To ju� oficjalne: Andrzej Duda leci do Chin. Znamy plan podr�y prezydenta

Pod koniec maja Gazeta.pl pisa�a o tym, �e Andrzej Duda w czerwcu poleci do Chin. Teraz ju� oficjalnie Kancelaria Prezydenta potwierdzi�a te doniesienia. Polski prezydent spotka si� w czasie wizyty z Xi Jinpingiem.

Już oficjalnie potwierdziły się doniesienia Gazeta.pl sprzed miesiąca, gdy nasz dziennikarz Jacek Gądek dotarł do informacji, że Andrzej Duda w drugiej połowie czerwca poleci z wizytą do Chin. Kancelaria Prezydenta przekazała, że prezydent odwiedzi Chińską Republikę Ludową w dniach 22-26 czerwca. W podróż uda się razem z małżonką. Oficjalnie szczegóły zostaną podane w późniejszym terminie, ale część planów zdradził pracownik Kancelarii Prezydenta. 

Zobacz wideo Marcin Przychodniak: Nawet wysokie cła na chińskie pojazdy nie zmniejszą ich konkurencyjności

Andrzej Duda leci do Chin. Znamy część planu podróży

Gazeta.pl w maju informowała również, że Andrzej Duda podczas wizyty w Pekinie spotka się z przewodniczącym ChRL, Xi Jinpingiem. Informacje te potwierdził w mediach społecznościowych Mieszko Pawlak, szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP. Pawlak dodał, że Andrzej Duda ma w planach wzięcie udziału w otwarciu Światowego Forum Ekonomicznego w Dalian, ponadto prezydent uda się na forum gospodarcze w Szanghaju. W programie jest też wykład na Uniwersytecie Fudan. 

Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian zapowiedział, że rozmowy między liderami Chin i Polski mają służyć opracowaniu planu rozwoju stosunków dwustronnych między oboma krajami - podaje wnp.pl za PAP. "Prezydenci przeprowadzą pogłębioną wymianę poglądów na temat kwestii budzących wspólne zainteresowanie i wezmą udział w ceremonii podpisania dokumentów dotyczących współpracy. Premier Li Qiang i przewodniczący (Stałego Komitetu chińskiego parlamentu) Zhao Leji spotkają się z prezydentem Dudą" - przekazał Lin Jian.

O czym Andrzej Duda będzie rozmawiał z Xi Jinpingiem? Chiny naciskają na rząd

Dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek zwracał w maju uwagę, że Andrzej Duda leci do Chin akurat wtedy, gdy w Polsce rząd i Sejm będą zajmować się tzw. lex China. UE wydała w grudniu tzw. dyrektywę NIS 2 ws. poziomu cyberbezpieczeństwa na terytorium Unii - państwa członkowskie mają ją wdrożyć do 17 października 2024 r. To ustawa dot. cyberbezpieczeństwa, która ma chronić państwa Wspólnoty przed chińskimi wpływami. 

"W ślad za unijnymi przepisami kolejne państwa przyjmują krajowe ustawy. W Polsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości powstał projekt ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC), ale z końcem kadencji wylądował w koszu. Rz�d premiera Donalda Tuska odkurzył projekt i finalizuje prace nad nim" - pisał Gądek. 

"W ustawie o KSC najważniejszym punktem dot. bezpieczeństwa jest możliwość uznania przez polski rząd - w osobie ministra cyfryzacji, który podejmować ma decyzje administracyjne - jakichś firm za dostawców wysokiego ryzyka. W praktyce dotyczyć to może chińskich producentów elektroniki, oprogramowania i usług do telekomunikacji - w tym do 5G.(...) Oczywistą rzeczą jednak jest, że chodzi o firmy z Chin, nawet jeśli nie jest to wprost powiedziane w ustawie. Jeśli firma zostanie uznana za dostawcę wysokiego ryzyka, to sprzętu, oprogramowania i usług od niej nie będą mogły kupować żadne podmioty "ważne" i "kluczowe" dla cyberbezpieczeństwa. A jeśli już będą mieć sprzęt od dostawcy wysokiego ryzyka, to będą na własny koszt musiała wymienić go na inny - w ciągu czterech lub siedmiu lat" - czytamy dalej. 

Jacek Gądek informował też, że strona chińska stale interweniuje w tej sprawie w MSZ. "Kwestia nowelizacji ustawy o KSC, a w szczególności zapisów o tzw. dostawcach wysokiego ryzyka była w przeszłości i nadal jest podnoszona przez stronę chińską w kontaktach z MSZ pośród wielu innych zagadnień". MSZ pytane o planowany wyjazd prezydenta Dudy do Chin i to, czy projekt ustawy może nad nią zaciążyć odpowiada oględnie, że 'kwestie różnych aspektów bezpieczeństwa będą ważnym punktem agendy rozmów głów państw'. Co ciekawe, z kolei Kancelaria Prezydenta RP zaznacza, że ws. ustawy o KSC żadne 'organy przedstawicielskie' Chin nie kontaktowały się z Kancelarią Prezydenta. Podobnie twierdzi resort cyfryzacji: od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska nikt ze strony chińskiej nie kontaktował się z resortem cyfryzacji ws. ustawy o KSC" - pisał dziennikarz Gazeta.pl. 

Wi�cej o: