lasy Państwowe stawiają na transparentność po śledztwie Gazeta.pl

W komunikacie przekazanym mediom zaznaczono, że w Lasach Państwowych trwa audyt. Jednym z obszarów podlegających kontroli jest właśnie dysponowanie środkami na cele społecznie użyteczne. "Ustalenia, jakie czynili w tej sprawie dziennikarze, potwierdzane w audycie, stały się podstawą do działań naprawczych" - tłumaczą Lasy Państwowe zwrot w stronę transparentności. 

To dziennikarze Gazeta.pl Dominik Szczepański i Patryk Strzałkowski ujawnili, gdzie przez 8 lat rządów PiS trafiały pieniądze z nadleśnictw. Dzięki ich śledztwu dowiedzieliśmy się m.in., że nadleśniczy z Radoszyc Mateusz Garbacz z zysków netto nadleśnictwa dofinansowywał Konecki Klub Karate Kyokushin, którego jest prezesem, i w którym pracuje jako instruktor. Ponadto ponad 45 tys. zł Nadleśnictwo Radoszyce przekazało instytucjom związanym z kościołem katolickim. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.

Darowizny były ukrywane przez nadleśnictwa

Nadleśnictwo z Radoszyc było jednym z 23 podległych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, do których wysłaliśmy wniosek o udostępnienie listy przelewów na cele społecznie użyteczne i jedynym, które odpowiedziało. W związku z tym na początku kwietnia Gazeta.pl zaskarżyła bezczynność 22 nadleśnictw wchodzących w skład Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Zmotywowało to nadleśnictwa, do wysłania nam odpowiedzi. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.

Gazeta.pl była również zaangażowana we wspólne dziennikarskie śledztwo z redakcjami SuperNowosci24.pl, "Czas Chojnic" oraz FRONTSTORY.PL, w ramach którego wybraliśmy sześć (spośród 17) regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych z całego kraju i z pomocą Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska przygotowaliśmy 157 wniosków o dostęp do informacji publicznych.

W trakcie wspólnego śledztwa dowiedzieliśmy się m.in., że blisko 2650 darowizn, czyli około 15 proc. trafiła do Kościoła. Przykładowo 20 tys. zł od Nadleśnictwa Miradz trafiło do parafii w Chełmży na "remont zawalonego muru okalającego kościół" a 25 tys. zł od Nadleśnictwa Czersk trafiło do parafii w Bydgoszczy (leżącej ok. 70 km od nadleśnictwa). Cały artykuł można przeczytać w tym miejscu

Nowa jakość w Lasach Państwowych?

- Obejmując kierowanie Lasami Państwowymi, stawiam na transparentność. Publiczne informowanie o darowiznach to skuteczny środek kontroli społecznej. Uważam, że to również skuteczny mechanizm zapobiegający nadużyciom - zapowiedział dyrektor Koss, niejako obiecując, że nie dopuści do podobnych wydatków w przyszłości. Umożliwić ma to zarządzenie, które wprowadza obowiązek, by nadleśnictwa każdego miesiąca publikowały wykaz zawierający wskazanie podmiotów, na rzecz których udzielona została darowizna, jej cel oraz wysokość kwoty przekazanej na rzecz obdarowanego.

Wi�cej o: