Microsoft znany jest z dość agresywnej polityki reklamowej dotyczącej swoich produktów i usług. Jeśli korzystasz z jednej z nich, firma zrobi wiele, aby przekonać cię do innej. Szczególnie dotyczy to użytkowników systemu Windows, którzy często zasypywani są np. prośbami o zalogowanie na konto lub skorzystanie z dysku One Drive.
Windows ponownie wyświetli irytujący komunikat. Zasłoni cały ekran
Teraz Microsoft obrał sobie za cel użytkowników komputer�w z Windows 10, którzy wciąż zwlekają z przesiadką na Windows 11, czyli najnowszą odsłonę systemu operacyjnego amerykańskiego giganta. Jest o co walczyć, bo - jak wynika z danych firmy StatCounter - pod kontrolą "10" wciąż pracuje aż 66,5 proc. wszystkich urządzeń z Windows (w przypadku wersji 11 jest to tylko 27,8 proc.).
Jak zauważa serwis Windows Latest, użytkownikom Windows 10 ponownie wyświetlany jest komunikat zachęcający do wykonania aktualizacji do systemu Windows 11. "Microsoft rekomenduje Windows 11 dla twojego komputera" - czytamy w nagłówku. Wyskakujące okienko zasłania niemal całą powierzchnię ekranu, a na dole znajdują się dwa przyciski - do odrzucenia instalacji nowego systemu lub pobrania uaktualnienia. Tradycyjnie lepiej zaznaczony jest drugi z nich.
Jak wynika z informacji serwisu, irytujące komunikaty o możliwości przejścia na Windows 11 wyświetlane są użytkownikom, którzy zdecydowali się zainstalować opcjonalną styczniową aktualizację dla Windows 10. Microsoft wykorzystuje więc każdą okazję, aby przypomnieć, że "11" tylko czeka, aby znaleźć się na ich komputerach.
Pomimo że aktualizacja do najnowszej wersji systemu Microsoftu jest darmowa, z Windows 11 korzysta jedynie 1/4 wszystkich użytkowników Windows. Być może jednak udział systemu niebawem zacznie się rosnąć, bo już w przyszłym roku firma zakończy wsparcie dla Windows 10. Zgodnie z terminarzem, korzystanie z "10" po października 2025 roku będzie dość ryzykowne.
