Audyt w lasach. Miliony w czasie kampanii Solidarnej Polski i "prywatna toaleta" za 100 tys.

PiS straszy� w kampaniach wyborczych "prywatyzacj� las�w". Audyt wykonany przez nowe kierownictwo Las�w Pa�stwowych pokazuje, �e partia sama wykorzystywa�a pieni�dze las�w do w�asnych cel�w. Miliony z�otych przeznaczono m.in. na wydarzenia w czasie kampanii wyborczej, w miejscach, gdzie kandydowali politycy Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry.

Nawet 100 milionów złotych miało zostać niegospodarnie wydanych w Lasach Państwowych w czasie rządów PiS. Kierownicze stanowiska w lasach były obsadzone przez polityków Suwerennej Polski Zbigniewa Zbiory (dawnej Solidarna Polska), a ogromne pieniądze wydawano w czasie kampanii wyborczej w ich okręgach.

Zobacz wideo Hubert Różyk: Jest możliwe wyłączenie 20% lasów z wycinki przy jednoczesnym dostarczaniu drewna polskiemu przemysłowi

Wiceminister klimatu mocno o poprzedniej władzy: "Lasy stały się pralnią pieniędzy"

-  Lasy, zamiast zajmować się zrównoważoną gospodarką leśną i aspektami przyrodniczymi, stały się swoistą pralnią pieni�dzy dla poprzedniej władzy - mówił na konferencji prasowej w Sejmie wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała. W czwartek resort poinformował o wynikach audytu, który trwa w Lasach Państwowych po zmianie kierownictwa. 

Resort zwraca uwagę na wydatki, które postrzega jako działania na rzecz kampanii wyborczej polityków od Ziobry. Na przykład - jak mówił Dorożała - w trakcie zeszłorocznej kampanii wyborczej przeznaczono ponad 2,8 mln na działania w nadleśnictwach, które pokrywały się z okręgiem wyborczym byłego dyrektora generalnego Lasów Państwowych Józefa Kubicy. Dyrektor LP był jednocześnie działaczem Suwerennej Polski i śląskim radnym z list PiS. Podobne praktyki miały odbywać się także w innych nadleśnictwach, a koszty to miliony złotych. Z pieniędzy Lasów miały być finansowane też czeki wręczane przez polityków lokalnym organizacjom. W tym kontekście wymieniano nazwiska Dariusza Mateckiego i Michała Wosia.

Lasy informują też o wydaniu 8-10 mln zł na artykuły sponsorowane, programy telewizyjne i spoty radiowe w latach 2020-23. Pieniądze trafiały "do mediów określonego nurtu, bez wcześniejszego rozpoznania ofert rynkowych". Na tę kwotę składa się m.in. koszt około 40 publikacji w tygodniku "DoRzeczy".

Szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska była z kolei w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile, gdzie pokazywała inny - wg oceny nowych władz - przykład niegospodarności LP. Jak napisała, w siedzibie dyrekcji "wydano blisko 100 tysięcy złotych na dodatkową 'łazienkę' w gabinecie dyrektora". Wejście do niej było "zakamuflowane", znajdowało się w samym gabinecie, a łazienka ma "strefę relaksu". Zbudowano ją, mimo że kilka metrów od gabinetu jest "zwykła" łazienka, z której korzystają wszyscy pracownicy. Jeszcze przed publikacją wyników audytu o sprawie prywatnej łazienki dyrektora pisała "Gazeta Wyborcza"

Na publikacji wyników audytu się nie skończy. Wiceminister Dorożała zapowiedział też wnioski do prokuratury. Sam audyt trwa, badana jest m.in. zasadność wydania przez Lasy Państwowe w 2023 roku ponad ćwierć miliarda złotych na remonty dróg, w tym dróg wojewódzkich. - To nie przypadek, że w roku wyborów parlamentarnych wydano więcej niż przez poprzednie siedem lat. Tym bardziej, że do zdjęć z symbolicznymi czekami ustawiali się politycy Suwerennej Polski - mówi nowy dyrektor generalny Witold Koss.

Lasy chcą obciąć nieuzasadnione wydatki

Poza audytem Lasy zapowiedziały szereg działań, które mają zapewnić, że nie będzie dalej dochodzić do nieprawidłowości przy wydawaniu pieniędzy. Ma być zwiększona kontrola społeczna i nowy skład Kolegium Lasów Państwowych. Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych - które krytycy w ostatnich latach nazywali "centrum propagandy" - będzie miało zmniejszony budżet i zmienioną formułę finansowania.

Dyrekcja obiecuje rezygnację z kosztowych piknikowi i niezasadnych konkursów, a przypadające w tym roku 100-lecie instytucji ma być obchodzone przede wszystkim w ramach akcji powołania 100 nowych rezerwatów przyrody. 

Lasy nie wykluczają też dalszych zmian kadrowych na stanowiskach kierowniczych, również zwolnień dyscyplinarnych.

Na kościół i leśne fundacje

W ubiegłym roku opisywaliśmy inne źródło pieniędzy, z którego leśnicy dofinansowywali np. parafie, leśne fundacje, czy - jak jeden nadleśniczy - własny klub karate. Chodzi o środki na cele społecznie użyteczne - każdy nadleśniczy może, wedle swojego uznania, przeznaczyć na nie część pieniędzy z kasy nadleśnictwa. W sumie w 2022 r. LP przekazały w darowiznach 25,5 mln zł. 

Po tym, jak nadleśnictwa wchodzące w skład Regionalnej Dyrekcji LP Radom początkowo odmówiły ujawnienia listy przelewów poszliśmy ze sprawą do sądu - i dopiero wtedy te pokazały listy. Okazało się, że 23 nadleśnictwa RDLP Radom przekazały na darowizny 5,553 mln zł w zbadanym przez nas okresie (2015-2023). Największym beneficjentem przelewów od leśników były diecezje, kurie, parafie, stowarzyszenia i fundacje związane z kościołem katolickim. Pieniądze dostała też organizacja nawołująca do wycinki Puszczy Białowieskiej i zajęcia jej przez Rosję. Jej szef związany jest z przemysłem drzewnym. 

Teraz Lasy obiecały regularne informowanie o darowiznach na cele społecznie-użyteczne przez jednostki Lasów Państwowych w Internecie.

Wi�cej o: