7999,69 zł brutto - tyle wyniosło w Polsce w maju przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw, według czwartkowych danych GUS. To oznacza skok o 11,4 proc. rok do roku. Konsensus prognoz ekonomistów (według macronext.pl i Refinitiv) sięgał 11,6 proc., więc mimo dwucyfrowego skoku można powiedzieć, że odczyt zaskoczył lekko negatywnie.
W ujęciu nominalnym przeciętne wynagrodzenie w Polsce urosło względem maja 2023 r. o 818 zł brutto. Z kolei w ujęciu realnym, czyli porównując roczną dynamikę wynagrodzeń z inflacją (2,5 proc. rok do roku w maju), mamy skok o 8,7 proc. To oznacza, że o tyle zwiększyła się siła nabywcza "średniej krajowej" - tyle więcej średnio rzecz biorąc można za nią kupić. To wynik tylko nieco niższy od rekordów z lutego i marca br., gdy realnie przeciętnie wynagrodzenie w Polsce rosło o blisko 10 proc. rok do roku, najmocniej od przynajmniej około 20 lat. Nawet gdyby przypomnieć sobie, że jeszcze rok temu mieliśmy de facto ujemną realną dynamikę (inflacja roczna była wyższa od wzrostu wynagrodzeń), to tegoroczne wzrosty pozwalają z naddatkiem nadrobić tamte straty.
Płace mocno w górę. "Rosnące wyzwanie dla gospodarki"
Obecna wysoka dynamika wynagrodzeń w Polsce ma kilka przyczyn. Po pierwsze, to efekt dużego wzrostu p�acy minimalnej (o 21,5 proc. rok do roku). Budżetówka nie "łapie się" do definicji sektora przedsiębiorstw, niemniej podwyżki w niej o 20 proc. (oraz 30 proc. w edukacji) mogą też wzmagać oczekiwania płacowe innych pracowników. Ekonomiści mówią też wciąż o efekcie oczekiwań pracowników na zrekompensowanie okresu najwyższej inflacji. Płacami muszą też mocno rywalizować branże najmocniej narażone na braki rąk do pracy.
Wzrost płac utrzymuje wysokie tempo i niespecjalnie widać oznaki jakiegoś istotniejszego spowolnienia w tym zakresie. Dane co są co prawda odrobinę niższe od oczekiwań analityków, jednak (...) cały czas wskazują na istotną presję na wzrost kosztów pracy. W krótkiej perspektywie dane potwierdzają odbudowę pozycji konsumentów, których wynagrodzenia, po uwzględnieniu inflacji, rosną w bardzo wysokim tempie, niemal 9 proc. rocznie. W długim terminie to rosnące wyzwanie dla gospodarki, zarówno z perspektywy inflacji, jak i konkurencyjności
- skomentowali dane analitycy platformy inwestycyjnej Portu.
To dalej są wysokie poziomy, za wysokie dla RPP na myślenie o obniżkach stóp
- piszą o dynamice płac w Polsce ekonomiści Pekao.
Co to jest przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw?
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw obejmuje płace osób w firmach zatrudniających ponad dziewięć osób, bez m.in. sfery budżetowej. Są to dane przeliczone na pełny etat, nie ma tu też płac osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne. Szacuje się, że dane te dotyczą "tylko" około 40 proc. pracujących. Nie oznacza to jednak, że nie są wartościowe. Wręcz przeciwnie, zwykle dobrze oddają trendy na całym rynku pracy, a są najprostsze i najszybsze dla GUS do zebrania (firmy zatrudniające ponad dziewięć osób mają obowiązek regularnego raportowania kwestii płac). Szersze dane o wynagrodzeniach urząd pokazuje z większym opóźnieniem.
Przynajmniej ostatnio płace w sektorze przedsiębiorstw rosły wręcz wolniej niż w całej gospodarce narodowej, a więc obejmującej także sferę budżetową i firmy z mniej niż dziesięciorgiem pracowników). W pierwszym kwartale 2024 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej urosło o 14,4 proc. rok do roku, a w samym sektorze przedsiębiorstw "tylko" o 12,5 proc.
Oczywiście zarówno średni poziom wynagrodzeń, jak i skala ich zmiany, różnią się też między branżami. Przykładowo, przeciętna płaca w branżach "informacja i komunikacja" oraz "górnictwo i wydobywanie" to już okolice 13-14 tys. zł brutto, zaś np. w "gastronomii i zakwaterowaniu" około 6 tys. zł. Średnia jest też zawyżana przez zarobki osób najlepiej wynagradzanych. Mediana wynagrodzeń (czyli połowa osób zarabia więcej, a połowa mniej) jest prawdopodobnie o około 1,5 tys. zł brutto niższa od średniej. Dane o przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw uwzględniają nie tylko "gołą" pensję, ale także np. nagrody, bonusy, premie, nadgodziny czy odprawy emerytalne.
