Potworny smr�d nad Ba�tykiem. Czuj� go nawet w Rosji. Finowie znale�li winnych

Pod koniec marca mieszka�cy Helsinek i Sankt Petersburga zacz�li skar�y� si� na uci��liwy zapach unosz�cy si� nad miastami. Problem powr�ci� po ponad tygodniu, a fi�scy meteorolodzy wskazali palcem winnego. Ten jednak stanowczo zaprzecza i wyda� w tej sprawie oficjalne o�wiadczenie.

Pierwsze skargi na dziwny zapach w regionie Helsinek zaczęły napływać pod koniec ubiegłego miesiąca - informuje Agencja Reutera. Według relacji mieszkańców obszar stolicy Finlandii oraz około 60 kilometr�w wzdłuż południowego wybrzeża kraju nawiedzała intensywna woń przypominająca siarkę lub palone opony. Co więcej, na podobne nieprzyjemności skarżyli się mieszkańcy Sankt Petersburga, rosyjskiego miasta położnego najbliżej Finlandii. Rosjanie twierdzili, że odór przywodził na myśl gaz lub śmieci. Lokalne władze w obydwu krajach sprawdziły stan powietrza, lecz nie wykryły nic niepokojącego.

Zobacz wideo

Mieszkańcy Helsinek skarżą się na uciążliwy zapach. Meteorolodzy wskazali winnego 

W niedzielę (7 kwietnia), po ponad tygodniu od pierwszego incydentu, lokalne służby poinformowały, że w stolicy Finlandii po raz kolejny dało się wyczuć dziwną woń. Mieszkańcy cytowani przez dziennik "Ilta-Sanomat" skarżyli się na odór przywodzący na myśl kanalizację lub wysypisko śmieci. Jeden z helsińczyków ponownie zwrócił uwagę, że woń przypomina siarkę. Według meteorologów to najprawdopodobniej ta ostatnia stała za przykrym zapachem.   

Prawdopodobną przyczynę zjawiska wskazał Fiński Instytut Meteorologiczny. Zdaniem badaczy źródłem przykrego zapachu są bagna łotewskiego Parku Narodowego Kemeri w Zatoce Ryskiej. "Warunki pogodowe w ostatnich dniach sprzyjały wydzielaniu związków siarki do powietrza i ich transportowi nad obszar metropolitalnego Helsinek" - czytamy w komunikacie miejskiego departamentu ratownictwa.

Łotysze zaprzeczają przypuszczeniom Finów. Twierdzą, że zapach nie mógł dotrzeć tak daleko

Do sprawy szybko odniosło się jednak łotewskie Biuro Konserwacji Przyrody, które stanowczo zaprzecza, jakoby wody parku narodowego mogły powodować nieprzyjemny zapach. Przyrodnicy utrzymują, że choć siarkowodór faktycznie może wywoływać woń przywodzącą na myśl zgniłe jaja, to jej transport na odległość ponad 400 kilometrów jest nieprawdopodobny. Tym bardziej że w ostatnim czasie na żadne nieprzyjemności nie skarżyli się lokalni mieszkańcy.

Wi�cej o: