Miliard dwieście milionów euro podwyżki na niemieckie wydatki związane z obronnością to ponad pięć razy mniej niż kwota o jaką wnioskował minister obrony Boris Pistorius. André Wüstner przypomina o tym w rozmowie z agencją dpa.
Przewodniczący Związku Bundeswehry twierdzi, że żołnierze są zaskoczeni, a wielu jest zszokowanych propozycją bud�etu, którą w tym tygodniu przedstawili liderzy partii koalicyjnych. W ocenie Wüstnera rząd dzięki ustaleniom zawartym po tygodniach kłótni przetrwa do końca kadencji, czyli do przyszłorocznych wyborów, ale armia i gwarantowane przez nią bezpieczeństwo zapłacą za to wysoką cenę.
Szef żołnierskiej federacji przypomina wypowiedzi kanclerza Olafa Scholza z ostatnich miesięcy, m.in. z Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, gdzie szef rz�du mówił, że bez bezpieczeństwa wszystko inne nie ma znaczenia. Zdaniem Wüstnera wobec możliwej zmiany władzy w Stanach Zjednoczonych Niemcy muszą być gotowe na przejęcie liderowania w NATO, a z obecną propozycją budżetu trudna będzie nawet obrona własnych granic.
W dniach od 9 lipca do 11 lipca w Waszyngtonie odbędzie się kolejny szczyt Sojuszu. - Jego ważnym elementem będzie dyskusja o możliwym rozszerzeniu, a szczególnie o warunkach przyjęcia Ukrainy - uważa doktor Paweł Ramiączek, ekspert specjalizujący się w naukach o bezpieczeństwie. Według niego, uczestnicy będą rozmawiać również bardziej ogólnie o przyszłości NATO.
Gość Polskiego Radia 24 wskazał, że podczas spotkania w Waszyngtonie może zostać poruszona również kwestia przedstawicielstwa Sojuszu Północnoatlantyckiego w Kijowie. - Ten urzędnik ma zająć się szeroko pojętą koordynacją pomocy politycznej i pomocy w zakresie szkoleń dla Ukrainy. Rolę wiodącą w tym zakresie ma przejąć NATO, ma wyprzedzić nawet Unię Europejską w realizacji tych zamierzeń i zadań - mówił doktor Paweł Ramiączek. Ekspert zaznaczył, że w kontekście wojny w Ukrainie kluczowa będzie współpraca na linii NATO-Unia Europejska. - W tym wypadku wysoki komisarz do spraw obronności czy szeroko pojętego bezpieczeństwa będzie istotnym elementem, który może wzmocnić współpracę z NATO, wzmocnić Pakt Północnoatlantycki. Unia Europejska to 27 państw, NATO - 32 państwa, więc tu jest duże pole do połączenia interesów i współpracy - mówił doktor Paweł Ramiączek.